Strona 36 z 605 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 86 136 536 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #351
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu - wpadam z rewizytką - trzymam kciuki za Ciebie od tej chwili baaaardzo mocniutko!!!
    W pierwszej wolnej chwili nadrabię cały Twój pamiętniczek!!
    Trzymaj się ciepło - a od poniedziałku jaki masz plan? - jakaś kontretna dietka, jakieś założenia? Bo jak chyba wiesz, ja jestem 4 dzień na SB - i powiem Ci, że jak na razie jest cooool - oby tak dalej!!
    Trzymaj się cieplutko!! Pozdrawiam słonecznie i radośnie, a na dobry początek naszej znajomości for You special

  2. #352
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Cię Aniu w moim pamiętniczku.
    :P :P :P Opracowuję sobie nowe założenia ( no może nie tak całkiem nowe ) i od poniedziałku wcielam je w czyn.
    Jeśli chodzo o dietkę SB , to nie mam o niej zbyt obszernej wiedzy , ale wydaje mi się , żebym nie wytrzymała. A poza tym mam taką sprzeczną naturę , że jak czegoś mi bardzo , bardzo nie wolno, to właśnie to zjem . I dlatego myślę , że w moim przypadku , ta dieta by się nie sprawdziła.
    Dziękuję za różyczkę
    Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

  3. #353
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu wpadam z życzonkami RADOSNEGO I SILNEGO DZIONKA!!
    Czekam na Twoje założenia - i już dziś życzę smacznej pizzy jutro - ślinka mi leci jak sobie pomyśle o takich smakołyczkach.. mniam mniam.. ja też się przyłączę do Was ok? Ale ja jesm wirtualną, bo na SB innych pizz nie można
    papa!!!
    :P :P :P

  4. #354
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam w piątkowe przedpołudnie. :P :P :P
    U mnie dzisiaj niebo czyściutkie i nawet słonko gdzie niegdzie wygląda.
    Humorek dziś dobry , ale nie może być inaczej , bo weekend się zbliża wielkimi krokami.
    Aniudziękuję za pozdrowionka z samego rana. Mi już też leci ślinka na ta pizzę, chyba od trzech miesięcy. Założenie napiszę w poniedziałek, bo dziś mam mało czasu. POdziwiam Cię , że wytrzymujesz na SB. Trzeba chyba mieć bardzo dużo silnej woli, żeby trzymać tą dietkę. Dla mnie najlepszą dietkę , jest możliwość jedzenia wszystkiego , tylko w małych ilościach.
    Przesyłam piątkowe pozdrowienia dla Celebrianki, Oskubanej i Kaczorynki.Całuski :P :P :P

  5. #355
    nata_lee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny
    a zwlaszcza czesc asiu przeczytalam prawie caly twoj pamietnik,jak bede miala czas to doczytam do konca
    ja zaczynam swoja diete poraz x ale mam nadzieje a wrecz jestem tego pewna ze tym razem mi sie uda.
    to dopiero trzeci dzien mojej diety, staram sie ograniczac wszystkie posilki jakie jem nie jesc wieczorami, nie jem wogole slodyczy, i pije tylko wode lub czerwona herbate<ponoc niezly spalacz tluszczu> do tego jeszcze staram sie codziennie cwiczyc, a nawet przy kazdej wolnej okazji nawet gdy ogladam tv to ruszam nogami
    obecnie waze kolo 67,66 <zalezy> przy wzroscie 168cm. chce schudna do 55 chociaz przy 58 bede juz szczesliwa
    I jeszcze takie pytanko asiu do ciebie: Zaczelas sie odchudzac we wrzesniu a teraz mamy juz styczen wiec jestem ciekawa jak sobie dalas rade z kg i ile ich ubylo?
    Powodzenia!!
    natalii

  6. #356
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Asiu!!!
    U mnie tez trochę soneczko wygląda, ale w serduchu mam czarne chmury...
    widziałam drastyczne zdjęcia z ataku Tsunami w Azji i jestem przybita i załamana... mimo wszystko, dziękuję za pozdrowionka i życzę miłego weekendu...

  7. #357
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam kochane. :P :P :P
    To dobrze , że zaczyna się nowy tydzień , po tamten nie należał do najlepszych.
    W sobotę byłam na pizzy. Zjadłam połowę i wypiłam małe piwko. Całe przedpołudnie jadłam malutko, więc na pizzę poszłam głodna. W sumie nie przejadałm się , czyli prawidłowo.
    Ale weekend nie był kolorowy. Przez cały weekend kłóciliśmy się z moim misiem. Zaczynałam już nawet rozważać odejście tak na poważnie, ale.........................na razie nie mam tyle sił. Chyba jestem za słaba . A wczoraj pogodziliśmy się i było naprawdę wspaniale. I potem myślałam , jak w ogóle mogłam myśleć o odejściu. Tak to juz jest , jak człowiek jest zły , to wydaje mu się , że jest twardy. A jak sie sytuacja tylko polepszy , to o wszystkim zapomina. Tylko nie myślcie sobie , że mój K. to jakiś potwór. Poprostu od jakiegoś czasu nie potrafimy się dogadać , a nasze oczekiwania się rozmijają. Ale ja wychodzę z założenia, że jak jest jeszcze miłość, to warto walczyć. I walczę :P :P :P
    Od dziś zaczynam moją prywatna akcję "od 10 do 31 stycznia". Oto moje postanowienia:
     Nie przekraczać pod żadnym pozorem 1000 kcal dziennie
     Spożywać dużo nabiału : lekkie jogurty, mleko 0%, serki wiejskie light, serki topione chude
     Zajadać się owocami i warzywami ( mogą być mrożonki)
     Nie spożywać nic smażonego , żadnych sosów, pierogów, klusek, spagetti, tłustych zup
     Nie spożywać białego pieczywa, dozwolony tylko razowy, graham ,
    z ziarnami
     Jeść tylko chudą wędlinkę, unikać wszelkich parówek i tłustych mięs
     Unikać słodyczy , dozwolona jedna słodkość na cały tydzień
     Nie wolno pić alkoholu
     Pić od 1,5 do 2,5 litra napojów dziennie ( woda mineralna, herbatki owocowe)
     Zjadać dużo kapusty kiszonej, brązowego ryżu, płatków owsianych , marchewki
     Nie jeść po godzinie 18.00
     Codziennie ćwiczyć ( oprócz dni , w których jest aerobik) conajmniej 30-40 min brzuszki, ćwiczenia na uda i pośladki, hula-hop
     Codziennie wklepywać krem antycelluitisowy i inne balsamy
     Uśmiechać się , uśmiechać się i jeszcze raz uśmiechać się
    Obiecuję przestrzegać tych zasad w 100%.
    Wagę podam jutro , chociaż boję się , że przed okresem będzie zawyżona.
    Nata_lee witam Cię na miom wątku. Odchudzam się od 13 września i schudłam 5 kilo ( ostatnie ważenie przed świętami). Moze to jest mało w tak długim okresie , ale mam bardzo wolną przemianę materii. A oprócz tego , w tym czasie było sporo imprezek , więc więc zdarzały się duże wpadki.
    A więc walczę dalej. Trzymajcie za mnie kciuki.
    Będę się codziennie z reką na sercu spowiadać.
    Pozdrawiam kochani
    Przesyłam słoneczne buziaki :
    P :P :P :P

  8. #358
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Asiu - wpadam z rewizytką - dzięki za odwiedzinki i ciepłe słowa w moim chwilowym kryzysie w pracy Z całych sił przegoniłam zły humorek i już mi jest lepiej
    Asiu czytając Twoje założenia myślę, że są cooooolowe i bardzo mądre!!
    Życzę więc lekkości w ich realizacji i siły - a Twoja akcja na pewno się powiedzie i zgubisz troszkę kilogramków i centymetrów!! Tego z całego serduszka życzę i obiecuję trzymać cały czas kciuki!!
    POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE!! MIŁEGO WIECZORKU!!
    :P :P :P

  9. #359
    nata_lee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Woooooow
    jestem pod wrazeniem:>
    ja ostatnio przechodze kryzys w mojej diecie..ale nie poddaje sie..
    nie chce popelniac tego samego bledu co za kazdym razem kiedy zaczynalam sie odchudzac:
    po paru dniach jak nie moglam wytrzymac robilam napad na slodycze i mowilam sobie: e tam i tak ta dieta mi nie pomoze i dawalam sobie spokoj.
    tym razem musi byc inaczej.
    tak sie zastanawiam czy nie wydrukowac sobie tych twoich postanowien i nie skorzystac z nich.porozwieszam sobie po domu aby pamietac. albo najlepiej wydrukuje sobi jakies zdjecia szczuplych lasek i porozwieszam ..zwlaszcza na lodowce to dopiero bedzie motywacja :P
    aha i jeszcze jedno : jak jest milosc..to zawszze warto walczyc
    natalii

  10. #360
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was dziewczynki w słoneczny wtorek :P :P :P
    Wczoraj postanowienia wykonane w 90 %. Był godzinny aerobik( pomimo pracy do wieczora), wklepywanie kremików, jadłam chude rzeczy - serek wiejski, jogurt light, grahamka , tylko limit został przekroczony , bo zjadałm 1152 kcal ( mama przyniosła z pracy rureczki z kremem avocado - nie mogłam nie spróbować). Ale i tak jestem z siebie zadowolona. :P :P
    Rano odbyły się pomiary :
    Waga - 58 kg ( przed okresem i po obżarstwie swiąteczno - sylwestrowym , czyli jest ok)
    Biust - 97 ( maleje z dnia na dzień)
    Talia - 75 ( było 82)
    Biodra - 99 ( tak samo od miesiąca)
    Następny raz się zważę 1 lutego i zobaczymy jakie będa efekty.
    Słoneczko za oknem świeci , humorek mam dobry.
    Nata-lee ja tez tak miałam , że w chwilach załamamia rzucałam się na jedzienie , i w tym momencie rzucałam dietę. A teraz nawet jak mi się zdarzy wpadka , to na drugi dzień dalej kontynuję dietę ( jakby nigdy nic). Walcz dalej , bo naprawdę warto. I napisz coś więcej o sobie.
    Aniu mam nadzieję , że zły humorek juz przepędzony i znowu szeroko sie uśmiechasz. Jeszcze raz gratuluję 7 z przodu i trzymam kciuki za dalsze gubienie kilogramków.
    Pozdrawiam serdecznie
    Przesyłam wiosenne buziaczki :P :P :P :P

Strona 36 z 605 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 86 136 536 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •