Strona 11 z 72 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #101
    jajkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie pomyslalam, zeby wziac ze soba wode!
    pewnie dlatego, ze jej nie znosze..

    ale prawde mowiac bardziej odpowiada mi pomysl z zielona albo czerwona herbatka.. z tym ze w co to bedziesz wlewac??
    ja mam troche utrudnione zadanie, bo jestem na studiach dziennych - na zaoczne to spokojnie z soba mozna wziac termos.. a u mnie to tak glupio...
    .. a z kolei buletka przezroczysta, a tam kolorowa herbatka - to troche wioska..

    chyba ze kupie sobie jakis powerade czy cos w tym stylu, zeby nie przeswitywala 'domowa herbatka'.. :P

    co myslicie?

    a co do jedzonka to wpadlam jeszcze na to, ze mozna ze soba wziac fistaszki czy ryz preparowany.. albo naturalne chrupki kukurydziane.. ewentualnie sezamki czy dwie kostki gorzkiej czekolady...

    OOOOOooooo!!!
    no przeciez!
    przypomnialo mi sie..
    mozna spokojnie kupic sobie jogurt i ze soba wziac 2-3 lyzki otrab w jakims woreczku i dosypac do jogurtu !
    wedlug pewnych(nie sprawdzonych zrodel) zatyka na dlugo!
    ... takze moze uda mi sie nie umilac wszystkim wykladow moim burczeniem brzucha..

    ewentualnie.. jeszcze mam troche czasu..
    postaram sie jak moge skurczyc ten zoladek...

  2. #102
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam teraz dwa okienka w szkole i wpadłam do domciu,pól godziny drogi,troche sie nie opłaca,ale pomyslalam sobie,ze musze przeciez jak najwiecej sie ruszac,wiecaby oszczedzic czasu (no i spalic wiecej kalorii) przyspieszyłam Przyszlam,bo...musialam cos zjesc...Wczesniej mialam ciemną bułke z serkiem i pomidorem,ale na diecie South Beach pieczywo przez pierwsze 2 tygodnie jest zakazane tak wiec zero weny...Wlasnie zjadłam odkryty wczoraj serek wymieszany z pokrojonymi ogórkami kiszonymi i papryką.PYCHA!!!I ...(co najwazniejsze)-zaPYCHA!!!! moze nie umieram z przejedzenia,ale to była wystarczająca porcja Teraz herbatke Pu-Erh pije,jeszcze 3 lekcje wiec przezyje na jogurcie(jeden,mały,naturalny jest dozwolony).Moj juz 3 dzien,kiogram poleciał,ale to woda na pewno.Czuje sie super.Nie mam apetytu na węglowodany (czyli to co mi najbardziej wczesniej doskwierało) Jak skoncze te 2 tygodnie to powiem czy sie opłaca ta dieta.Na razie czuje ze tak,ale ...nie chwal dani przed zachodem słońca

  3. #103
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    NIE WIERZE!!!!! moj topik spadł na druga strone!!!!!! Dziewczyny ,nie robcie tego wiecej ....Piszcie,nie mowcie ze sama zostałam...
    Ja dzis zapisalam sie na taniec wspolczesny a jutro ide na aerobic. Czuje sie wspaniale i brzuszek zrobił sie bardziej plaski(po 3 dniach ! ) Wracać mi tu Jajkowa i Ojejowa.!!!

  4. #104
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Juz jestem!!!
    jestem chora Mam cosik w stylu grypy. ten brzuch - to bolał mnie z gardła [zawsze tak mam ze jak sie zaczyna mi angina to najpierw boli mnie brzuch, potem chce mi sie wymiotowac, ale nie wymiotuje, a potem sie okazuje ze mam angine] Czujes ie jak jakis wymoczek. Ciekawa jestem czy jak sie jest chorym to pomimo tego chudnie sie tez jezeli stosuje sie diete?

    Wow taniec współczesny - super sprawa!!! no i areobik no no - niexle - No SunAngel wzieła sie pozadnie do roboty. No i gratuluje zmniejszajacego sie brzuszka!!! oby tak dalej!!!

    ja jakos nie mam ochoty cwiczyc - ale nie ze mi sie nie chce tak bo mam lenia - tylko nie chce mi sie bo czuje sie chora i bym tylko lezała. Ale dzis pojde na spacerek na godzinke aby sie troche dotlenic i aby sie poruszac co nieco.
    Dzisiaj zjadłam juz sniadanko (chlebek chrupki, jogurcik jogobella z kiwi - mnam pyszniutki był, wsypałam troche otrebow granulowanych ze sliwkami i poiłam herbatka zielona z cytrynka i łyzeczka miodu). na obiadek bede miała dzis papryke faszerowana ryzem i pieczarkami, a później to jeszcze nie wiem... Zobacze na co bede miała ochote, bo jak na razie to na nic.

    No ale mi sie trafiło najpierw okres - nie mogłam cwiczyc, teraz choroba itez nie za bardzo. no moze w przyszłym tygodniu juz wezme sie w garsc i za cwiczonka.

    Jak tam u Was? Chwalcie sie no.....
    Z samego rana poranna smietana
    śle życzenia i pozdrowienia
    abyśmy sie zdrowo odżywiały
    i ładną figurkę miały.
    No to do cwiczeń
    i kalorycznych obliczeń.


    ps. pomimo choroby humorek mi dopisuje. :P

  5. #105
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojojoj Ojejowa....współczuje,nie lubie być chora,zresztą kto lubi.Ehhh,życze szybkiego powrotu do zdrowia.No i mam nadzieje,ze powrócisz do ćwiczonek.

    Jestem w szoku Bylam przed chwilą na wadze i z 60 spadło do 57...To chyba za szybko... to dopiero 3 dni....ale racja ze duzo sie ruszam,wczoraj non stop gdzies latałam po całym miescie,do tego hula hop no i aerobic.To mnie mobilizuje,bo brzuszek juz wrocił do normy po tym wczesniejszym,niedawnym "rozpasaniu".Takze nic straconego.Czuje sie swietnie i nie mam ochoty na słodycze ani na białe pieczywo.Ciesze sie potwornie.Zaraz lece powywoływać zdjęcia do ciemni,ale wczesniej jeszcze poćwicze troche

    Papa

  6. #106
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to GRATULEJSZYN!!! kurcze faktycznie niezły sukces - oby tak dalej. I niesamowite ze nie masz chcei na pieczywo i słodycze. Hmmmmm, moze i ja bym troche sie tak poodzywiała....... Ale nie wiem czy to przejdzie - bo mama bedzie krzyczec - musze jesc obiadki ciepłe i w miare normalne. Mozna jesc gorace dania? A wiesz moze np. jakie?

    Ja szczerze mowiac boje sie wejsc na wage - he, no zrobie to w poniedziałek przyszły.
    Ale UWAGA - zauwazyłam że podbródek jakos znika powli i mam lekko szczuplejsza twarzyczke.
    Wow idziesz do ciemnie wywoływac zdjecia...... Masz niesamowite zainteresowania.A ta ciemnie masz gdzies w domku czy jakims zakładzie?

    Zycze dlaszej mobilizacji i powodzenia na kursie tanca. Zaczynasz sie uczyc tanczysz, czy wczesniej juz moze chodziłas?

  7. #107
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej
    Oto zasady diety South Beach:

    Czy można stracić co najmniej 5 kilogramów w dwa tygodnie - w sposób nie tylko bezpieczny, ale wręcz służący zdrowiu? Czy można bez żalu rozstać się z łakociami i pokochać nowy sposób odżywiania na tyle, że nie zechcemy już z niego zrezygnować? Tak!

    Brzmi to jak żart, ale nim nie jest: najzdrowszą z błyskawicznych diet odchudzających wymyślili kardiolodzy! W dodatku całkiem przypadkowo...

    Oto, co obiecujemy:
    - schudniesz szybko i zdrowo;
    - błyskawicznie pozbędziesz się brzucha;
    - już przez pierwsze 2 tygodnie zrzucisz 5 kilogramów, nie czując głodu;
    - nie będziesz odmawiać sobie wszystkiego, co smaczne;
    - skutecznie poskromisz swój apetyt, ponieważ szybko "obkurczysz" żołądek.

    Dlaczego właśnie kardiolodzy?
    Było tak: zespół lekarzy z Florydy pracował nad dietą hamującą rozwój chorób serca. Ich zmartwieniem nie był, rzecz jasna, wygląd pacjentów - szukali takiego sposobu odżywiania, który najlepiej służyłby zdrowiu. Rozczarowani nie dość skutecznym działaniem diety niskotłuszczowej (tradycyjnie zalecanej "sercowcom"), skomponowali własną. Nazwali ją dietą plaż południa.

    Strzał w dwie dziesiątki
    Szybko okazało się, że kardiolodzy trafili co najmniej w dwie dziesiątki: ze względu na serce i sylwetkę. Wśród 40 uczestników eksperymentu, stosujących różne (dobre dla serca) diety, te osoby, które przestrzegały diety plaż południa, schudły od 5 do 7 kg – prawie dwa razy więcej niż inni badani! Poza tym:
    - u nich najszybciej znikał tłuszcz z brzucha (okolicy ważnej ze względu na pracę organów wewnętrznych)
    - poziom cholesterolu najszybciej wracał do normy
    - tylko 1 osoba wycofała się z tej diety, natomiast rygorów innych diet nie wytrzymywało średnio po 5 osób.

    Główne zasady:
    Umiejętnie dobierając węglowodany i tłuszcze – jak dowiedli kardiolodzy – bez specjalnych wyrzeczeń można zeszczupleć, zmniejszając przy tym ryzyko poważnych chorób. To fantastyczna dieta na całe życie!

    Dieta dzieli się na trzy etapy: pierwszy trwa dwa tygodnie (o tym jutro), drugi do osiągnięcia właściwej wagi, a trzeci do... końca życia.



    Etap 1
    Uwaga: jest on najbardziej rygorystyczny! Na pociechę należy jednak dodać, że po pierwsze: trwa tylko 2 tygodnie, a po drugie: efekty widać błyskawicznie. Można przez ten czas schudnąć 5–6,5 kg (w zależności od wagi wyjściowej)!
    Jadłospis przewiduje sześć posiłków. Powinny one zaspokajać głód, muszą więc być normalnej wielkości (ale niezbyt obfite). Większości produktów nie trzeba ważyć.

    Produkty zalecane:
    Wołowina: chude części, jak polędwica lub górna część udźca.
    Drób (bez skóry): mięso z piersi kurczaka lub indyka, szynka z indyka.
    Ryby i owoce morza: wszystkie gatunki ryb oraz skorupiaków.
    Wieprzowina: tylko chuda – gotowana szynka, polędwica.
    Cielęcina: zraz, kotlet cielęcy z kością (np. z combra), górna część udźca.
    Sery: (bez tłuszczu lub z obniżoną jego zawartością) cheddar, twaróg (1–2 procentowy albo odtłuszczony), feta, mozzarella, parmezan.
    Orzechy: orzeszki ziemne (20 szt.), pekanowe (15), pistacjowe (30), masło orzechowe (łyżeczka).
    Jaja: całe jaja bez ograniczeń (chyba, że są przeciwwskazania lekarskie).
    Tofu: miękkie, niskokaloryczne gatunki o obniżonej zawartości tłuszczu.
    Warzywa: karczochy, szparagi, brokuły, kapusta, kalafior, seler, jarmuż, ogórki, oberżyna, cukinia, sałata, grzyby (wszystkie gatunki), szpinak, kiełki lucerny, pomidory (1 duży lub 10 "winogronowych” do jednego posiłku).
    Rośliny strączkowe: różne rodzaje fasoli (również szparagowa), groch, soczewica, soja.
    Tłuszcze: olej rzepakowy oraz oliwa z oliwek.
    Słodycze: (do 75 kalorii dziennie!) sorbety, dropsy, kakao.

    Produkty zakazane
    Warzywa: buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki.
    Owoce: wszelkie owoce i soki.
    Produkty bogate w skrobię: wszystkie gatunki pieczywa, maca, płatki śniadaniowe, owsianka, ryż, makarony, ciastka.
    Produkty mleczne: mleko (również sojowe), kefiry, jogurty.
    Inne: wszelkie alkohole, w tym także piwo i wino, nawet w małych ilościach.

    Przykład dziennego menu w 1 etapie:
    Śniadanie:
    - 0,2 l soku pomidorowego
    - jajecznica z pieczarkami
    - dwa plasterki wędliny
    - bezkofeinowa kawa lub herbata ze słodzikiem
    Drugie śniadanie: kawałek chudego sera mozzarella
    Obiad: sałata z sosem light i plastrem szynki z indyka
    Podwieczorek: 0,5 szklanki chudego twarożku oraz 0,5 szklanki pokrojonych pomidorów i ogórków Kolacja:
    - ryba
    - pieczone warzywa
    Deser: krem z chudego twarożku z odrobiną skórki cytrynowej

    Jajecznica z pieczarkami
    Składniki (1 porcja): 2 jajka, 10 dag pieczarek, sól, pieprz, łyżka oliwy z oliwek, 1/4 pęczka szczypiorku
    1. Jajka umyć, wbić do miski, roztrzepać z solą i mielonym pieprzem.
    2. Pieczarki oczyścić, umyć, osączyć, pokroić w plasterki.
    3. Szczypiorek dokładnie opłukać, osączyć, drobno posiekać.
    4. Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić pieczarki, lekko podsmażyć, wlać przygotowane jajka, smażyć mieszając, aż się zetną, zestawić, posypać szczypiorkiem.

    Łosoś z rusztu
    Składniki (4 porcje): 80 dag tuszki łososia, 2 łyżki oliwy z oliwek, sok z 1/2 cytryny, sól, pieprz
    1. Umytą rybę podzielić na 4 porcje, natrzeć solą i pieprzem.
    2. Oliwę wymieszać z sokiem z cytryny, posmarować nią kawałki ryby, odstawić na pół godziny w chłodne miejsce.
    3. Ułożyć na aluminiowej folii albo tacce, upiec na ruszcie. Podawać z warzywami i cytrynowym sosem.

    Etap 2
    Uwaga - w tej fazie diety chudnie się nieco wolniej. Należy jednak stosować się do zaleceń. Jak długo? Aż do osiągnięcia pożądanej wagi. Zaczynając trzeci tydzień diety, można już pozwolić sobie na trochę (niektórych!) węglowodanów: jakiś owoc, nieco płatków, kromkę chleba. Trzeba jednak zwracać baczną uwagę na to, jak wpływają one na organizm. Celem tego etapu jest stopniowy powrót do zwiększonego spożycia węglowodanów przy dalszej utracie wagi. Jeśli zatem uda ci się dorzucać to i owo do jadłospisu i wciąż chudnąć, cel zostanie osiągnięty.

    Stopniowo do diety wprowadzamy
    Owoce: jabłka, morele (suszone i świeże), borówki, melon (najlepiej kantalupa), wiśnie, grejpfruty, winogrona, kiwi, mango, pomarańcze, brzoskwinie, gruszki, śliwki, truskawki.
    Produkty mleczne: chude mleko sojowe, jogurt owocowy albo naturalny (odtłuszczony lub o obniżonej zawartości tłuszczu).
    Produkty zawierające skrobię: chleb (wieloziarnisty, z otrębami, owsiany, żytni, razowy), chleb pita z mąki razowej, babeczki z otrębami (bez cukru i rodzynek), płatki owsiane (ale nie błyskawiczne), dania z mąki razowej (np. makarony, pierogi), kukurydzę prażoną bez tłuszczu, ryż niełuskany i dziki, kaszę jęczmienną.
    Warzywa i rośliny strączkowe: takie same jak w pierwszym etapie diety.
    Inne: czekolada z małą ilością cukru (ale tylko od czasu do czasu), budyń bez tłuszczu, trochę czerwonego wina.

    Czego unikać lub jeść bardzo rzadko
    Produkty zawierające skrobię: chleb (pszenny, biały), bułki, wszelkie ciasta i ciastka, płatki kukurydziane, makarony, biały (łuskany) ryż.
    Warzywa: buraki, marchew, kukurydza w kolbach, ziemniaki (gotowane, smażone, błyskawiczne purée itp.).
    Owoce: banany, owoce z puszki, soki, ananasy, rodzynki, arbuzy, daktyle, figi.
    Inne: miód, lody, dżemy.

    Przykład dziennego menu w 2 etapie
    Śniadanie: jagodowy koktajl mleczny (wymieszać 0,28 l jogurtu light i 0,5 szklanki owoców jagodowych, można też dodać 0,5 szklanki pokruszonego lodu), bezkofeinowa kawa lub herbata z odtłuszczonym mlekiem i słodzikiem
    Drugie śniadanie: jajko na twardo
    Obiad: kurczak z kaszką kuskus i cytryną (przepis poniżej), pokrojone pomidory i ogórki
    Podwieczorek: 0,15 l jogurtu owocowego light
    Kolacja: klops (przepis poniżej), szparagi gotowane na parze, pieczarki smażone w małej ilości oliwy, pomidor i cebula - pokrojone w plasterki oraz skropione oliwą
    Deser: melon kantalupa z 2 łyżkami chudego twarożku.

    Kurczak z kuskusem
    Składniki (4 porcje): 25 dag mięsa z piersi kurczaka, róża brokułów, 25 dag kaszki kuskus, łyżka oliwy z oliwek, kostka bulionowa, sól
    1. Brokuły opłukać, rozdrobnić, wrzucić na 3 min. do osolonego wrzątku, odcedzić.
    2. Mięso posolić, posmarować oliwą, upiec w folii, trzymać w cieple.
    3. Kaszkę kuskus wsypać do rondla, zalać wrzącą wodą z rozpuszczoną kostką bulionową tak, żeby na 1 cm przykrywała kaszę, zamieszać, przykryć, odstawić na 5 minut.
    4. Kaszkę kuskus podawać z pokrojonym mięsem, ugotowanymi brokułami, pomidorami i ogórkami.

    Klops z indyka
    Składniki (6 porcji): 50 dag mięsa z piersi indyka, mały koncentrat pomidorowy, 1/2 szklanki wytrawnego czerwonego wina, 1/2 szklanki wody, ząbek czosnku, sól, szklanka płatków owsianych, 2 jajka, 1/2 cukinii, bazylia, oregano
    1. Koncentrat zmieszany z wodą, winem, roztartym czosnkiem, ziołami i solą zagotować, podgrzewać na małym ogniu 15 minut, ostudzić.
    2. Mięso zemleć z płatkami, wymieszać z jajkami i poszatkowaną cukinią, dodać koncentrat z przyprawami, wyrobić, wyłożyć do formy.
    3. Formę zanurzyć w naczyniu z wodą, piec w piekarniku ok. 40 minut.


    Etap 3
    Jest to etap dopuszczający największą swobodę. Ile powinien trwać? Tak naprawdę, jeśli nie chcesz przytyć, a zależy ci na zdrowym odżywianiu, stosuj się do tych zaleceń już do końca życia!
    Spokojnie, to wcale nie jest takie trudne. Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, okazuje się, że już na początku trzeciej fazy diety większość osób wcale nie czuje głodu, niedosytu ani nieposkromionego apetytu na coś tłustego, słodkiego i bardzo niezdrowego. Doskonale obywa się także bez drugiego śniadania i podwieczorku. Oczywiście zdarza się, i to wcale nierzadko, że ktoś, nawet po wielu latach stosowania podobnej diety przez dłuższy czas, drastycznie narusza jej zalecenia i zaczyna tyć. Co wtedy robić? To proste. Wystarczy wrócić na tydzień, dwa do jadłospisu z etapu pierwszego, a po odzyskaniu dawnej wagi - znów łagodnie przejść do etapu trzeciego.

    A oto dwie praktyczne wskazówki:
    - Staraj się możliwie precyzyjnie dopasować codzienny jadłospis do swoich indywidualnych potrzeb i upodobań, a także do reakcji organizmu. Każdy, kto ma problemy z sylwetką, musi sam ułożyć optymalne dla siebie menu!
    - Dodawaj do jadłospisu różne produkty i uważnie obserwuj, które z nich zwiększają twój apetyt (i wagę!). Jeżeli zauważysz, że np. po bananach, ziemniakach lub makaronie masz ochotę na kolejną porcję i zaczynasz tyć, zrezygnuj z nich lub jedz tylko od święta. Na co dzień zastąp je innymi produktami węglowodanowymi.

    Rady na co dzień
    1. Codziennie pij co najmniej osiem szklanek wody lub napojów (może być bezkofeinowa kawa) bez cukru.
    2. Ogranicz napoje zawierające kofeinę do 1 filiżanki dziennie.
    3. Zażywaj preparaty mineralne i multiwitaminowe.
    4. Regularnie sięgaj po produkty zawierające wapń (mężczyźni w każdym wieku i kobiety młodsze - po 500 mg, kobiety powyżej 50. roku życia 1000 mg).

    Przykład wzorcowego codziennego menu
    Śniadanie: pół grejpfruta, jajecznica z 2 jaj (np. na sposób meksykański: z tartym serem i pikantnym sosem pomidorowym), grzanka z pieczywa pełnoziarnistego, bezkofeinowa kawa lub herbata z odtłuszczonym mlekiem i słodzikiem
    Obiad: zrazy z pieczonej wołowiny, nektarynka
    Kolacja: łosoś lub inna ryba (np. z rusztu z pikantnym sosem pomidorowym salsa), sałatka (z ogórków, zielonej papryki, pomidorów "winogronowych" i zieleniny) z sosem przygotowanym z oliwy i octu winnego
    Deser: morele, truskawki, banany, winogrona lub inne owoce






    Nom to tyle Jakby cio to pytaj Oczywiscie,ze je sie ciepłe rzeczy tylko trzeba z odpowiedznich skladnikow je przyrządzac.Wiem jak to jest z mamą ,bo moja tez kazala mi jesc normalnie,ale ja juz tak długo robie przerozne diety ze juz sie nie odzywa tylko grzecznie kupuje skladniki.Powiedzialam,ze chce sie w koncu uwolnic od niezdrowego żarcia.Bo w koncu mieszanie węglowodanów z białkami jest najgorsze.Zle sie wszystko przyswaja.No i tak sobie lece na diecie wysokobialkowej przez 2 tygodnie,pozniej przyjdzie czas na ciemny chlebek,ryże,kasze,owoce itp. ZObaczymy



    Ciemnię mam na stancji u znajomych no i w szkole,tyle,ze w szkole jest beznadziejna,bo za jasno,nie moze byc nawet promyczka światła z zewnątrz bo wszystko wychodzi na zdjęciach,jakies refleksy świetlne albo po prostu nie ma kontrastu pmiedzy czarnym i bialym kolorem(bo ja czarno-białe robie ).W domu mam cały sprzęt do wywoływania ,ale tato sie nie zgadza,zebym mu zatkala łazienke (bo i tak jest mało miejsca).Chyba,ze w piwnicy,ale tam znowu nie ma dostępu do bieżącej wody...eh.

