-
Witam Kochane Dziewczynki :P :P :P :P
U mnie ogólnie dobrze. Wczoraj niepotrzebne zjadłam pierogi z serem , ale w sumie nie przekroczyłam 1200 kcal. Tylko jakoś cały ten tydzień czuję się ociężała. I mam wrażenie , że nawet te 1200 kcal to jest dla mnie za dużo. Poza tym zaczyna mnie brać jakaś choroba. Po pracy położyłam się półtorej godziny , ale potem byłam jeszcze bardziej zmęczona i obolała. Ale wygrałam z sobę i wieczorem ćwiczyłam 40 minut. Jestem z siebie bardzo dumna , bo wygrałam z ogromnym leniem. Dziś nie ma szefa , więc mam troszkę więcej czasu , zeby polatać po forum. A popołudniu idę do fryzjera. Mam krótkie włosy , ale chce sobie troszkę odmmienić fryzurkę . Jeszcze nie mam pomysłu na jaką.
Aniu nie przejmuj się . Każdej z nas zdarza się kryzys. Trzeba to spokojnie przeczekać i walczyć dalej. Do tej pory wspaniale Ci szło , więc nie można tego zaprzepaścić. Dziękuję za wiosenne stokrotki.
Cytrusku co tam u Ciebie słychać. U mnie tez jest bardzo zimno , a dziś do tego jeszcze strasznie wietrznie. Mam nadzieję , że Ty też się dzielnie trzymasz. Pozdrawiam
Nata-lee napisz co tam u Ciebie ? Jakaś strasznie tajemnicza jesteś.
Witam Gwiazdkę28 na moim posciku. No masz niezłą motywację do odchudzania. Rozumiem , że tez jesteś na dietce 1000 kcal. A uprawiasz jakiś sport ? Masz rację walcz o swoje szczęscie. Każdy z nas ma prawo do miłości i szczęscia i to jest mnajważniejsze w życiu.
Pozdrawiam Celebriankę, Oskubaną, Kaczorynkę, Gaygę678 i pozostałe Kochane dziewczyny.Życzę wszystki miłego dnia
Całuski
-
Witam Cię Najmaluch w naszym gronie. Oczywiście , że Cię z radością przyjmiemy. Ja też nie wiem , czy 50 kilogramów jest możliwe , alę będę do tego dążyć z całych sił. Napisz coś więcej o sobie, ile masz lat , wzrostu , co porabiasz w swoim mieście. Pisz jak najczęsciej. Będę trzymać za Ciebie kciuku
Pozdrawiam i przesyłam buziaki P :P :P
-
Dzien dobry bardzo!!!!!
Asiu u mnie w sumie dobrze z dietka,ale jakos powolutku mi sie pozbywa tych kilogramkow...Moze dlatego ze za duze porcje zjadam i nie zawsze pamietam ze ser chudy to CHUDY a nie jakikolwiek No i troszke za mało sie ruszam,ale to sie zmieni-obiecuje poprawe Ciesze sie strasznie ze Tobie udaje sie tak ładnie cwiczyc-naprwde podziwiam !Imponujesz mi Ale jest to jednoczesnie dla mnie silna motywacja
Witaj najmaluch!!!Fajnie ze jest nas coraz wiecej
Pozdrowionka słoneczne!!!
-
Hej Asieńko!!!
Miałam trochę zaległości u Ciebie!
Po pierwsze - cieszę się, że z K. już w porządku. Czasem wydaje sie, ze powiedzieć cześć - żegnaj , jest łatwo. O ile trudniej jest wlaczyć o związek! Brawo - cieszę sie, ze postanowiliście walczyć! Trzymam za was kciuki! Pamietaj - lubcie się!!!
po drugie - świetnie ci idzie z dietka. Zwalczyłąs lenia! Super! Ja ostatnio nie ćwiczyłam z powodu pracy wieczorami, ale wczoraj właśnie skończyłam i dziś będę już ćwiczyć. Według mnie to jest podstawa odchudzania. Bez ruchu czuję, ze tyję, więc dziś wskalkuję na rowerek a potem ćwiczenia na nogi i pupę.
Ja też mam węcej problemów z jedzeniem, gdy coś leży pod ręką, albo w kuchni, daltego tez unikam kupna takich słodkościowych rzeczy. Ale nie zawsze się udaje, bo albo dostanę w prezencie, albo mój K. postanowi zrobić sobie "dzień dziecka' i wykupuje pół sklepu słodyczy... a ja to wszystko oglądam i wyobraźnia kusi mnie... jeden kawałeczek, jeden gryz.... to samo jest u rodziców, albo teściowej - jedzenia po uszy. Jednak nie wyrobiłam sobie dobrego zwyczju - nie rzucania sie na jedzenie, gdy jest pod ręką... szkoda... ale jeszcze pracuję!
Po trzecie - życze udanej fryzurki. Ja idę chyba w piątek, chodzę co 3 miesiace. Ostatnio robiłam bordowy baleyage, ale juz mi się nie podoba, więc w domku zafarbuję sobie z powrotem na ciemny brąz - to mój naturalny kolor. Cieszę się jak dziecko, bo lubię takie babskie sposoby na relaks i poprawę humoru. Zostało mi to po okresie studiów, gdy miałam głównie samych kolegów, no i z nimi nie mogłam pogadać o balsamikach, tuszach do rzęs, dlatego teraz dla przekory podkreślam swoją kobiecość i nie wstydzę się tego.
Szefowej nie ma, więc sie trochę obijam... ale musze zmyknąć trochę porobic.... tak dla niepoznaki.. hihi
buziaczki!
-
Asiu ja wcale tajemnicza nie jestem :P
Tylko tamta moja dieta..jejku az mi bylo ogromnie wstyd.... wiec dlatego nic nie pisalam..
ale od 10 dni znow probuje walczyc ze soba. bo doszlam do wniosku jezeli poprzednie diety <ok 1000> kcal nie moglam utrzymac, wiec muusze cos zmienic
tak o to znalazlam stara diete w gazecie gdzie posilki sa do 1500kcal.
od 10 dni jestem naa tej diecie nie jem dokladnie tego co tam jest napisane ale tak mniej wiecej. wazne ze nie przekraczam 1400-1500 kcal.
Pojdzie mi to napewno o wiele wolniej .Moja waga w ciagu 10 dni ruszyla moze jakos z 0.5 kg.
no coz. jakos to przezyje.
Caly czas walcze ze soba. moze nie pisze za czesto,a prawie wogole ale dogladam twojego forum
natalii
-
Mnie też jest trudno dopiero zaczynam dziś mój 4 dzień dietki ale ajkoś wytrzymuje bo musze.
-
Pati trzymaj sie!!!Dla mnie najgorszy byl caly pierwszy tydzien..Myslalam ze nie dam rady ale ...dalam!!!Teraz juz 10 dzien dietki mija i mam coraz wieksza satysfakcje!Moze nie tyle mobilizujacy jest spadek wagi,bo u mnie to strasznie powolusku sie dzieje ,ale widze plaski brzuszek i to mi dodaje sil!!!
Pati wytrzymasz!!!!Jak nie TY to kto
-
WITAM WSZYSTKIE KOCHANE DZIEWCZYNKI!!!
Asieńko miałam zamiar zacząć odchudzać sie od "13" ale, wytrzymałam 1 dzień.Kiedyś udało mi sie schudnać po niej i nie wróciłam do wagi wyjściowej, bo przeszłam na 1000 kal. Chyba narazie zrezygbuje z 13 bo po 1) mam okres ( apetyt ), a po drugie oddawałam dziś prace dyplomową i ostatnio siedziałalm duzo po nocach i pisałam.
Ale staram sie przestrzegać i nieprzekraczać 1200-1300 kal,
Jestem ciekawa jak wyglądasz w nowej fryzurce?? :P
Celebrianko co zrobiłaś ze udało ci się tyle schudnąć, i jak sobie poradziłaś bo jesteś już na końcówce! :P
POZDRAWIAM WSZYSTKIE POZOSTAŁE KOBIETKI!!
-
Ehhh... Gwiazdeczko, długo by opowiadać - polecam głównie 1200 kcal i codzienny ruch. To jest sprawdzona metoda. Nie liczę już co prawda kalorii, ale przez tak długi czas mam w głowie wszystkie kalorie, mam już stały plan jedzenia... jeśli chcesz więcej poczytac to zapraszam na wątek Aniffki i mój - Kurduple górą - na 1 stronie jest dokładniutki plan!
Całuski!
-
Witam wszystkich!
Czy u was też biało za oknem? W moim mieście czyli Krakowie istny koszmar. Oprócz tego że snieżyca i drogi nieprzejezdne to na dodatek zaszczyściły nas swoja obecnością same osobistości, prezydenci z wielu krajów. Mozecie sobie wyobrazic jaki panuje kocioł. Najlepiej nie wychodzic z domu
Ja dzis dzielnie dietkowałam (stosuje moją własną dietę pod nazwą "OGRANICZENIE KALORII") ale już czuję że troszke mnie sscie w brzuszku. U mnie najgorsze sa wieczory bo gdy kończę pracę i nie myslę już o obowiązkach z nia związanych zaczynam myslec o jedzeniu
Asia pytałaś o moje rozmiary A więc 24 lat (w marcu będzie 25 ) 1,60 m wzrostu, obecnie około 59 kilogramów wagi. Ale gdy sie nie odchudzam waże około 63 kilogramy.
Duzo cwiczę. Chodze 2 razy w tygodniu na aerobik i raz w tygodniu na basen. Oczywiście bardzo często robię od tego wyjątki
A pracuję w Agencji Reklamowej. Natomiast skończyłłam Filologię Hiszpańską i dorywczo tłumaczę. Gdyby któraś z was potrzebowała tlumaczenia to ja bardzo chętnie
Pozdrawiam i gratulujemy tym które już prawie kończą walke z kilosami.[/b]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki