Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Hej ho

Burza właśnie szaleje, pada, wieje, ale ja zdążyłam na szczęście poszaleć na rolkach

Wstałam po 8.00 i ok. 9.30 już jeździłam, teraz nie byłoby szans

Potem zrobiłam pyszną sałatkę z fetą light (niecałe 52 kcal w 100 g, bo dużo pomidora, ogórka i lodowej, no i oliwki) ---> pyszna i niskokaloryczna

Polecam Wam fetę light Apetina Arla - tylko 155 kcal w 100 g, a jest naprawdę pyszna i intensywna w smaku :P

A na śniadanie zjadłam Fitellę jogurtową z żurawiną, dosypałam 20 g otrębów granulowanych z żurawiną (pychotka!) i zalałam kefirem 0 %, najadłam się jak bąk

Sprzątałam a zaraz zrobię kawkę, trochę odsapnę i na 16.00 jedziemy do Sphinxa, mniam :P

Co do wagi, to rano było równe 52 kg, na razie nie zmieniam tickera, zobaczymy, co będzie jutro i pojutrze, jak się utrzyma, to wtedy zmienię

A jutro mam w planach zgrać zdjęcia z kompa, bo się naprawdę o nie boję ...

Miłej soboty dziewczynki

Acha ... właśnie wyłączyli prąd i laptop jedzie na bateriach, posta wysłać nie mogę, bo nie mam internetu ....

Super!

-------------------------------------

Jak będziecie czytać tego posta, to będzie znaczyło, że prąd już jest, ale teraz nie ma, niech to szlag trafi!

To jeszcze raz ja na chwilkę ...

Jak widać, prąd już jest ... za to mój laptop wyczynia cuda

Zamyka mi nieoczekiwanie przeglądarkę, tracę posty, bo nie da się ich zapisać, więc wybaczcie, że Was nie poodwiedzam, ale nie mam jak

Outlook Express nie działa ... syf jednym słowem!

Może później spróbuję z kompa syna, ale nie wiem, czy mi się uda ....

Kurde! bez tego laptopa mojego, to jak bez ręki

Jak się nie będę odzywać, to znaczy, że już całkiem ześwirował

Kasiu mam nadzieję ze laptop nie padnie.. a jak jednak to siadaj na kompa Tomka bo jakoś nie wyobrażam sobie ze miałoby Cię nie być.. kochana zyczę Ci udanej randeczki z męzem i pozdrawiam Cię goraco buziaczki

Super dzień za mną :P :P

Jedliśmy pyszności a potem skorzystaliśmy (to znaczy ja skorzystałam ) z wyprzedaży
Wróciłam z fajnymi sportowymi spodniami w kolorze szarym z Cropp Towna i sandałkami za 19 zł też z CT i ... super miniówą (nie wiem, czy ją założę na zewnątrz, po domu chyba tylko ) a potem w CCC kupiłam sobie skórzane klapeczki na koturnie
Trzeba korzystać, jak ceny spadły o 50 %
Aaa i jeszcze super plecak dla Tomka, naprawdę świetny, też przeceniony o 50 % :P

A teraz napiszę, co zjadłam w Sphinksie

STEK A'LA CAPONE, czyli soczystą polędwicę wołową, marynowaną w aromatycznych ziołach, grillowaną według moich, czyli klienta upodobań, serwowaną z grillowanymi warzywami (papryka czerwona i cukinia), niepowtarzalnym sosem (dominowała nutka curry) i talarkami z ziemniaczków :P

Niebo w gębie!!! coś przepysznego! :P

wypiłam do tego 1 piwo

[color=darkblue][b] na deser - KREM BR

Super! Cieszę sie,ze dzień był udany! Może też się wybiorę na jakieś przeceny..? Creme Brulee brzmi pysznie, nigdy tego nie jadłam...


Śpij dobrze!

Najważniejsze , że miło spędziłaś z mężem ostatni weekend przed powrotem syna .
Nam komputer też siada , ale to od gorączek . Zazdroszczę Wam tych burz , a raczej deszczu , bo u Nas słabo z opadami , jak deszcz wygląda to już nie pamiętam .
Spokojnego wieczoru .

Dzień dobry, Kasiu! Miłego dnia

Ja tam zawsze staram się sama najpierw troche pogrzebać zanim oddam kompa na leczenie, w sumie oddawałam go tylko raz, ale wtedy nie działało kompletnie nic :P wogóle sie nie uruchamiał. Ze sprawami systemu jeszcze jakoś sobie radzę, ale te techniczne to juz noga ze mnie

Miłego dnia Kasia :*

Witajcie w słoneczną niedzielę

Póki laptop działa, to piszę

Otóż grzebać w laptopie też byśmy mogli, bo mąż informatykiem jest, ale ponieważ laptop jest na gwarancji, to nie możemy, bo jak coś się zrąbie całkiem, to serwis mógłby nie uznać gwarancji

A usługa naprawy jest 'door-to-door', czyli przyjeżdża ktoś z serwisu do domu, zabiera laptopa, naprawia i odwozi znowu wprost do domku więc nawet nigdzie ruszać się nie muszę :P

Dzisiaj zgrywam na płyty wszystkie moje zasoby, no i w tym tygodniu trzeba go oddać niestety ....

Hehe, jeszcze nie jadłam śniadania, bo wstałam niedawno

Dzisiaj w planach spacer i pedałowanie :P

No i może znowu gdzieś wyjdziemy coś zjeść, zobaczymy

Miłej niedzieli kochane :P

Kasiu, pozdrawiam ze słonecznych Bielan ( o dziwo dziś pogoda u nas taka sama )