Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

hej!
u mnie w porzadku... tzn w miare...
mam duzo roboty na jutro a nie mialam kiedy tego zrobic, bo bylam na spotkaniu rodzinnym u Wojtka...
dzien minal srednio dobrze ze wzgledu na kcal bo na tym spotkaniu byla kolacja...
2 zapiekanki i 1 kawalek szarlotki i 1 kawalek tortu...
wczesniej bylo ok:D

Witaj Julcyku!
Pajacyki są super, wczoraj było 30, a tybetańskie gdybyś chciała to wyślę mailem z obrazkami. Życzę spokojnej nocy, nie przemęczaj się

Pozdrawiam czwartkowo

Cześć julcyk ja tez trzyciuki, jak ja dawno do Ciebie nie zaglądałam... W ogóle nigdzie nie zaglądałam, niedługo sesja mi się zaczyna. Ponoć sesja gorsza jest niż matura, a ja przez nerwy na maturze schudłam 5 kilo. Mam nadzieję na repeat Pozdrawiam, trzymam kciuki i usmiecham się do was wiosennie, choc za oknem dziwnie snieg prószy...

mega dół

Jucyk co się dzieje??
wyrzucaj natychmiast tego dola Kto mnie będzie pocieszał
wiesz jakie jest najlepsze lekarswo na doła: idź przytul się do ciepłej końskiej szyi

Spokojnie julcyk...
Daj sobie czas na powrot jak zabladzilas. Wpadanie w panike tylko pogarsza sytuacje. Ja tez nie chodze prostymi drogami - wiec rozumiem Twoje przylamanie.

Najwazniejsze, to nie dac sie poniesc. Jak weszlas jednym butem w kaluze, to nie musisz od razu i drugiego umoczyc Badz dzielna - chcemy tu Cie znowu czytac i widziec jak Twoj wskaznik wesolo kica do celu!

hej Julcyk - głowa do góry - wyciągniemy Cię z tego dołka!! POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DZIŚ RADOSNEGO DZIONKA!!

Hejka Julcyś!!!
Nie dawaj się dołowi!!! wiesz przecież, że po burzy następuje słońce!!!
Pysio do góry!! Przecież potrafisz ładnie dietkować!!!
Niech ci szybko mija dołek i wracaj do nas!!!
całuśne pozdrófka!

czesc
juz w porzadku
dół był spowodowany zmeczeniem, kłótnią z Wojtkiem i bratem...
nie zajadłam:D:D
wczorajszy dzien byl w porzadku
a dzisiaj ide za chwile na basen:D:D