-
Witaj Gotka :P :P :P :P :P
A co to za smutki. Ja sama byłam w takim nastroju w zeszłym tygodniu, ale już jest coraz lepiej. Za oknem piękna zima , a ja zaczynam się szeroko uśmiechać.
Gotka proszę Cię nie rezygnuj z diety. Przecież juz tyle osiągnęłaś .Chyba nie chcesz tego zmarnować ??? Wyobraź jak będzie super wyglądać w letnich ciuszkach , zgrabnie i przewiewnie. :P :P A jak rzucisz dietę to co ??/?/? Napewno zaraz będzie efekt yoyo , przybędzie Ci kilogramów i dopiero będziesz miała kiepski nastrój. Mi też chce się często słodkiego ( mi akurat drożdżówek ) i czasami sobie kupuję i zjadam , ale potem za to się ograniczam. Więc Gotka głowa do góry. I nie mów , że schudnięcie nic nie zmieni . Właśnie , że zmieni : Twoje samopoczucie, bedziesz dumna , że tyle wytrwałaś i pokonałaś tyle " płotków". :P :P Trzyma za Ciebie kciuki Pisz do mnie jak najczęściej.
Buziaki
-
Asieńko bardzo się cieszę, że pogadaliście, wyjaśniliście sobie i chcecie walczyć o siebie!!!
Ja będę trzymala za Was kciuki bardzo mocno, byście realizowali to, co omówiliście - to nie jest łatwe, ale jak oboje będziecie się starac, to na pewno będzie Wam się dobrze razem żyło.. suuuuuuuper tak się cieszę!!
no i super, że dietkujesz ładnie!!
Trzymaj się cieplutko i cały czas tak uśmiechnięcie!!!!!!!!
Wracam do pracy.....buuuuuu...... papatki
-
czesc czesc czesc
Asiu dziekuje za ciepłe słowa, nawet nie wiesz jak w takich chwilach potrafia człowieka ukoić
Z diety nie zrezygnuje tylko musze popracowac nad swoja motywacja bo to jest problem
Jeść mi sie chce strasznie i to nie jarzynki, owoce i jogurty ale ciepłe zupki, bigosiki, nalesniki i czekolade
Wiecie co mnie spotkało wczoraj? Otóz byłam sobie na małej imprezce, a tam był mój ex ze swoja dziewczyna ( dla której mnie porzucił) . Rozstalismy sie jeszcze przed rozpoczęciem mojej diety - wieć smiem przupuszczac że jednym z powodów była moja nadwaga. widzielismy sie wiec rok temu, a wczoraj mnie nie poznał bo od tego momentu schudłam 13 kg ( musze zaktualizowc swoja ticker ) i zaczął prawic mi mnostwo komplementów i chce do mnie wrócić
Nie wróce do niego, ale to spotkanie z nim to była woda na mój młyn oj siostry moje kochane zaczyna sie walka
Pozdrawiam ciepło was dziewczynki , Ciebie Asiu w szczególnosci i mam jeszcze jedno pytanie, co na ujedrnienie biustu strasznie mi zmalał
miłego dnia bez pokus oczywiscie papapa
-
Witam Kochane Dziewczątka. :P :P :P
U mnie wczorajszy dzień minął bardzo pracowicie. Zaraz po pracy oklejałam z siostrą meble kuchenne u rodziców. Trochę z tym było pracy , ale wyszły fajnie i jesteśmy z młodą dumne. Potem oczywiście ćwiczyłam - 40 minut brzuszki, wymachy , przysiady. Trochę wczoraj zgrzeszyłam - zjadłam nadprogramowo pół jasnej bułki z masłem i nutellą. Zjadłam to oczywiście z łakomstwa , a nie z głodu. Wogóle jak jestem u rodziców , to zawsze nagrzeszę , bo ani mama , ani siostra nie ograniczają się w jedzeniu. Kupują codziennie przeróżne słodycze. Ja w moich szafkach nie trzymam nic słodkiego.
Gotka myślę , że masz nową motywację do odchudzania. Jezeli Twój ex chłopak Cię nie poznał, to musiałaś już naprawdę dużo schudnąć. No i widzisz. Nie warto ???????? Oczywiście , że warto dbać o siebie, odchudzać się , modelować swoje ciałko ćwiczeniemi. Jeżeli chodzi o biuścik , to mi też sporo zmalał , chociaż i tak jest jeszcze duży. Ja stosuję krem wyszczuplająco-ujędrniający, no i na aerobiku robimy ćwiczenia na biust. Zaciskamy ręcę z przodu i rozluźniamy. Napewno opis takich i podobnych cwiczeń znajdziesz w internecie.
Aniu będziemy obydwoje się starać , żeby było jak najlepiej. Zobaczymy jaki będzie efekt. Bo już było wiele sytuacji , w których kłóciliśmy się i godziliśmy , a po jakimś czasie sytuacja się powtarzała. Ale głęboko wierzę , że może być jeszcze naprawdę dobrze.
POzdrawiam wszystkich : Kaczorynkę , Oskubaną, Celebriankę, Anikas9, Gotkę, Gaygę678, Cytruska i pozostałe dziewczyny, których nie wymieniełam .
Życzę wszystkim miłego śnieżnego dnia :P :P :P :P :P
-
Cześć asieńko i wszystkie pozostałe forumowiczki. Ja własnie zaczełam walke z kg. Kiedyś jak ty zaczynałam od 63 kg, po 13 schudłam do 56/57, a po niej na 1000cal do55, Naszczęście od tego czasu czyli od maja przytyłam w sumie do 59.
I POWIEDZIAŁAM SOBIE KONIEC.
A poza tym mnie zmotywowała odmienne sytuacja do Gotki hihi.( POZDRAWAIM I GRATULUJE - TO BYŁ DLA NIEGO CHYBA NALEPSZY KOPNIAK HIHIHI )
Mianowicie, od jakiegoś czasu przypomniała sobie była zona mojego skarba ( p.s. nie rozstali się przeze mnie, i naszczęście nie mieli dzieci- to dla mnie ważne) któremu dawała ostro po..... i nagle przypomniała sobie po 1,5 roku ze miała cudownego meza. I robi wszystko zeby nas rozbić, naszczęście poza tuszą jest jeszcze coś innego ważniejszego, a poza tym wiem ze niewróciłby do niej a nam jest cudownie ze sobą. A własciwie to odbiegłam od tematu hihihihi, pewnego dnia spotkali się no i ten mój chłop przyszedł, coś tam mówi i nagle ni z gruszki ni z pietruszki ..ty wiesz jak ona schudła
NO I MASZ BABO PLACEK. Potem co prawda sie podlizywał ale m9i to dało duzo do myślenia.
I bede walczyła o nasze szczęście, zwłaszcze,ze już raz byłam meżatką i mam 2 dzieci, które go pokochały jak ojca i on je zresztą też , dlatego bede walczyć i nie oddam go tak łatwo. NIEODDAM I KONIEC. HIHIIH
-
-
Witajcie kochane!!!
Pozdrawiam was najcieplej jak tylko sie da bo zimno sie robi!!
Musimy trzymac sie cieplutko i dzielnie jak dotad
Milego jutra
-
Jeszcze chcialam osobiscie i oficjalnie powitac gwiazdke-milo ze jestes
Asiu nutelka sie nie przejmuj-czasem trzeba no
Gotka -twarda sztuka tak trzymac,jak koles zerwal dla wygladu(wagi) to na pewno nie jest wart CIEBIE!!!
Buziaki słonka
-
Hej Asieńko - wpadam z pozdrowieniami i życzeniami miłej i uśmiechniętej środy!!
Pozdrawiam Cie baaaaardzo mocno!!
Jak tam dietkujesz i ćwiczysz? Na pewno ładnie - silna z Ciebie osóbka!!
U mnie troszkę gorzej.. taki kryzysik troszkę przechodzę, poza tym zbilżają się "te" dni, tak więc trochę mi trudniej, no i znów nie ćwicze.. ale dziś w planie basen! Tak więc mam nadzieję, że dziś będzie dobry dzień!! TRZYMAJ SIĘ!! PA
-
czy można?.........
Czesc wszystkim.
jestem tu nowa Choc temat dietkowania nie jest dla mnie nowy. Odchudzam sie gdzies od listopada i udało mi sie zrzucic 4 kilo. Po czym teraz cos mnie wena opuscila i czuje ze tyję
Asia mamy podobne parametry bo ja tez zaczelam od 63 z tym ze moim marzeniem jest 55 (50 to byloby chyba niemmożliwe )
Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona.
Pozdrawaim.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki