Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

brawo Julcyś ... i tak trzymać ...
pozdrawiam ciepło i weekendowo

od jutra rusza moja akcja
CHUDNE SKUTECZNIE Z ĆWICZENIAMI
wszyscy chętni mile widziani

szczegóły na
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...5007&start=780

mozna włączyć sie w każdej chwili....wystarczy chcieć

pozdrawiam

Julcyku!
Cieszę się, że już wszystko w porządku. Serdecznie pozdrawiam.

Super, że nie zadjadłaś doła podziwiam, mnie by się pewnie nie udało

hej Julcyś
też od jakiegoś czasu odkryłam w sobie coś, co do tej pory, jeśli istniało, nieźle się ukrywało mianowicie świadomośc, że jedzenie wcale nie pomaga na doła, a wręcz przysparza kłopotów. i dzieje się zupełnie odwrotnie niż było zawsze, od kiedy pamiętam - kiedy mi źle nie mam wcale większego apetytu, nawet można zaobserwowac jego spadek..
oo, błogosławieństwo!

chociaż lepiej żeby nigdy nie było dołów, nawet jeśli miałyby one odpędzac od jedzenia.. prawda?


pozdrawiam :*

waszka jeździsz konno?
ja tak ale przez ostatnich pare lat tylko w wakacje. niestety ale konie uwielbiam!!!
chciałam coś zjesc ale powiedziałam sobie, ze przez byle kłopot nie bede przerywac diety. i zjadłam w miare normalną kolacje...

dzisiaj natomiast poszłam z kolezanką do miasta.
w pierwszej kawiarni zjadłam ciastko [wiedziałam że zjem, zamiast kolacji], kolezanka zjadła tez ciastko
pozniej posżłysmy do pizzeri takiej szybkiej bo ona byla głodna i ona zjadła wielgaśny kawałek pizzy, ja nic:D
nastepnie mijałysmy jakąs kawiarnie i ona powiedziała, ze ma ochote na lody i że tu są pyszne. więc poszłyśmy i zjadła banana z lodami w polewie czekoladowej, ja tylko kęs spróbowałam
a na koniec dnia, nie chcąc się rozstawać wstąpiłysmy do mcdonalda, ja wzięłam kawe małą biłą z cukrem, a ona mcflurry z lion.

wniosek: jak mozna tyle zjeść w 2,5 h????

a ja dzisiaj miałam w-f w szkole i później basen:D [1200 m w 45 minut]
jestem z siebie dumna bo ostatni raz na absenie byłam tydzien przed Wigilią i mam słabą kondycje a pływałam wszystko, jedynie dwa razy zamaist kraulla popłynęłam żabką...

jestem zadowolona z dzisiejszego dnia:D

dzieki dziewczyny za wsparcie!
jestem wam bardzo wdzięczna!!!
raci, waszka, hadusia, chudneskutecznie, bike, celebrianna, anikas, takasobie, vienne wielki buziak dla was!

o no to masz koleżankę - odkurzacz
w sumie jak czasem naszła mnie faza, to byłam w stanie zjeśc tyle w pół godziny
co mnie dziwi, to że ta koleżanka nie zwracała uwagi na to, że ona cały czas je, a Ty nie. większośc moich znajomych, i ja sama, źle się czuje kiedy idzie z kims powiedzmy do restauracji i je samemu, a ktoś patrzy..
e.. nie wyraziłam się jasno? nevermind


pozdrawiam cieplutko i oczywiście gratuluję silnej woli!

Hej Julcyk - wynik na basenie bardzo ładny!! Super super!! No i dobrze, że z humorem już dobrze!! POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE - TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE CAŁY WEEKEND! słodkich snów!! :P

raci to jest moja przyjciolka i ona wie, ze ja chce zrzucic pare kilogramow...
a poza tym ja nie mialam dzisiaj kasy i to tez byla wymowka:P
dobranoc.
anikas Tobie również kolorowych snów

Julcyku!
Ty jesteś jednak dzielna, tyle pokus i skutecznie oparłaś się. Możesz być z siebie dumna.
Też tak chciałabym.