Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

już późno... poodwiedzałam was...
prawie każdej coś napisałam, jeśli kogoś pominęłam to skarżcie się tutaj....

dzisiaj z dietką srednio...
ćwiczonka podstawowe zrobione...


jest mi tak cholernie smutno...
i nie potrafie zrozumiec jak osoba trzecia [mama] moze zepsu zwiazek 2 modych ludzi... moj przyjaciel M. nie moze byc z K bo jej mama sie nie zgadza...
a ja nie potrafie mu pomóc...

u Wojtka wszystko w porzadku... u mnie tez. jutro wreszcie zaczynam sie uczyc, bo cos olałam szkole...

dobranoc

WITAJ KUZYNKO SKORO JESTEŚ ZADOWOLONA Z 3+ TO GRATULUJE CIESZĘ SIĘ ŻE ZARÓWNO WYPAD NA IMPREZĘ JAK I WIZYTA W FILHARMONII SIĘ UDAŁA PILNUJ JULCYK TEJ DIETKI MAM NADZIEJĘ ŻE DZISIAJ BĘDZIE DOBRZE...... ZNAM TAKIE OSOBY KTÓRE NIE POZWALAJĄ SWOIM DZIECIOM WIĄZAĆ SIĘ Z KIMŚ NA SZCZĘŚCIE MOI NIGDY NIE ROBILI PROBLEMÓW........

Hej Julcyk!! WPADAM Z ŻYCZENIAMI MIŁEJ, RADOSNEJ I SILNEJ NIEDZIELKI!!!
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE - to dobrze, że masz wyrozumiały i akceptujących Twój wybór rodziców!! Niestety ja też znam sytuacje, w których rodzice potrafili zniszczyć związek przez nieakceptację partnera córki/syna.. niby nie robią tego w złe wierze, ale wyrządzają dużą krzywdę.. dlatego dla Twoich <i moich też!!> wielkie brawa i całusy się należą! :P
No a może w Wojtkach jest coś takiego, że nie da się ich nie lubić!
Trzymaj się cieplutko!!
ps. u mnie wczoraj nie byłaś.. buuu... PAPA

zamieniłam dzisiaj śniadanie z obiadkiem...
na śniadanie barszcz z uszkami...
a na obiad płateczki...

lece sie uczyc

NO MI BY SIE TEŻ PRZYDAŁO POUCZYĆ POZDRAWIAM

ooooooooch a mi by przydało się wylać tą pyyyyyyyyszną pigwówke do kibla, taka słodziutka, mmmmmmmmm

ochrzancie mnie...

kolacja późna [godzina 21 z kawałkiem]
bułka z almette
ryż i kaczka z sosikiem
później cukierek taki długi strasznie słodki
kakao

ok ja juz wiem po co chce schudnąć i bede sie tego trzymac... a to była niedziela wyrwana z życiorysu. w poniedziałek znów zabieram sie za siebie...
ide na taniec:D:D:D:D

Będzie dobrze - ja miałam piętek i sobotę wyrwane a i tak jest do przodu

Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku

podnioslam sie...
z resztą ja zawsze sie podnosze... co sie bede załamywac przez jedzonko???
no więc dzisiaj przede mną jeszcze kolacja juz niedługo... a potem ide na pierwsze zajęcia z tanca... ciekawe jak będzie?

buziaczki