Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Hej Julcyś!!!
JAk dla mnie trochę za mało w nim kalorii. Wiesz, że ja zwalczam wszelkie głodówki. Mleczarz polega nie na ograniczeniu kalorii, tylko na jedzeniu lekkostrawnych produktów, po których nie jesteś głodna, a bakterie w jogurtach świetnie oczyszczają organizm.
Do obiadu dołączyłabym biały ser w dowolnej postaci : np; z jabłkiem, cynamonem, jogurtem naturalnym i słodzikiem, albo z jogurtem i cebulką, albo z koperkiem, albo z rybą wędzoną. To będzie treściwe, sycące i zdrowe.
A na kolację wtrząchnij sobie duży kubełek kefiru lub maślanki 0%.
Smacznego!!
Fajnie, że do nas dołączyłaś!
Buzaiczki!

CO DO ADASIA TO SAMA IMIĘTEZ MI SIĘ ŹLE NIE KOJARZY NAWET POMNIKI LUBIĘ O ILE NIE TRZEBA ICH CZYTAĆ ZGADZAM SIE Z TYM ZE BYWAJĄ JESZCZE GORSI MOŻE PO LATACH DOCENIĘ NASZEGO WIESZCZA ALE NIE SĄDZE JA JESTEM STRASZNIE UPARTA JAK MI JUŻ KTOŚ ZA SKÓRĘ ZALAZŁ TO TAK SZYBKO NIE DARUJĘ POZDRAWIAM SERDECZNIE I WYTRWAŁOŚCI ŻYCZĘ

hehe, Adaś to..hmm.. może i pisał tym regularnym trzynastozgłoskowcem, ale co z tego jak był z niego kawał skurwysyna [kiedy się ożenił, podsumował to słowami, że przybył mu nowy mebel w domu; w sumie czego innego można się spodziewać po gościu, który najpierw pisze częśc II a potem IV, bo pewnie zapomniał o III ;P]
może i nasz wieszcz był jakąś tam hmm ciekawą osobowością, tyle że na lekcjach polskiego potrafią nam to wyjątkowo skutecznie zohydzić szkoła to szkoła, rządzi się swoimi prawami

też bym sobie zrobiła taki mleczny dzień czy inny, żeby brzuch odpoczął i jako tako się oczyścił. tylko nie znam się na tym i nie chcę głupot narobić ktoś ma dla mnie gotowy plan?

pozdrawiam :]]

dzieki Celebrianna za rady. kopne sie do sklepu po maślanke na kolacje:)
Justynko śliczny kwiatek. dziekuje bardzo:D
raci. to jest mój pierwszy taki dzien, wiec ja rad nie moge dawac... sama sobie moge szkodzic ale nie chce innym... moze popros o rade kogos bardziej doswiadczonego:D

jak na raziejestem po sniadanku. 2 snaidanka nie bedzie bo wstałam troche późno a około 1-2 mam obiadek. moze ten jogurt zjem tez na podwieczorek... zastanowie sie. zobaczymy co na to mój organizm...

buziaki i miłego dnia!

pozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczorku ...
już za cztery dni Sylwek

czesc lasencje:D
troche zmodyfikowałam obiadek. zjadłam ten barszcz a do tego surówke z marchewki i jabłka...
a przed chwilą zjadłam jogurt...

Hej Julcyś - widzę, że Ci ładnie idzie, no no no Moje gratulacje !!!!
Ja też dietkuję dalej, nie ma co czekać do PO Nowym Roku

A co do Adasia - to niecierpię tego imienia, wszystkie Adamy jakie znam to debile, serio Jednym z nich jest mój brat :P

Mała Żabciu! jak mozesz byc taka okropna dla brata?
pewnie jest przesympatycznym chłopcem tylko Ty tego nie dostrzegasz:D

u mnie wszystko w porzadku. dzien przebiegł bez zakłócen ale myslalam że sie złamie. jak mama pytala sie czy zjem kolacje [a byla taka pyszna]
ale powiedzialam sobie NIE! i udało sie...
jeszcze troszke rusze dupke przed snem i bedzie ok:)

buziaki

szczęśliwego nowego roku!!!!! oby był 100000x lepszy od starego dużo miłości i pieniążków DDD a przedewszystkim dużo wytrwałości i uśmiechu w dążeniu do celu :**********

Brawo Julcyk - tak trzymaj!!!
Buziaki
Ula