-
WITAJ KOCHANIE
WCZORAJ GLODOWO I NIE BYLO RUCHU-LENIWIEC
DZISIAJ BASEN
493,4
KUPILAM WAGE ELEKTRONICZNA DZISIAJ 68 KG . BARDZO SIE Z TEGO CIESZE BO JAKOS SIE TRZYMA A TO WAZNE
UDANEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

DIABLICA
-
43 DZIEŃ AKCJI
Witajcie Moje Kochane Słoneczka
Bardzo się za Wami stęskniłam przez weekend , ale już jestem i nie zamierzam nigdzie wyjeżdżać...................... W weekend wbrew wszystkim zasadom akcji , pofolgowałam sobie bardzo....................... Było i ciasto ( niestety sporo) i winko i orzeszki i zero ruchu ( nie licząc jazdy na sankach i wchodzenia pod górę)...................
W piątek rano , przed wyjazdem , waga pokazała 60,40 z czego byłam bardzo zadowolona. Dziś nie miałam ani ochoty , ani odwagi się zważyć , więc zaczekam parę dni, aż pozbędę się uczucia ciężkości...................................... .
Weekend spędziłam fantastycznie..........Było dużo śniegu , świeciło przepiękne słoneczko.............Jeździliśmy sobie na sankach z dużych górek.........Naprawdę sobie odpoczęłam ,a przede wszystkim odetchnęłam od wszystkich przyziemnych spraw.....................
Co do jedzenia , to powiem tak.............Z jednej strony fajnie było jeść i pić „co się chcę”, ale z drugiej strony nie fajne jest uczucie ciężkości, dużego i przepełnionego brzucha.........Chyba już sto razy wolę, jak czuję się lekko głodna , niż przejedzona.....................
Dziś już wróciłam na dietkę.......Będzie 1000 kcal i obowiązkowo aerobik.
Zostało nam 4 tygodnie akcji, więc jest o co walczyć..........W tym tygodniu przypada tłusty czwartek , więc znów pokusy na każdym kroku, ale postaram się nie skusić na ani jednego pączka............................
Słoneczka walczymy dzielnie dalej , bo wiosna tuż, tuż..........................
Psotulko gratuluję wagi 68. Dziękuję bardzo za zaproszenie, ale nie dałam rady. Nie byłam u Rodzinki na wsi 9 miesięcy, więc chcieli żebyśmy jak najwcześniej przyjechali w piątek ,a wczoraj do wieczora nas nie chcieli wypuścić. Myślę, że będzie okazja wkrótce się spotkać, bo planujemy z Grażynką jakieś spotkanie w marcu.
Najmaluszku weekend był super , tylko bardzo się rozleniwiłam i dziś w pracy oczka mi się zamykają no i nie chcę mi się pracować.............Ale nie mam innego wyjścia..........Postanowiliśmy z K., że musimy częściej gdzieś wyjeżdżać, bo weekend w domu, to weekend stracony...........Ja też bardzo chcę zobaczyć 5 z przodu. Przez rozpustę w weekend trochę ta 5 znów się oddaliła, ale dalej walczę z całych sił..........
Aniu przeczytałam o Twoich trudnych dniach........Cóż mogę napisać...............Pewnie normalnie bym Cię skrzyczała, ale po moim niedietkowym ( niestety świadomym) weekendzie, nie mam takiego prawa...........No cóż życzę wytrwałości i coraz luźniejszych spodni , bo naprawdę wiosna lada dzień zawita................
Agnimi widzę, że weekend przeżyłaś wzorowo. Ciekawe czy waga była dziś łaskawa ?
Dagmarko to jadę w te góry z Tobą, bo potrzebuję zaczerpnąć nowej energii..............Staram się dietkować dzielnie , ale niestety wpadki też zaliczam,..................A najgorsze jest to, że te okropne słodycze , wcale nie przestały mi smakować................
Agentko raport bardzo ładny. Trzymaj się dalej swojego celu.................Mam nadzieję, że przez weekend zaliczyłaś trochę ruchu...............
Lunko u mnie efektem 42 dni Szóstki Weidera , była naprawdę o wiele bardziej płaski brzuszek i wyraźnie zarysowane mięśnie. Na wiosnę znów planuję przejść całą serię, bo znów chce zobaczyć zarysy mięśni..............
Misiala i Patti pozdrawiam.
AsiuPitrasiu przykro mi , że rezygnujesz z akcji, ale szanuję Twoją decyzję. Nawet jak ściśle nie dietkujesz , to wpadnij od czasu do czasu , napisać co tam u Ciebie.
Celebrianko weekend był bardzo udany. Oby było takich jak najwięcej....................
Hiiiiiii serduszkiem jestem z Tobą i całą Twoją Rodzinką........... Będę się modlić za zdrowie wnuczki..........Musisz być pełna nadzieji , że wszystko będzie dobrze.................
Rybki wracam do pracy , bo po wolnym piątku , mam sporo zaległości.
Trzymajcie się dzielnie , bo do końca akcji tak niedaleko..................
Wielkie buziaczki i pozdrowienia :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Asia
-
W sobotę- 1205 kalorii +6W i rower 45 min.
Wczoraj 1105+6W.,rower 40 min,spacer 45 min.
WAGA STOI
-
Asiu! Ja ci powiem, ze dobrze zrobilas, ze sobie w ten weekend pofolgowalas. Bo tacy wieczni dietkowicze, co to i w towarzystwie delektuja sie 2 lisciami salaty, to nie za bardzo jakos sie nadaja do zabaw! A taki weekend to musialas przeciez wykorzystac jakos! I dobrze zrobilas!
A z twoim samozaparciem i tak juz za kilka dni poczujesz sie leciutka!
Caluski
-
Dziś nie mam się czym pochwalić, niestety
Moja waga stoi jak wryta, ale to wynik jedzenia sobotnio-niedzielnego, te ciacho
czyli waga 86,2
31,5 % tłuszczu ( myślałam, że będzie więcej)
Masz rację, bo ja też obżarstwie jestem ciężka jak słonica.
Zamelduję się za tydzień.
Pozdrawiam
-
Raport :
sobota - 1002 kcal
niedziela - 1025 kcal
poniedziałek - 999 kcal
Przez weekend zaliczyłam brzuzki i spacery.
-
Cześć Asiu,wielkie dzięki za odwiedziny na moim wątku,trochę się nie mogę połapać na forum,tyle nowych postów,staram sie trochę czytać,ale nigdy nie nadrobię zaległości...
Z tego co ozdążyłam zauważyć ,to kontynuujesz jakąś akcję,chyba 1000 kcal...
Trzymam kciuki!!! Musimy schudnąć,żeby lepiej się czuć!!! Teraz ważę 66 kg i nie wiem kiedy będzie mniej,ale muszę być dobrej myśli.Cieszę się ,że mogę liczyć na przyjaciółki z dawnego forum ,to bardzo mi pomaga.
Serdecznie pozdrawiam!!!
-
Hej Asiu 
Cieszę się, ze za Toba taki fajny weekend
wypoczęłas i spędziłaś milutko czas..
a dietką, a raczej jej brakiem nie przejmuj się! Szybciutko wrócisz (jak Cię znam) na dietkowe tory! 60,4 kg to już cooooooraz blizej 5
myślę, ze przy dobrych wiatrach jeszcze w lutym powinna Ci waga zgotowac te niespodziankę
czego Ci z całego serducha życzę 
U mnie poniedziałek ok pod wzlędem dietki i troszkę brzuszków było
Asieńko buziaczki i pozdrowionka do Ciebie ślę
miłego jutro dzionka!
-
[color=red][Raporcik:1025 kalorii,6Waidera,rower 50 minut,płyny 3.5 litra/color]
-
Niestety Asiu waga nie zauważyła moich starań. Weekend był mało kaloryczny głównie dzięki mojej teściowej, która zrobiła delikatny obiadek, bez tłustych potraw.
Wczoraj:
kalorii 1173, 6 weidera, godzina marszu,
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki