a soja jest dobra jak to smakuje i co to dokladnie??
a soja jest dobra jak to smakuje i co to dokladnie??
Mam-kompleksy, kiedys jadłam soje - ciocia mnie poczestowała (nawet było to dobre). Ale tak to nie jadam i nie przyszykowuje sobie tego dania.
hmmm jakby Ci to wytłumaczyc..... Np. w biedronce mozna kupic kotlety sojowe (jakos sie je gotuje czy zalewa wywarem i sa gotowe do spozycia). Mozna równiez dostac innego rodzaju produkty sojowe. ostatnio jak byłam w Tesco to widziałam budyń sojowy, makaron sojowy.
Dzis znowu od rana mam pozytywne podejscie do zycia, do diety. a w przyszłym tygodniu to wogóle bede zmuszona do diety hehe, bo popołudniami całymi nie bedzie mnie w dmoku, a jak mnie nie ma w domku i jestem zajeta nie mysle o jedzonku i nie straszne mi wtedy zadne pokusy. fakt zajetego przyszłego tygodnia bardzo mnie ucieszył. przynajmniej zleci jak z bicza strzelił.
tymczasem dzis tez mam dzionek zajety. Dzis na obiadek bede miala wątróbke drobiowa i ogórki konserwowe. wczorja nie uległam pokusie zjedzenia ptasiego mleczka i jeszcze sałatki warzywnej z majonezem he znów plus!!!!
pozdrowionka!!!
trzymajcie sie!!!
pa!!!
też to widziałam, kurde musze zobie to zafundowac i spróbowac Ale 100% wegetarianka nigdy nie bedeZamieszczone przez ojejowa
sojowe kotlety a'la schabowe wrzuca sie do bulionu i gotuje az beda miekkie, potem sie odsacza i ewentualnie panieruje i smazy jak prawdziwe
kotlety sojowe a'la mielone robi sie troche inaczej i dluzej..
mi smakuja bardziej a;la schabowe, ale dawno tego nie jadlam..
Milalam kiedy etap 'weganizmu' kiedy odrzucilam caly nabial, mieso, ryby, jaja, i wszystko co sie laczylo ze zwierzetami ..
i wtedy jadlam nawet desery budyniowe sojowe
pyyycha!
mleko sojowe jest obrzydliwe, z tym ze ja pilam zwykle.. smakowe pewnie sa lepsze.. ale nie probowalam, bo za dzuo kasy kosztuja, a jak mam wyrzucuc jak to mleko to po cholere?
zreszta wole prawdziwe..
a nie jem bo jakos tylam po tym... nie wiem czemu.. i nie szczegolnie sie po nich dobrze czulam dlatego po to nie siegam...
moze gdyby kosztowalo psoe pieniadze jak w stanach to pewnie bym sie obzerala.. ale tak nie ma sensu..
5 dzień sie konczy
Jutro "beczka" czyli impreza na ktorej pierwszy rok studium stawia drugiemu beczki piwa-czyli popijawa po prostu.Aja nie moge zawalić diety...poprosić o mineralke ?
jajkowa: ja kocham mleko ni pisalam nigdy sojowego ale nawet gdyby nie ma nic pyszniejszego do prawdziwego mleczka
SunAngel: Mysle ze zaoszczedzisz troche kcal, to na szklanke wina mozesz sobie pozwolic wkoncu taka impreza, taka okazja....
SunAngel no ta imprezka, wiem jak to trudno odmówic...... Ostatnio miałam podobna sytuacje ale odmowiłam, z tym że źle sie czułam (i to bez zadnego krecenia - źle sie czuje to nie bede pic). No ale hmmm jak troszke (ale naprawde z umiarem sie napijesz) i nastepnego dnia powrocisz do diteki, to mysle ze nie bedzie to miało jakiegos fatalnego wpływu na twoje odchudzanie. No ale zawsze mozesz tez odmowic i poprosic o ta mineralke lub cocacole light
Wczoraj byłam jakos taka osłabiona wiec po południu zjadłam sobie batonika nestle chocapic (ma 7 witamin + żelazo - i był smaczniutki) i wypiłam soczek marchewkowy no i od razu poczułam sie lepiej, pełna energii i zapału. Na dzis kupiłam sobie batonika nesqik - mam nadzieje ze bedzie rownie pyszny jak ten co wczoraj.
I znow odniosłam wczorja sukces!!!! nie zjadłam ani jedengo ciastka hitt (te markizy z kremem czekoladowym). Mama kupiła i chciala mi dac...... ale ja odmówiłam. A to najdziwniejsze bo razem z nia byłam w sklepie i wybierałam ciatka, które bym zjadła ja i ona a jednak ani jednego nie zjadłam!!! jestem z sibie dumna!!!
I wiecie co.......Wczoraj mama kupiła mi bluzke (obcisła, ale z umiarem...) no i powiedziała : jak pieknie wyglądasz w tej bluzeczce, widze ze schudłas co nieco i teraz ładnie ci w tej bluzeczce, juz nie wystaje ci te """miesko""" [chodziło o moje miesko po bokach, talia i brzuszek] wiec mozesz spokojnie ubrac ja i wygladzasz jak laska"
No taki komplement!!! :P Az miło slyszeć.... Dotychczas ubierałam sie raczej w szerokie swetry, bluzy aby zatuszowac moje mankamenty, dlatego tez tych drobnych efektow nie spotrzegła moja mamcia.
No to skoro sa efekty to w poniedziałek nie bede sie bała ustac na wadze.
Na razie!!!
hej! to znowu ja
Juz dawno jestem po sniadanku, a teraz zjadłam sobie otby granulowane ze sliwka z łyzka moidu - mniam jakie to cudo było pyszne i jak zdrowe - PYCHA!!!! :P
Dziewczynki mam pytanie: otóz, kupiłam wczoraj sok marchewkowy, który miał 330 ml i pisało cosik takiego ze w 100g ma on 40 kal. Hmmmmm a mililytry to to samo co gramy? eeeee chyba nie.... (bo np. lody maja przykładowo 110 ml a taki lodek wazy sobie 80g, wiec hmmmmm). kurcze bo nie mam wagi i nie wiem jak to sobie mam obliczyc.
moze wy wiecie?
A na dzis mam soczek z czarnej porzeczki.
Dobra ide troszke pocwiczyc, ale po cichutku, bo domownicy sa w domciu, a ja nie chce aby wiedzieli ze ja cwicze. Wiec tylko troche brzuszkow i moze z 20 przysiadow i pare sklonow.
Pozdrowienia!!!
Ła To podobnie jak u mnie Moja mama do mnie: "Zeszczuplałaś koleżanko" A no i byłam na aerobiku,bardzo fajne panie i dziewczyny,smpatycznie,noi troche pozbawiłam sie kompleksów bo są tam osoby dużo tęższe ode mnie wiec jakos tak sie dobrze czuje Poniedzialek:taniec,wtorek;aerobik,piątek:fitness
a teraz ciemnia czyli zero ruchu,tyle co od powiększalnika do kuwety z wywoływaczem
pozdr.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaa... DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kupilam sobie taaaaakie zajebiste spodnie!!!!!!!!!!
takie biodrowy z bialym kiczowatym paskiem, a na dupci swieca sie cekiny i TAK PRZYCIAGAJA UWAGE!!!!!
Wybaczcie, ale wygladam ZAJEBISCIE!!!!
TAKA MAM SZCZUPLA DUPCIE!!!!! taka .. JEDRNĄ.. MNIAMUŚNĄ! ... ahhh.. az nie wierzylam jak je wlozylam!!!!
a do tego sweterek bialy, z lajkra, taki przylegajacy, ze az zeberka widac jak sie wyciagne... a do tego dekolt prawie do PASA.. i cycki mam wrecz na wierzchu!!!!
heh.. tak swietnie faluja..
ahhhhh... !
a ogolnie wygladam BARDZO SZCZUPLO!!! Gdzieniegdzie jestem tylko mieciutka, ale ten tluszczyk jest taki przyjemny, nie twardy..
taki jak faceci lubia....
a przytylo mi sie wczoraj kilogram przez tate - wmusil we mnie zupe, a potem rybe(bo juz marudzil cos pod nosem[bo chora jestem] - troche mnie to zalamalo, bo slodkiego nie jadlam, ale co tam)
wazne ze wygladam PRZECUUUUDNIE!!! I TAKI EFEKT CHCIALAM!!!!
Nawet mi powiedzial: " nie.. juz nie musisz sie wiecej odchudzac.. tak wygladasz dobrze" (hehe.. znam go, nie chcial mi nic za milego powiedziec )
... ahhhh...
ale ze mnie dupa!!!!
i JUZ NIE JESTEM PULCHNA!!!!!!!!!!
ale mimo wszystko postaram sie dojsc do 50-tki...
a przynajmniej tak... no nie wiem
jak zejde to zejde - ale diety nie zmieniam - najwyzej przez cwiczenia sie bardziej ubije..
no postaram sie... ale juz wygladam super.. wiec jak schudne to.... sie nie obraze
Papaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaatki!!!!
I ciesze sie bardzo, ze Wy tez CHUDNIECIE!!!!!!
Niech no tylko Nas zobacza znajomi z roku.. .. i cala reszta!!!! .....
Zakładki