Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Julcyku nie da się opisać co to za kotek.. to trzeba zobaczyć.. i usłyszeć
Kotka mogę przesłać mailem - jeśli chcesz, to czekam na Twój adres - a kotek zaraz do Ciebie pofrunie wirtualnie!!
MIŁEGO TAŃCOWANIA - super, że już jest dobrze!
Wiesz, bardzo podoba mi się Twoja postawa życiowa!!
TRZYMAJ SIĘ!! :P

czesc
na tancach bylo ok...
dzisiejszy dzien oceniam pozytywnie:D

buziaczki

anikas wyslalam Ci wiadomosc prywatną

ZA CO JA CIĘ MIAŁAM OCHRZANIĆ BO NIE PAMIĘTAM?? POWIEDZMY ŻE CHWILOWO ZAPOMNIAŁAM ALE JAK COŚ TAKIEGO SIĘ POWTÓTZY TO NA PEWNO SOBIE PRZYPOMNĘ POZDROWIENIA I OBY DZISIEJSZY DZIEŃ NIE BYŁ WYRWANY Z ŻYCIORYSU ANI ŻADEN INNY

Hej Julcyś!!!
Prawdziwa z ciebie "kurturarna dama" - filharmonia... zajęcia z tańca...
Napisz coś więcej o tych tańcach. Jestem ciekawa, co to za taniec?
Ja dietkuję dzielnie i nawet jak padam na pysio (ostatnio mam dużo pracy) to chociaż pół godziny pokręcę na rowerku.
Życzę miłego dnia!!!
Buziaczki!

pozdrawiam cieplutko

cześć!
Celebrianna są to zajęcia z tańca współczesnego. jak na razie wprowadzenie na poziomie pierwszym, ale mamy zamair z kolezanką zapisać się później na flamenco albo na latino... bedzie fajnie:D
Bike ja Ciebie równiez pozdrawiam!
justyna ja tez mam nadzieje, ze sie nic takiego nie powtórzy...

dzisiejszy dzien tez był pozytywny. taki jak sobie zaplanowałam... jeszcze tylko brzuszki wieczorem... robie 30 ale stopniowo bede zwiekszac dawke:D

buziaki!!!

Musi być fajnie na tych zajęciach z tańca... ja bym chciała się nauczyć salsy, bardzo lubię tańczyć, ale ostatnio nie mam okazji, chyba,że przed telewizorem jak Bike
U mnie dietkowo też ładnie, tylko mam za dużo pracy...
Pozdrawiam

Ja chodziłam na latino na fitnessie ale w tym miesiącu przesuneli godziny i za nic nie pasuje
Ale zajęcia super

Hej Julcyk - wpadam z pozdrowieniami i garścią uśmiechu na caaaaaaaały dzień!!
Ala fajnie, że chodzisz na tańce! Trzymaj się!!

Hej Julcyś ...
ja też uwielbiam taniec, najbardziej taki spontaniczny ...
i wcale nie przed telewizorem, tylko przy muzie z radia Eska, albo przy płytkach mojego syna ... ostatnio przyniósł coś takiego od kolegi, że przetańczyłam przy tym ok 1,5h... to chyba było techno... a ja tego nigdy nie lubiłam, a tu proszę ...
pozdrawiam