-
Do jutra
***
Grażyna
-
Asienko! No niestety nie ciagne sierpnia bezslodyczowego...ale w sumie staram sie nie rzucac na slodkosci..troche sie zniechecilam, bo moja waga naprawde niewiele sie ruszyla przez caly sierpien..mimo dietki...
Jak powiedzialam mojemu D, ze ty mieszkasz kolo stadionu i slyszysz krzyki, to byl zachwycony..hehe...fan jeden zawziety.
Jak tam wytrwalas na mleczarzu???
Buziaki
-
Asia dzień dobry.
jak Cie minąl mleczarz??No i jak było na aeobiku??Wyszalałas sie pewnie.
Dzis kolejny dietkowy dzień
Więc niech zyją owocki a precz ze słodyczami 
-
Czesc Asiu
Ja zgodnie z obietnica wczoraj sobie troche poszalałam , a mianowicie pojezdziłam na rowerku, pocwiczyłam 8 minute Abs i troche bawiłam sie z ciezarkami
Lubie to uczucie zmeczenia po treningu, ale chyba tak jak Ty musze sie zapisac na jakies cwiczenia grupowe bo wtedy bede miec wieksza motywacje
Asiu wogóle jak efekty Twojego dietkowania? Mam nadzieje , ze w porzadku trzymaj sie cieplutko i mam nadzieje ze dzien obedzie sie bez słodkich pokus
-
6 wrzesień
Witajcie Słoneczka
Od razu podzielę się z Wami wynikami porannego ważenia. Waga pokazała 61,3 kg czyli ubyło mnie w ciągu tygodnia 1,4 kg . Jestem bardzo zadowolona i jeszcze bardziej zmotywowana do dalszej walki.
Wczoraj popołudnie minęło szybko i pracowicie. Od 17.00 do 19.00 pracowałam , potem szybko Szóstka , a potem myk na aerobik. Mleczarza dzielnie przetrwałam , ale ssało , oj ssało. Słodyczy dalej nie ruszam. I tak będzie do piątku.
Następne dwa tygodnie mam bardzo pracowite, bo oprócz etatu, praca popołudniami, szukanie sukienki na wesele, aerobik i jeszcze remament u osoby , której pomagam w prowadzeniu księgowości. Nie wiem , jak przetrwam te dwa tygodnie , ale jedeyny plus , to to , że nie mam czasu myśleć o jedzeniu.
Wczorajsze menu:
* 5.30 - ser biały chudy - 170 kcal
* 10.30 - bakoma ze zbożem - 149 kcal
* 13.00 - jogurt do picia 250 ml - 190 kcal
* 15.30 - jogobella light - 90 kcal
* 17.00 - jogurt ze zbożem , szklanka mleka 0,5% , plaster sera żółtego - 250 kcal
* 21.30 - jogurt ze zbożem - 149 kcal
SUMA : 998 kcal
Ruch:
* 8 dzień Szóstki
* godzina aerobiku
Wiem , że moje menu jest strasznie monotonne , ale na razie nie mam czasu wymyślać innych potraw. Tak pewnie będzie, dopóki jogurty mi się nie znudzą.
Na aerobiku było super. Tego mi właśnie było trzeba. Doładowałam akumulatory (chociaż pot lał się po plecach) i wróciłam z uśmiechem do domu.
Gotko ABS trochę ćwiczyłam w lipcu i bardzo mi się podobało. Wogóle marzy mi się miesiąc , w którym nie będę pracowała popołudnimi ( nierealne). Wtedy codziennie ćwiczyłabym sobie po półtorej godzinki co innego : Szóstkę, ABS, Pilates, brzuszki, hula-hop, rowerek. A tak poprostu czasu brak. Dziś oczywiście dzień bez słodyczy , bo prawdę mówiąc wcale mnie do nich nie ciągnie.
Najmaluszku mleczarz 100%-owo zaliczony i aerobik też był. Jak widać ja na owocki ostatnio nie mam ochoty i żyję na samym nabiale. Ciekawe jak tam u Ciebie minął dzionek. W wolnej chwili wpadnę i poczytam.A świadkiem będę już trzeci albo czwarty raz, więc mam to obcykane. Wiesz ja też przymierzałam sukienkę z satyny. Była piękna, ale niestety za mała w biuście.
Madziu jak Twój D. taki zawzięty kibic , to zaraszam do Chorzowa na wspólne oglądanie stadionu i spacer po ukochanym parku. Szkoda , że Twoja waga taka złośliwa. Ale musisz być cierpliwa i ona na pewno ruszy. Przecież nie ma inej opcji.
Grażynko pozdrawiam. A Ty pewnie myślami już jesteś weekendowo na grilu.............
Aniula czytałam , że wczoraj dzielnie ćwiczyłaś. Brakiem koordynacji rąk i nóg się nie zrażaj , bo dla każdego na początku to jest trudne. U nas na aerobiku też wczoraj były trzy nowe dziewczyny. I wyszły załamane , że nie mogą właśnie skoordynować ruchu wszystkich kończyn. Ale pamiętm swoje początki , też było ciężko. Więć ćwicz dzielnie a efekty na pewno będą. Zazdroszczę Ci rowerka , bo ja w tym tygodniu chyba ani razu nie dam rady porowerkować.
Wczoraj napisałam w planie , że węglowodany będą raz dziennie. Niestety dziś muszę złamać tą zasadę , bo na śniadanie zjadłam już grahamkę z pomidorem , a po pracy nie mam czasu , więc też najszybciej będzie zjeść ciemną bułkę z serkiem. Ale dalej bedę dążyć do zminimalizowania węgli.
Słonka życzę udanego dnia
Buziaczki :P :P :P :P :P :P :P :P
Asia
-
Witam ponownie
Wysłałam obiecane zdjęcia z Tunezji i nie tylko. Jeżeli kogoś pominęłam, to przepraszam. A teraz zmykam do brzuszkowania
Buziaczki :P :P :P :P :P
ASia
-
Asiu
zdjęcia dostałam
Ja też planuję na jutro Dzień mleczarza
Przesadziłam z węglowodanami częściowo z powodu braków lodówkowych, częściowo z powodu nadchodzących tych dni
Zapracowana też jestem strasznie i dziś zastanawiałam się w ogóle, czy nie zadzwonić,że nie przyjdę do pracy
ale pracoholizm zwyciężył
Mam nadzieje,że w przyszłym tygodniu wygospodarujesz jeden dzień na rowerkowanie?
Buziolki
***
Grażyna
-
CZEŚĆ
JESTEM POD WRAŻENIEM !!! ALE DOSTAŁAŚ POWERA !!!
BARDZO CI GRATULUJĘ !!!
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Oj ti,ti,ti....pracusiu
Dziękuję bardzo za zdjęcia
Świetne
Zazdroszczę takich fajnych wakacji
Wyglądacie na bardzo zakochanych....
całuski lecę bo u mnie sajgon....
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki