MhmmHerbatki. Znam przepis na jedna pyszna na zimowe chlody, ale niestety nie dietetyczna.
Kupuje sie syrop grejpfrutowy, wrzuca do niego cytryne i zalewa herbatka, a na koniec dodaje gozdziki - rewelacja![]()
MhmmHerbatki. Znam przepis na jedna pyszna na zimowe chlody, ale niestety nie dietetyczna.
Kupuje sie syrop grejpfrutowy, wrzuca do niego cytryne i zalewa herbatka, a na koniec dodaje gozdziki - rewelacja![]()
Kasiu, śpij dobrze i oby pogoda jutro piękna była!
Kasiczku ciesze sie, ze u ciebie dzis juz lepiej bylo. Ja nic a nic dzis czasu nie mialam....
Dietowo dzis u mnie dobrze...
Przy moim smarowaniu juz coraz lepiej ukazuja sie moim oczom piekne miesnie nog..Zadowolona jestem, bo zaczyna widac efekty w najgorszych dla mnie iejscach... A od sobotki ja dolaczam do sb-owiczek...
Pozdrawiam, zycze milej nocki i milego dnia jutro
Kasiu,
pięknie to ujełaś o tych małych rzeczach![]()
niestety tak jest...i nie ma co czekać na cud w niektórych sprawach, ani zamartwiać się większością...jest tak jak jest...i jest dobrze![]()
chodzi mi taki cytat po głowie:
słońce wschodzi i zachodzi,
liście rosną, kwiaty ronią,
a my obraz rzeczywistości.
kształtujemy swoją dłonią
miłego dzionka
Witam PIĄTKOWO, a więc RADOŚNIE![]()
Korni, piękny ten cytat, zapamiętam go i będę sobie od czasu do czasu powtarzać w myślach :P
Haniu, jednak zdecydowałaś się na SB, życzę więc powodzenia :P Doszłam do wniosku, że ja jednak będę kroczyć swoją ścieżką dietkową, ale nie mówię, że nigdy nie spróbuję SB, kto wie, może kiedyś się skuszę.
No i gratuluję oczywiście pięknych mięśni :P
Póki co odpowiada mi to, co robię teraz a moja waga chyba wariuje - 3 razy na nią wchodziłam dzisiaj i 3 razy pokazała 59,4 kg![]()
![]()
Zosiu, ależ ta nasza pogoda zmienna, zero słońca, chmury i ma padać, fuj, ale ponieważ postanowiłam cieszyć się małymi sprawami, to bardzo się ekscytuję tym, że dzisiaj PIERWSZY RAZ POJADĘ SAMOCHODZIKIEM NA ZAKUPY SAMA![]()
I to mnie baaaaaaaaardzooooo cieszy![]()
Życzę miłego piąteczku![]()
Kasieńko miłego dnia!!!
A co do wagi to one raz spadją, raz rosną, raz stoją w miejscu
Mi w niedzielę się kończy ścisła dietka (wiadomo że ją o 2 dni wydłużyłam przez moje cukierki)
Ale mi znajomi i pracownicy no i domownicy bronią już chydnąć bo " cycków Kasia nie ma "
hahaha, wiem na co patrzą
-udanych zakupów Ci życzę no i pomyśnego piątku -
Hej, Kasiu, mi też niestety biust się z lekka zmniejszył, no ale trudno, wolę być ogólnie szczuplejsza z małym biustem niż pulchna z większym
Zresztą ja nigdy nie byłam cycata, 75 B i to B to trochę czasami takie naciągane![]()
Kasieńko ja miałam tak samo.
A najlepsze jest to, że jak ważyłam 71kg to miałam 80B, przy wadze 61kg-75 B
A teraz....70-75 A ( dobrze że istnieje gorseciarka i są pushapy)
Bo nie każdy facet domysla się, że pod bluzeczką są gąbki
U nas pochmurno. Piję 3 kawę. Nawet batona już zjadłam ( a nie o10 jak zwykle ).
A jutro czeka mnie praca w ogródku - więc kalorie będą się same spalały!!!
Wiesz co : bardzo lubię piosenke " Na kolana" a Wy?
Pozdrawiam
Oooo, push-upy to cudowny wynalazek, zgadzam się![]()
Kasiu, fajnie masz z tym ogródkiem, możesz połączyć przyjemne z pożytecznym.
A czyja to piosenka, bo jakoś nie kojarzę![]()
A kawę to i ja idę sobie zrobić: to będzie moja druga :P
To śiewa Kasia Cerekiewna ( jakoś tak )
A piosenka zaczyna się : zamilcz, zamilcz, nie chcę słyszeć Ciebie nigdy więcej....
Zawsze jak leci w radiu to robię głośniej.
Przy tej piosence wracają dawne chwile i dostaję większej pewności, że dobrze zrobiłam!
Z ogródkiem to niby fajnie, ale ja robię przed dmem, muszę 3 iglaki posadzić bo rok temu mi ukradli, pograbić, płot pomalować itp. A za domem to mam rzywopłot , 10 iglaków i 1 drzewo.
Jest co robić. Nikt mi nie pomaga i czasami mnie to wnerwia jak trawa jest do kolan ale ...
Więc poprostu też myslę zawsze pozytywnie.
Buziaki
Zakładki