Kasiu to moze nie wsadzaj go to tego koszyka..? tylko na smycz czy cos takiego..? tzn ja sie tam nie znam! mam nadzieje ze akcja sie powiedzie![]()
Kasiu to moze nie wsadzaj go to tego koszyka..? tylko na smycz czy cos takiego..? tzn ja sie tam nie znam! mam nadzieje ze akcja sie powiedzie![]()
Kasieńko mam sunię rasy cane corso italiano... wiem wiem pewnie nie słyszałaś... zawsze jak ktoś pyta jaka rasa to potem robi taki oczy
i mówi co
![]()
Kasiu powiesiłam u siebie fotkę - swoją![]()
, także jakbyś chciała mnei poznać to zapraszam
Jezuuu ile już godzin, kto ma czasowstrzymywacz![]()
![]()
![]()
Kasieńko odpoczywaj po tak ciężkim dniu jak dziś.
Pozdrawiam
KASIA! ODWALILAS DZISIAJ KAWAL DOBREJ ROBOTY!!!!!!!! Prowadzic takie negocjacje w obcym jezyku, przez telefon i to z obcokrajowcem, ktorego jezykiem ojczystym nie jest angielski....![]()
![]()
![]()
BRAWA CI SIE NALEZA!!!!!!!!
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
I prawdziwy odpoczynek!!!!!!!!!! Dobrze, ze juz za chwile weekend!!!!!!!!!!
DZEKI
MYSLE ,ZE ZNOWU ROZEJDZIE SIE PO KOSCIACH ALE TERAZ JUZ MUSZE BARDZO UWAZAC
![]()
![]()
Lunko, witaj :P Bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś
Bardzo proszę, oto garść informacji na temat zapotrzebowania białka
Zapotrzebowanie organizmu dorosłego człowieka na białko to 0,8 g/kg masy ciała.
Dla osób starszych ilość ta wzrasta do 1-1,25 g/kg m.c.
Nie doradza się spożywania białka na poziomie wyższym niż podwójna zalecana dawka, która dla dorosłych wynosi 1,6 g/kg m.c.
Organizm zdrowego człowieka traci dziennie ok. 30 g białka.
Osoby narażone na większy wysiłek fizyczny oraz sportowcy tracą średnio trzykrotnie więcej białka dziennie niż przeciętny człowiek.
Za wartość wyjściową przyjmuje się:
- ok. 1,4 g białka/kg m.c. - zalecana zawodnikom dyscyplin wytrzymałościowych
- 1,6 - 1,8 g/kg m.c. - zalecana zawodnikom dyscyplin wytrzymałościowo-siłowych
- 2,0 - 2,5 g/kg m.c. - zalecana zawodnikom dyscyplin szybkościowo-siłowych.
Białko pochodzące z uzupełniania diety nie powinno przekracza 1/3 zapotrzebowania dopasowanego do prowadzonej aktywności sportowej.
Ja stosuję współczynnik 1,4 g białka / masę ciała, czyli staram się jeść ok. 80 g białka dziennie.
Staram się, aczkolwiek nie zawsze mi się udaje :P
Nie wiem, jak Ty dużo ćwiczysz, więc musisz sama sobie dopasować ten przelicznik
Kaja, na smyczy to on w ogóle nie chce chodzić, próbowaliśmy go przyzwyczajać, ale kończyło się na tym, że przewracał się na grzbiet i jeździł tak na tym grzbiecie ciągany na smyczy![]()
Jakoś sobie poradzimy
Marta, już u Ciebie napisałam: wyglądasz zarąbiście, rewelacyjnie!
Extra!!!!!!! :P
Kasiu, już się troszkę zrelaksowałam, ale przede mną jeszcze trening relaksacyjny z warsztatów, bardzo przyjemny i skuteczny
Gosia, dzięki! :P Wiesz, jestem nawet z siebie troszkę dumnaTo był naprawdę ciężki dzień i obawiam się, że jutro będzie podobnie, bo niestety ten negocjowany dzisiaj problem, nie został jeszcze ostatecznie rozwiązany
No ale właśnie pocieszam się, że już niedługo weekend a potem od środy najprawdopodobniej, będę na kilkudniowym urlopie :P
Psotko, mam nadzieję, że szybciutko do siebie dojdziesz, oszczędzaj się i dbaj o siebie!
Zaraz wrócę z raporcikiem ruchowym, ale muszę iść umyć głowę najpierw :P
Kasiu, dziękuję za dobre, ciepłe wpisy u mnie na wątku![]()
dziś mi to ciepełko tak jest potrzebne...
i wcale mnie nie pociesza, że Tobie też było dziś ciężko w pracusi![]()
teraz się wyciszam pysznym drinkiem zrobionym przez mojego Misia z Tullamore i koli, łooo jeju aż się boję liczyć ile te trzy driny mają kalorii![]()
![]()
buziaki na dobranoc, żebyś tak spała jak Was tam uczą na tych warsztatach![]()
ps
Tekilcia Martusi to cuuuuudnyyy psiak, zakochałam się przez nią właśnie w tej rasie![]()
![]()
Jestem już po weiderze - dzisiaj był już 30. dzień, jak ten czas szybko leci - od jutra robię 20. powtórzeń
Ja już nieAle taka moja decyzja...Nie będę rozpaczać nad starym Nudziarzem ale Tobie nadal kibicuję
Kasia miałaś dziś męczący dzień...Zasłużyłaś na relaks...
Czekam na raport.
Buźka.
Acha plan wycieczki bomba, rewelacja, fantastyczny...Ja też tak chcę![]()
Beatko, jaki przecudownie piękny kociak :P
Kochana jesteś :P
Mam nadzieję, że znieczulenie pomogło, zwłaszcza, że takie pyszne!
Aniu, rozumiem Twoją decyzję o przerwaniu weidera, nic na siłę, nie można się męczyć, ruch powinien sprawiać radość, wprowadzać nas w dobry nastrój, nic na siłę
Teraz dużo pedałujesz, chodzisz na fitness, masz naprawdę dużo fajnego ruchu!
Czas na podsumowanie dzisiejszego dnia i całego miesiąca pedałowania :P
Dzisiaj - rowerowego odwyku ciąg dalszy
41,32 km
941 kcal
61 min.
30. dzień weidera
Ćwiczenia z hantlami: 20 minut
PODSUMOWANIE STYCZNIA:
1 455,6 km
Niezły wynik, zwłaszcza, że ostatnie dni to już zmniejszanie dystansu :P
Przejechałam 5,58 km więcej niż w grudniu :P
Kalorii spalonych nie chce mi się liczyć, bo to i tak wartości przybliżone, czasu też mi się nie chce liczyć, jak to zawsze robiłam: spędziłam na rowerze DUŻO czasu
![]()
Oj Kasiu Kasiu
Niezly ubaw z tym kotemMoja suczka jak jest na smyczy to ja lapie do buzi i ciagnie tego kto jest po drugiej stronie
A co do rowerku to chyba kiepsko Ci idzie odzwyczajanie sie od niego :P
A jak biceps? rosnie?![]()
Zakładki