Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

Buziaczki Asiunia!!!

Hej Asieńko!!!
Cmokaski ogromniaste!!!!
Cieszę się bardzo, ze dokończyłaś Szóstkę. Ja tez wpadłam ostatnio w wir ćwiczeń i mam nadzieję, że po weekendzie zobaczę jakiegoś kiloska mniej na motywację. Dziś w planie callanetics, żebym miała jak ty płaściutki brzuszek.
W mnie w pracy narazie spokojnie. Bardzo przyjemnie mi się tu pracuje, bo ludzie są normalni . A tobie współczuję pracy popołudniami. Jeszcze pamiętam jakie to męczące. Odpoczynek CI się należał. Zrelaksujesz się tez pewnie na wieczorze panieńskim .
Buziaczki słoneczne i pyszne jak kawa mrożona!

Wpadłam na szybciutkie pozdrowionka, bo mnie już Kaszak długopisem w plecy tryka, że on też chce coś porobić w kompie.
Oddawaj się rozpuście w sposób umiarkowany. Za lody z bakaliami oddała bym życie. Zwłaszcza dzisiaj.
Pozdrawiam bardzo mocno
Kaszania

47/54 dni

Witajcie Słoneczka

Za oknem cudowne słoneczko, w perspektywie wspaniały weekend , więc humor mnie nie opuszcza. Dziś jestem naprawdę w wyśmienitym nastroju i uśmiecham się szeroko do cudownego świata....................
Wczoraj popołudniu pracowałam , więc dzień mi strasznie szybko zleciał. Ale zdążyłam zrobić 1 dzień Szóstki, 500 brzuszków oraz piiling kawowy , który wspaniale wpływa na samopoczucie ....................
Położyłam się do łóżeczka wybalsamowana i zadowolona...................
Dietkowo też raczej w porządku , bo nie przekroczyłam 1500 kcal. Jakoś nie chce mi się ostatnio jeść................

Wiesz Kaszaniu , ja za lodami , aż tak bardzo nie przepadam , ale są takie jedne w fantastycznej lodziarni , którym nie mogę się oprzeć. I funduję je sobie raz, dwa razy do roku ( kiedyś o wile częściej) na niedzielnym spacerku w upalne popołudnie..........

Witaj Celebrianko. No nareszcie jesteś. Jak jeszcze raz , zostawisz nas na tak długo , to przyjadę do Wrocławia i dostaniesz po dupie........Cieszę się, że nowa praca spełnia Twoje oczekiwania..............A znając Ciebie , to już teraz masz pewnie fajny płaski brzuszek. A co do pracy wieczorami , to niestety jest to cholernie męczące, ale jeszcze parę dni do 20-ego i znów będę miała trochę luzu...........A w sierpniu urlopik , więc będzie całkowita laba................

MałaŻabciu pozdrawiam cieplutko. Zaraz wpadnę poczytać , co u Ciebie...........

Aniula już wiem , że spisałaś się wczoraj ładnie i zjadłaś mały kawałek ciasta , zamiast trzech. Tylko Słonko wystrzegaj się tych orzesków, bo to zguba na SB. U mnie w I fazie też to był nałóg , a myślę , że schudłabym o wiele więcej , gdybym nie objadała się ciągłe orzeszkami...............Aniu u mnie wszystko po staremu , tylko humor dziś wspaniały. Poprostu cieszę się życiem. I wyobrażam sobie od rana , że jadę dzisiaj do Ciebie pociągiem , spędzamy dwa fantastyczne dnia ( niedietkowe) i ......................No pomażyć można.................

Magdalenko Ty już pewnie jesteś w Londynie. Na pewno spędzisz wspaniały weekend i kupisz sobie coś fajnego. Czekamy na Twoją relację z Londynu zaraz z rana w poniedziałek.......................


Dziś popołudniu wybieram się na rower. Już nie mogę sie doczekac , bo nie byłam ani razu w tym tygodniu. A w przyszły przed weselem , mam jeszcze sporo spraw do pozałatwiania, więc nie wiem czy znajdę czas na ruch................

Słoneczka życzę wspaniałego piątku i całego weekendu.
Buziaczki
Asia

Cieszę się, że obudziłaś się dzisiaj z dobrym humorkiem. Wczorajszy dzień był chyba dla wszystkich beznadziejny. Zuch dziewczyna jesteś, że po takim dniu poćwiczyłaś jeszcze.
Pozdrawiam już PRAWIE SOBOTNIE - HURAA.
Kaszania

Hej Asiulka!!
Cieszę się, ze masz doskonały humorek! Ja też ostatnio usmiecham się jak głupia do całego świata . MOże dlatego, że wziełam sie za dietkowanie, a to zawsze działa - zwłaszcza endorfinki. Muszę sobie zrobić taki peeling kawowy... myślę, że warto.
U mnie dziś w planie też rowerek - zamierzam dziś odkryć nową trasę, bo stara mi sie już znudziła, a poza tym budują nam obwodnicę i niestety trasa mi sie zawęża... buu...
A teraz idę zjeść lunczyk a potem kawa mrożona... mm....
Buziaczki słodziutkie
Miłego dnia i weekendu, bo pewnie zaklikasz w poniedziałek

Hej Asieńko

już nie mogę pracować........ normalnie się tooooooooooooooopię......
u nas jest tak gorąco, że szok... marzę jedynie o chłodnej kąpieli

Asiu cieszę się, ze tryskasz humorem i tak ma być cały czas i cały weekend
Asiu mam nadzieję, ze weekend przeżyjesz radośnie
życzę Ci miłej imprezki fajnie masz. Ja mam dziś wieczór filmowy hihi jak zawsze będzie na pewno miło

Asiu bzuiaki jakby co jesteśmy w komórkowych kontakcie ja tam zamierzam Cie bombardować strzałami i smskami jak co dzień hihi

buziaki plażowe........

Asiu - ja na moment - odrobię w poniedziałek...chyba...
Baw sie dobrze, ja też mam zamiar i czekam na info który dzień Ci pasuje w przyszłym tygodniu na rowerkowanie
Lece do domku
Grażyna
p.s. wszystko przez banana którego dzisiaj zjadłam, pierwszy raz po 1,5 roku
Sensacje żóładkowe ścigają mnie do domu

Wpadłam powiedzieć dobranoc i życzyć miłego weekendu i szmpańskiej zabawy jutro. No i oczywiście żeby zabawa była ze striptizerem! (ale się rozmarzyłam)
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania

HEJ ASIA

Nie wiem kiedy będę w Chorzowie może dopiero za kilka lat - ale proszę !! podaj adres i nazwę tej interesującej lodziarni !!

Gdy będziesz w Łodzi - ja Ci też przedstawię z detalami co gdzie jest żeby nie odkrywać tego co najlepsze na nowo ... Tzn. tego co najlepsze z ciastek .

Poza tym - oczywiście - że najlepsze z najlepszych to być na górce .