    Na taniec współczesny juz chodziłam rok temu,ale z powodu załamania zimowego przestałam.Uznałam to za wielki bład i w tym roku próbuje znowu.Mam nadzieje,ze depresja mnie nie dopadnie Kocham tańczyc po prostu,a wystepy na scenie to juz w ogole magia

  8. #108
    jajkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    przede wszystkim gratuluje SunAngel spadku wagi!
    a Ojejowa Tobie zeszczuplenia na twarzy.. .. na wadze pewnie tez Ci juz niebawem 'ubedzie'.. :P

    tak sobie obejrzalam ta diet poludniowych plaz.. i chetnie bym schudla na niej bo widze ze sporo sie chudnie.. tylko czy ja bym tyle schudla?? po tym ile juz schudlam?

    zreszta sie blizej przyjrzalam diecie - fakt jest 14-stodniowa czyli akurat przed studiami bym jeszcze schudla .... ale..
    na niej je sie mieso! .. a ja miesa nie jadam..
    fakt, ze sa jeszcze rybki..
    ale nie je sie tez owocow!!!.. a tutaj juz bym nie przezyla dnia bez owocow...
    ojj.. umieralabym...

    no trudno.. ale chyba zaostrze moja dietke, bo mam jeszcze dwa tygodnie.. wiec trzeba sie spieszyc by zrobic sie na bostwo...

    papatki.. i zycze dalszych sukcesow w chudnieciu i Wam.. i sobie..

  9. #109
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojej Wielkie Dzieki SunAngel za taki dokładny rospis. Hmmmmmm nawet mi sie podoba ta dieta. przyznam szczerze ze gdyby nie ten ryz czy jogurty i owocki to by była niemalze moja dieta układana przeze mnie. Spróbuje podzywiac sie bez owockow i zastosuje te zalecenia, ale juz nie bede mowic mamie ze stosuje sie do jakiejs diety (po prostu napisze grafik jedzonka i poprosze aby kupywała mi takieprodukty)[bo gdybym powiedział o 'wspaniałej diecie - chociaz by była naprawde zdrowa i po niej bysie chudło - to i tak mama mi by nie pozwoliła stosowac - [he, zawsze jak napisze grafik mojego papu na tydzien to pokazuje jej, a ona sie jemu bacznie przyglada i zwykle komentuje "a tu mogłabys jeszcze cos zjesc a tu...to a tu tamto a moze wiecej mieska, a tu ..... " itd. itd., ale w koncu sie zgadza i kupuje mi pordukty z listy - kochana jest]. Takze chociaz kilka dni na tej diecie south beach to zawsze cos.
    No wspołczuje Jajkowa ze nie mozesz przejsc na ta dietke ze wzgledu na owoce i mieso. a swoja drogą to podziwiam Cię (oczywiscie pozytywnie) - bo ja np. bez miesa nie mogłabym sie obejsc [dodaje mi energi i pomimo ze jadam je dwa czasem 3 razy w tygodniu to chudne].

    Kurs tanca hmmmmmmm, jakbym tak juz zaczeła pracowac to i ja sie zapisze.( No to do roboty ojejowa!!!) A tak a propro pracy, dzisiaj juz byłam za praca (godzinke szybkiego chodzenia i stania 30 minut - no to juz tyle straconych kalorii ), no ale było wymagane prawo jazdy - a ja nie mam i nici z pracy. - ale juz było blisko - spełaniałam warunki oporcz tego prawka. Ale bedzie dobrze..... No taka mam nadzieje.

    zdjecia czarno-biale to musi byc ciekawe. Moj były chłopak zajmował sie własnie takim czyms (jego hobby) i powiem szczerze to było niesamowite - te widoki, lub zwykłe rzeczy ukazane w sposob prosty wrecz banalny a tak to przyciagało uwage jak jakis magnes.

    pozdrowienia!!!
    pa

  10. #110
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jajkowa,ja tez nie jem mięsa.Zastępuje soją.nie mogłabym zacząć jeść mięsa tylko przez to,ze jest w tej diecie.Nigdy.

    Ta dieta jest dla mnie dobra,bo nie lubie owoców no i mięsa nie jem.Dlatego tak dobrze mi idzie.Jedynie szkoda,ze nie moge jesc duzej ilosci jogurtów,ktore uwielbiam.Ale za to serek wiejski..mmmm PYCHA

    A,glodna sie zrobiłam.Lece cos wszamać i biegne na zajęcia z multimediów .Papa

Strona 11 z 72 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •