Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

POZDRAWIAM CIEPLUTKO
ZYCZE UDANEGO TYGODNIA
JA WYBRALABYM GRECJE HISZPANIE A TAK WLASCIWIE W PRZYSZLYM ROKU MYSLE O MAJORCE

Wpadam na sekundkę tylko się przywitać i życzyć wszystkim wspaniałego dnia, bo mam mnóstwo pracy

Może później się odezwę.

Teraz zjadam poziomki imieninowe z jogurtem

I jeszcze mnóstwo różnych owoców przede mną, nie wiem, jak ja to zjem

czołem
obiecałam sobie, że w tym tygodniu nie wpakuję żadnego słodycza do dziuba tylko te wirtualne
może się uda

Dorotko, życzę więc powodzenia w niewkładaniu niczego, co słodkie do pyszczka

A ja szybko zdam relację z wczorajszego pedałowania:
23,10 km
526 kcal spalonych
jeździłam 47 min. 8 sek.

a ja dzisiaj mam zamiar ze swoim starszakiem wskoczyć na rower i pognać w lasy może mi się uda

Czesc Kaska, a co Ty dzis taka zapracowana O podwyzke sie starasz czy co???
I co wiesz juz gdzie sie na urlop wybierasz??? Ja bym Ci powiedziala gdzie sie najlepiej urlop spedza miedzy swoimi rodakami , ale Ty masz ich na co dzien to jedz sobie gdzies siedzenie dobrze wygrzac ,gdzies gdzie slonca nie brakuje

Ja od rana po lekarzach sie szwedam , ale juz po , mala ma zapalenie ucha srodkowego i niestety bez antybiotykow sie nieobeszlo ale jezeli da jej ulge to niech bierze,, szybciej wyzdrowieje.

No i patrz, Ty juz Dorotke zarazilas jazda, a ja len parszywy nawet na stepper nie dalam rady wejsc oj musze cos z tym zrobic, bo sie spalam ze wstydu jak Ciebie tak czytam, zawzieta to Ty jestes

Maguś, współczuję córci, ból ucha jest przeokropny, ale jak mała dostała antybiotyk, to powinien szybko przynieść ulgę.
W każdym razie życzę duuużoooo zdrówka

Ano tak wyszło, że taka zapracowana byłam, teraz już w domciu jestem, ale mam masę rzeczy do zrobienia, więc tylko znowu przelotem jestem

Dzisiaj jadłam tylko owoce, jeszcze nic innego nie miałam w ustach.
Moja szefowa miała wczoraj imieninki i dzisiaj częstowała owockami - chciała jeszcze kupić lody, ale dzielnie odmówiłam i jestem z tego bardzo dumna, bo lody kocham nad życie

Jadłam więc dzisiaj:
poziomki (mniam, mniam, słodziuteńkie były, polane jogurtem naturalnym - cała miseczka tego była)
arbuza (ale nie całego, nie )
morele (chyba 3 sztuki)
kilka truskawek
trochę czereśni
winogrona

Nie wiem, ile to mogło mieć w sumie kalorii, nie chce mi się liczyć, ale tysiąca na pewno nie miało
A jakie pyszne były, świeżutkie i słodziutkie.

Raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzi trochę węgli z owoców.

I sama nie wiem, co zjeść na obiad: czy mozzarellę z pomidorkiem, czy sałatę z jogurtem czy fasolkę???

No a później obowiązkowo rower

Gosia, no weź się wreszcie za to stepowanie
Widzisz, Dorcia się na rower wybiera a Ty co?
Nie leń się

WITAJ KASIEŃKO WLAŚNIE POWRÓCILAM NA RODZINY A WŁASCIWIE MIESZKANIA ŁONO ALE PEWNIE TYLKO NA 3 GÓRA DNI DZIEKI ZA GRATULACJE ...............
NIESTETY NA DZIAŁECZCE SOBIE FOLGOWALAM DOBRZE ZE SIĘ TROSZKU RUSZAŁAM WIEC POZOSTAŁAM PRZY STAREJ WADZE A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE.............
TERAZ TYLKO POZALATWIAC SPRAWY PILNE UZGODNIC PARE TERMINOW I BYĆ MOŻE NAD POLSKIE MORZE JESZCZE POJADE W LIPCU A OPROCZ TEGO DZIALECZKA.....NADAL JESTEM LEKKO WKURZONA NA G.ALE TO JUZ TAKIE TAM.......TERAZ JESZCZE POKOMBINUJE Z KOMORKA ABY NA TEJ WIOSCE PODLACZYC NETA....TYLKO NIE WIEM JAK....... I ZARAZ LECE NA STRONKI OBEJRZEC TERMINY..WYJAZDOW ....
POZDRAWIAM SERDECZNIE SORKI ZA CHAOTYCZNOSC BUZIAKI
SYLWIA

Kasienko
dobry wieczor
wszyscy tu przelotem, ja tez, kurcze co jest z tym czasem??
dlugi weekend cudowny, oczywiscie za krotki.

ruszy ta cholera waga, ruszy na pewno, walczy krowa stara, ale to Ty bedziesz wygrana w tej walce.najwazniejsze ze do gory nie idzie.
ja doszlam do wniosku ze chudne tylko na DC,a na tysiaku to ja tylko utrzymuje stala wage.ale nie mam juz wiecej sily ani sarca poki co do DC. co bym nie robila, czego bym nie jadla, kazdgo dnia waga pokazuje 60. Plus/minus 1 kg. Hak jej w smak.Pod tramwaj rzuce ta wage.
I jesli o mnie chodzi to koniec wydawania kasy na cudownie wspomagajace odchudzajace herbatki, tabletki. DOSYC. tylko herbata czerwona. jak mam schudnac to i bez tych wspomagaczy schudne. No, takie sobie mam bojowe postanowienie.
Pozdrawiam Cie goraco.
kolorowych snuf
buzka

Kasiu długo nie zagladałam i szybko pewnie nie bede mogła znowu do Ciebie zajrzeć
a szkoda, bo u Ciebie zwsze tak wesoło i optymistycznie

ja tez przelotem wpadłam tylko się pożegnac

a owoce są potrzebne więc nie masz co sobie wyrzutów robic :P

pozdrawiam cieplutko a wagami się dziewczyny nie martwiec, moja cholera tez mnie juz od dawna wnerwia, no ale teraz bede miała od niej przymusowy odpoczynek więc pewnie jeszcze zatęsknię

BUŹKA :P

heh teraz mnie będzie czekać codzienne gotowanie obiadkow dla Ł wię proszę mi tu 3mac za mnie kciuki