-
Cześć Asieńko i wszystkie odwiedzaczki Twoje-)))
Przepraszam za brak wizytek,ale albo mnie nie było wcale,albo nie miałam skad - potem nadrabiam zaległości, których sie zbiera mnóstwo, zeby nie wypalić jak Filip z konopii
Gratuluję podejscia - ja też się zmobilizowałam do napisania planu i mam zamiar sie go trzymać...Zdjęcia Ci przeslę jak tylko będę miała, przyszła mi również od Ciebie jakas poczta,która sie niestety nie chciała otworzyć....zapraszam jutro na mój wątek - postaram się wpisac przepisy na Wielkanoc zgodne z SB
Pozdrawiam
Grazyna
-
Witam drogie Panie
Wpadam tylko na chwileczke bo za niedługo jade do Krakowa na uczelnie
Pogoda troche sie skiepściła ale to nic, I tak w duszy mej wiosna juz
Dzis skusiłam sie na wielgachnego nalesniczka ( uwielbiam) ale zaraz pózniej odpracowałam 60 minutami rowerka stacjonarnego Widze ze Wam tez przepieknie idzie
Asiu Ty przeas jesteś poprostu, gimnastykujesz sie wzorowo Mam prosbe, mozesz mi napisac cos o tej 6Weidera? tez bym sobie zaaplikowała taki wycisk na mój brzuszek Nigdzie nie moge znalesc tych cwiczen a brzuch i biodra to u mnie strefa najbardziej okupacyjna :P Chciałabym miec piekny kaloryferek, acha czy te cwiczenia wyszczuplaja tez talie ( gdzies słyszałam ze one bardzo rzezbią miesnie skosne i przez to talia moze lekko zaniknać, ale moze to plotka wiec wole zasiegnac porady Twojej skoro tak pieknie cwiczysz ) czy widzisz juz efekty na brzuszku? bardzo Cie prosze o informacje na ten temat
Czuje ze najbardziej z całego towarzystwa odstawiam bumelke :P :P czytając Wasze realacje - jestem pełna podziwu kochane
Zycze Wam miłego weekendu, bez stresorów, za to z pieknym słoneczkiem i efektywnego realizowania dietkowego planu.
Całuski Asiu, Celebrianko ( gdzieś Ty polazła Siostro ) Anikas, Najmaluszku, Elvisku, Cytrusku papa
-
Witajcie siostry!
Asia0606 miałam problem żeby odnaleźć twojego posta ale udało się. Teraz to pamiętnieczek? Ja mojego narazie nie zakładam. Mam tyle postów do odwiedzenia że nie miałabym czasu pisac nic swojego. Więc narazie będe wam tutaj przeszkadzać
Asia0606idzie jak burza i nie ma żadnych przestojów w dietce. Jestes naprawdę super. nasze GURU A co do sprzątania to podobno mozna przy tym duzo spalić kalorii więc może warto .....
Gotka rozumiem że teraz jesteś w moim rodzinnym mieście Ale fajnie. Co studiujesz ? Gdzie? Fajnie tu u nas no nie?
U mnie bez zmian jeśli chodzi o chorobę dlatego narazie z ćwiczeń zero. Gorączka tak przeciętnie 38 i wszystko mnie boli. Trwa to już tydzień wiec mam bardzo osłabiony organizm. Wczoraj musialam zaczac antybiotyk bo bez niego nie miałam szans. Zobaczymy co bedzie?
Nie mogę patrzeć na słodycze więc nie sądze żebym przytyła.
Cały czas chce mi sie tylko pić ale herbata już mi obrzydła więc popjam wodę. Przynajmniej zdrowo.
Całuje was wszystkie kochane siostrzyczki z forum.
Udanego weekendowego leniuchowania. Ja kładę sie do łózka.
-
Uff nareszcie dietka działa.
Przez te dwa dni czułam się jak alkoholik po zamknięciu monopolu. Ale już jest dobrze . Dietka nareszcie dostępna.
Weekend spędzony wzorowo. Starałam się nie przekraczać 1200 kcal , ale i tak cały czas czułam sie najedzona. Teraz to już każdą dodatkowo zjedzoną kalorię czuję w żołądku. Ale jestem zadowolona z weekendu , bo nie rzuciałam się na jedzenie , jak to nie raz bywało.
Ćwiczenia przez weekend :
piątek - godzina ćwiczeń dywanowych , w tym 6Weidera, 20 minut marszu
sobota- trzy godzinne zakupów w markecie i całe popołudnie sprzątanie mieszkania, 6Weidera, ćwiczeń dywanowych nie było, bo raz w tygodniu mam luz
niedziela - krótki spacer, 60 minut ćwiczeń dywanowych , w tym 6Weidera.
Weekend pod względem ruchu zaliczam do udanych.
Poniedziałek też prawie ok. Prawie , bo skusiłam się na kromkę białego chleba z masłem. Wcale nie byłam głodna , poprostu tak jakoś z zachłanności.
Wieczorem bardzo mi się nie chciało iść na aerobik ( czuję się wiosennie osłabiona) , ale wygoniłam lenia i przemęczenie i poszłam. Do tego obowiązkowo ćwiczenia Szóstki ( to już ósmy dzień).
Powiem Wam szczerze, że te ćwiczenia naprawdę nie są takie lekkie. Wydawało mi się , że mam wprawę w podobnych ćwiczeniach , ale nie jest lekko. Ale dam radę . Muszę.
Wczoraj ( wtorek) był nie za bardzo udany. Zjadłam trochę nadprgramwych kalorii i teraz jestem sama zła na siebie. No ale nic. Dziś środa i walczymy dalej.
Tylko , że w tym tygodniu czuję się ciągle najedzona , i wcale nie czuję , że chudnę. No zobaczymy , czy waga będzie tego samego zdania.
Aniu Kochanie dziękuję za ciągłe wspieranie przez weekend i nie tylko. Oficjalnie gratuluję Ci spadku 1,5 kilograma. Oby tak szybciutko leciało dalej. Zobaczysz , że w lato będziemy szczupłe i szczęśliwe.
Najmaluszku zostałam przeniesiona do pamiętników. Wracaj Nam szybciutko do zdrówka , a potem na dietkę. Fajnie masz , że nie możesz patrzeć na słodycze. Też bym tak chcaiała . Ja słodycze mogę jeść zawsze i w każdej ilości. Nic na to nie poradzę , że to jeden z moich nałogów. Ale staram się z tym walczyć.
Gotko ja ćwiczę 6 Weidera dzisiaj 9 dzień. Na razie nie widzę spaecjalnych zmian . Ale poczekamy i zobaczymy. Na tej stronce masz opis ćwiczeń z obrazkami. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Zachęcam bo naprawdę dają porządny wycisk.Co do zanikającej tali , to nic mi nie wiadomo. Ale oby to była jakaś plotka , bo talię to akurat chcę mieć szczupłą i wyraźną.
Gayga678 dzięki , że wpadłaś na mój post. Wpadnę na Twój po świąteczne przepisy , bo jakoś nie mam pomysłu na coś dobrego i light. A w święta mam gości, i muszę menu dostosować trochę do innych.
Pozdrawiam Was środowo. Jak dobrze, że można sie znów Wam wygadać.
Przesyłam buziaczki
Asia
-
Hej Asieńko
Słoneczko ja też Ci dziękuję za wspracie i to nie tylko na gruncie dietkowym za każdego smska, za wszystko.. Dzięki za gratulacje.. no ale....... nie chcę tu smęcić, tak więc tylko powiem szybko, że znów od właściwie poniedziałku zajadam stresa.. jestem na siebie zła.. ale to silniejsze
Ale spróbuję ogarnąć to wszystko.. choć dziś już wszamałam sporo pustych, niepotrzebnych kalorii
Skarbie ciekawe jak wyglądasz w nowej fryzurce fajnie, że dużo u nas tego samego to już nie pierwszy raz
no i w końcu jak dietka zaczęła działać, to i my będziemy dietkować porządnie
MIŁEGO DNIA SŁONKO!
-
Witajcie Słonka
Dziś taki przyjemny dzień. Na dworze cieplutko , słońce nieśmiało przebija sie przez zasłonę chmur no i zbliżająca się perspektywa świąt i trzech dni wolnego.Można się rozmażyć....................................
U mnie wczoraj dietkowo prawie poprawnie. Wprawdzie po pracy rzuciłam się na obwarzankę ( byłam bardzo głodna) a potem jeszcze w domu na dodatkowe kanapki, ale w porę się opamiętałam. Myślę , że nie przekroczyłam 1400 kcal. Przed obżarstwem wieczorem bardzo hamuję mnie wizja ćwiczeń - aerobiku lub tych wykonywanych w domu.
Nie raz zdarzyło mi się jeść półtora godziny przed ćwiczeniami , i było mi wtedy bardzo źle i ciężko.
W sumie wygląda to tak , że wracam z pracy po 17.00 , jem coś , a potem nie mam już kiedy , bo idę na aerobik na 20.00 , no a po aerobiku już jest stanowczo za późno.
A jak bym nie szła na aerobik, to z nadmiaru czasu i możliwości , pewnie non stop coś bym podgryzała. I tym sposobem ćwiczenia kolejny raz przyczyniają się do zmniejszonej ilości jedzenia.
Wczoraj była godzinka aerobiku i 3 serie po 8 powtórzeń Szóstki Weidera.Dziś 11 dzien będę ćwiczyła Szóstkę i naprawdę nie jest lekko. Mam wrażenie , że brzuch stał się twardszy , ale obwód wcale się nie zmniejszył.
Jutro się ważę, ale trochę się tego obawiam , bo mam wrażenie , że w tym tygodniu wcale nie schudłam , a wręcz odwrotnie. No ale okaże się jutro.
A powiem Wam , że razem ze mną 6Weidera ćwiczy ze mną moja 15-sto letnia siostra. Całkiem nieźle jej to idzie.Ma troche słabsze mięśnie brzucha niż ja , ale dużo samozaparcia. A jak wiadomo razem ćwiczy się łatwiej.
Aniu Słoneczko mam nadzieję , że dziś już nastrój troszkę lepszy. Szkoda , że u Ciebie w pracy taka niemiła atmosfera. Wiem jak to może negatywnie wpływać na samopoczucie i dietkę. Ale staraj sie nie zwracać uwagi na koleżankę.
Wierzę w to , że szybciutko znajdziesz inną pracę , w której nie będzie takich złośliwych osób , i w której Cię docenią. Tego Ci z całego serduszka życzę.
Życzę wszystkim miłego popołudnia
Trzymajcie się. Pozdrowienia dla Kaczorynki, Najmaluszka, Gotki, Celabrianka, Elviska , Cytruska, Gaygi i pozostałych , których nie wymieniłam
Buziaki :P :P :P :P
-
witaj Asieńko!
Wpadam z pozdrowieniami i uśmiechem do Ciebie i innych...... ale gdzie się zapodziały Słoneczka: Elvisek, Najmaluszek, Gotka?
U mnie dziś już lepiej.. tzn. wczorajszy kryzys zw. z pracą trochę mi przeszedł.. mam nadzieję, że w taką czarną rozpacz jak wczoraj już nie wpadnę.. muszę wziąść się porządnie za szukanie pracy.. i to zrobię, zamiast gdybać, rozczulać się i rozpamiętywać to i to.. tak więc po "szaleństwach" jedzeniowych ostatnich dni.. przyszło mi się pożegnać się z moimi poniedziałkowymi 74,5 kg.. dziś rano było 76 kg.. i myślę, że i tak waga była dla mnie łaskawa
Jak widzisz zmieniłam wykresik.. dla większej motywacji..
91 kg miałam we wrześniu, jak trafiłam na forum co prawda już 85,5.. ale jak patrzę, że tak naprawdę schudłam 15 kilosków, to jestem dumna i się jak myślę, jaką daję plamę co rusz.. mam wrażenie, że odchudzam sie jak dziecko.. a i cel sobie przesunęłam.. chcę ważyć 66 kg.. i będę.. muszę!
Asieńko trzymaj się Skarbie ciepło, chyba masz dużo pracy, że nie zajrzałaś na Forum jeszcze!
MIŁEGO DNIA SŁONECZKO
-
Witaj Asiu wkońcu dotarłam do twojego pamietniczka przpraszam że tak długo to trwało no no jestem pod wielkim wrażeniem twoich ćwiczonek ja ostatnio jedynie rowerkuje ale brzuszki przestałam robić hmmm no nic bedzie trzeba zacząc spowrotem brzuszkować hehe ja również ćwiczę z młodszą siostrą tylko że ona szybko się nudzi i mi również odchodzi ochota na ćwiczenia dywanowe wtedy jedyna konieczność to godzinka rowerku dziennie Oby tak dalej moja droga bo wspaniale ci idzie Buźka
-
I Cytrusek tez w koncu trafil do Asi
Asiu mam identyczne doswiadczenia jesli chodzi o cwiczenia i jedzenie!Jest dokladnie tak jak mowisz-cwiczysz mniej jesz bo po pierwsze :nie masz czasu myslec ze chcesz cos zjesc,nie nudzisz sie wiec tez nie jesz, po cwiczonkach czesto przechodzi ochota na jakies zakazane i malo wartosciowe rzeczy A jeszcze jak mowisz ze aerobik masz wieczorkiem to kochana-zabojstwo dla tluszczyku
Ciesze sie bardzo ze tak ladnie cwiczysz -ja od dzis tez sie biore w garsc z cwiczeniami i biegac bede 2-3 razy w tygodniu
Pozdrawiam Was sloneczka bardzo serdecznie i zycze milych przygotowan swiatecznych!!!
-
Hej Asieńko!!
Wpadam z pozdrowionkami... jak dobrze, że już piątek... totalnie mi sie nie chce pracować w ogóle mi się tu już nie chce nic robić.. no ale robię co muszę..
Trzymaj się ciepło i uśmiechnięcie.. i tak dzielnie
Ja wczoraj byłam dzielna....... do 21.. wrrrrrr
teraz Święta, ciasta mamusia piecze..
ale podjęłam decyzję - zaczynam SB z Tobą 4 kwietnia!! I tym razem porządnie!! Tak jak w styczniu!! Musi być dobrze, kurde, koniec rozczulania się nad sobą, wiosna nadeszła, zaraz kurtki rzucimy, to trzeba ładnie wyglądać!!
To co, podietkujemy na plazy razem?
Trzymaj się ciepło, MIŁEGO DZIONECZKA!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki