Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

cześć piekne kobietki!
przyznaje, ze brzuszek wczoraj wcale a wcale nie odpoczął... za to ja odpoczęłam...
a dzisiaj zaczynam się uczyć...
historia, historia sztuki, polski... czytam Dziady III...


wypiłam sobie zieloną herbatke i jestem już po obiadku...
a moi rodzice nie chwaląc się obchodzą dzisiaj 25 rocznice ślubu:)

dziekuje, ze do mnie zaglądacie. to jest bardzo miłe:D

buziaczki

Julcyś - moi rodzice wczoraj obchodzili 25- rocznicę ślubu
Nie zazdroszczę Ci czytania Dziadów - nie cierpiałam ich !!!!
Pozdrawiam Cię świątecznie !!! :P

3 czesc nie jest taka zła jak 4 więc mysle że jakoś przez nią przebrnę. ale dzieki za troske Mała Żabciu:)

buziaki!

Buziaki prawie-poświąteczne
Ula
PS. Wszystkiego najlepszego dla rodziców

PRZYŁĄCZAM SIĘ DO ZYCZEŃ DLA RODZICÓW CZYTAJ CZYTAJ JA NA SZCZĘSCIE A MOŻE NIESTETY NIE MIAAM JESZCZE PRZYJEMNOŚCI Z DZIADAMI ALE JAK TYLKO SŁYCZĘ ADAM MICKIEWICZ TO ZACZYNAM SIĘ BAĆ

A mnie się Adaś całkiem przyjemnie kojarzy....
Z pomnikiem na Rynku w Krakowie
Buziaki poniedziałkowe
Ula

Hej Julcyś!!!
Dziękuję za życzenia. Święta upłynęły błogo i leniwie! Specjalnie się nie objadałam, więc chyba nie mam powodów do rozpaczy, ale na wagę wolę nie wchodzić. Tak profilaktycznie! POczekam do Sylwestra!
Dziś pochałaniam za to produkty mleczarskie, zeby nieco odciążyć żołądek!
Całuję więc kefirkowo!
P.S. Adaś nie jest zły!!! Bywają gorsi!

Dziewczątka, życzę Wam wszystkiego dobrego w tym poświątecznym czasie! Co tam, życzenia pomyślności zawsze się przydadzą - tym bardziej, że już niedługo Sylwester Trzymam kciuki za Wasze odchudzanie. Ja dzisiaj własnie ponownie zaczęłam dietkę - tym razem do skutku. A co do "Dziadów" - jestem teraz na V. roku polonistyki, w szkole średniej nie znosiłam tej lektury, a romantyzm kojarzył mi się z różowym mydełkiem Ale miałam na studiach świetnego profesora od romatyzmu i on pokazał nam romantyzm w totalnie innym świetle, przedstawił nowe interpretacje oklepanych dzieł. "Dziady" są niezłe, ale nabierają znaczenia i sensu, kiedy poza samą ich lekturą, poczyta się trochę na ich temat. Buziaki poniedziałkowe!

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie...
co to będzie, co to będzie?

Witaj Julcyś ...
ciemno to fakt że już jest, ale nie głucho ...
u mnie słychać próby sztucznych ogni, pewnie się chłopaki wprawiaja przed Sylwestrem ...
czytaj tego Adasia, czytaj... ja po latach dopiero doceniłam i odkryłam go na nowo...
pozdrawiam ciepło

cześć kobietki!
postanowiłam, ze dalej tak być nie może. że skonczyły się swięta i ja nie moge dalej tyle jeść. dlatego postanowiłam przyłączyć się do Aniffki i Celebrianny [o ile się zgodzą...]
bede trzymac się zasad:
*nie jem po 20.
*więcej się ruszam [skakanka, basen, bieganie, spacery z psami, domowe ćwiczenia]
*jem więcej warzyw
*piję zieloną i czerwoną herbate

a jutro, żeby odpokutować święta i odciążyć brzuszek postanowiłam zrobić sobie dzien mleczarzo-wodnikowy.
na śniadanie płatki z mlekiem 0,5%
drugie śniadanie jogurt
obiad barszcz
podwieczorek jogurt
kolacja barszcz albo nic

do tego herbata, duzo wody, moze kawa rano...

trzymajcie za mnie kciuki, żeby mi sie udało wykonac plan... [co o nim myslicie?]


trzymajcie się!