Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Kasieńko...jestem
Ja od rana na obrotach....troszkę zwolniłam ale wciaż jestem ,,nakrecona,,....
Wiesz zapewne jak to jest...
Miłego dnia w gronie rodzinnym....
A co do mojej propozycji...to mam nadzieje że kiedyś z niej skorzystasz....bardzo bym chciała
Dziękuje za wszystko...
Cuszki super... ja schudłam wiec tez zaczynam sie ,,stroić,, ale do dobrego samopoczucia brakuje mi jeszcze z 7 kg...
Apetytu nie mam...ale cos tam jem
Kaieńko buziaki przesyłam a kawkę wiesz jak uwielbiam...ale musze sie pilnować z moim cisnionkiem... śliczna filiżaneczka

6/7 ---> 800 kcal po dC

Zamieszczone przez ziutkaa

To nic innego nie moge Ci zyczyc, jak duzo sil na dzisiejsza probe ognia

Wytrwać muszę, ale żal mi będzie ściskał już nie powiem co

Do Konstancina jedziemy na 15.00, więc mam jeszcze trochę czasu na pomalowanie pazurów

Zgodnie z obietnicą zważyłam się dzisiaj i jest 54 kg, czyli minus 100 g i super!
Bardzo się cieszę, bo myślałam, że będzie przyrost po wprowadzeniu normalnego jedzonka

Oczywiście na imprezce jeść będę, przecież nie będę siedzieć, jak ten kołek przy stole ale będą to rzeczy niskowęglowe, czyli jajeczko, coś w galarecie, jakaś wędlinka i zero słodkiego oczywiście :P

Kalorie policzę na oko, ale jak teraz zjem śniadanie za 150 kcal, to będę miała miejsce jeszcze na 650

A po powrocie pedałowanie, więc spalę :P


ULEŃKO, BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE JESTEŚ ZNOWU Z NAMI NA FORUM!!!!!!!!!!!

Witaj Kasiu

muszę przyznać, że czytając o Twoich dietkowych wyczynach zawsze podziwiam Twoją silną wolę i niezłomność charakteru, czapki z głów i piszę to naprawdę szczerze, podziwiam, bo ja na tej osiemsetce chyba bym zdechła
a tu jeszcze imprezka, dobrze że we wspaniałym rodzinnym gronie, więc nie żarełko, a rodzinne rozmowy będą Cię głównie zajmowały więc nie będzie tak ciężko
pozdrawiam Kasiu cieplutko i życzę bardzo miłego dzionka, co jak myślę spełni się dziś bez najmniejszego problemu

O tak Beatko, dzisiejszy dzień z moją wesołą i zwariowaną rodzinką będzie super

Postaram się zrobić jakieś foteczki, to Wam porozsyłam

Tymczasem zjadłam śniadanie i wyszło mi, że miało równo 120 kcal
no bo ...

3 tektury Wasa 7 zbóż = 60 kcal
3 plastry szynki Morlinki = 33 kcal
70 g pomidora + 70 g ogórka + 50 g rzodkiewek = 27 kcal

No i wyszło 120

A teraz pora na pyszną kawusię

Smacznej kawki.
Ciekawe z tymi tekturami, ja jadam wase fibre i dwie kromki, zwazone wychodza mi srednio 66kcal Ale moze te 7 zboz mniej kaloryczne albo lzejsza po prostu Tylko wegli maja wiecej z tego co pamietam ale to juz moja wiadoma obsesja

Jeszcze jestem, więc odpowiem :P :P

Ziuteczko, to jest ta Wasa



Podają, że 1 kromka ma 20 kcal i 4 g węgli

Masa opakowania to 140 g a kromek jest 26, więc wychodzi, że jedna waży trochę ponad 5 gramów

Zmykam :P

DZIEKUJE ZA TE WSZYSTKIE PYCHOTKI I JAK TU NIE JESC
POZDRAWIAM

KASIENKO ZYCZE PRZYJEMNEGO DNIA W GRONIE RODZINNYM

Brzuch mnie boli od śmiechu

Moja rodzinka jest niesamowita, mam chyba ze 100 nowych zmarszczek na twarzy od chichania się przez 5 godzin

Odprężyłam się, nagadałam, było jak zwykle, świetnie :P :P

Mama znowu narobiła pyszności :P

Zjadłam to i owo, ale nie dużo

Skubnęłam między innymi:
1/2 jajeczka faszerowanego w galarecie, szynkę z serkiem i szparagami w galarecie, 2 łyżki strogonowa, kilka plasterków chudej szynki i polędwiczki, korniszony (3), marynowane grzybki (prawdziwki 2 i kilka kurek ), łyżkę sałatki greckiej i łyżkę sałatki brokułowo-pieczarkowo-jajecznej, 3 plastry pomidorka z chudym białym serkiem i brzoskwinię :P

Piłam wodę i herbatkę :P a jedzenia ilościowo naprawdę nie było dużo, bardzo malutkie porcyjki :P

Oto kilka fotek jedzonka:



To szynka w galarecie a w dolnym prawym rogu sałatka z awokado, której nie tknęłam, bo nie lubię awokado i czosnku


Sałatka brokułowo-pieczarkowo-jajeczna :P


Jajeczka faszerowane w galarecie



... a tutaj kluseczki al'a kopytka z sosem, bo ktoś zażartował, że chce mu się kopytek i mama je szybko zrobiła ale mieli miny - zjedli


Tarta owocowa z budyniem - tu mi pociekła ślinka był na niej ananas, winogrona, brzoskwinie i wisienki koktajlowe


Bananowiec


... no i zwykłe ciasta



Ja oczywiście ciast nie tknęłam a lodów płonących nie zdążyłam sfotografować

Na tę tartę miałam jednak wielką ochotę, no ale nie dla psa kiełbasa

=================================================

Wstawię od razu raporcik ruchowy, bo zaraz po powrocie wsiadłam na rower :P

Pedałowanie:

30 km
684 kcal niby spalone
48 minut

==================================================

A jutro się byczę :P będę spędzać niedzielę z synem mam zamiar poświęcić mu sporo czasu, obiecałam mu pewną niespodziankę :P

A tak w ogóle, to chcecie kilka fotek na których mnie widać w tej wczoraj kupionej tunice?

Rodzinka stwierdziła, że jestem bardzo zgrabna laska i mam już nie chudnąć a wujek się zadziwiał, że za każdym razem ładniej wyglądam (to znaczy im starsza, tym apetyczniejsza )
Komplemenciarz
... a w ogóle to idiotyczne, że o tym piszę Jestem próżna

A tak w ogóle, to chcecie kilka fotek na których mnie widać w tej wczoraj kupionej tunice?

chcemy!

Ale pyszne jedzonko Ja bym się nie oparła...pokłony za to, że się nie ugięłaś