pozdrawiam serdecznie :P
Beatuś pewnie teraz w pracy jesteś , ściskam Cię kochanie !
Beatko stokrotnie dziękuję Ci za przewspaniałe zdjęcia ! ! których jest dużo wszędzie . Właściwie aż podrywa , żeby wziąć z nich przykład . Tymczasem ja co Ach owca , owca jestem . Nawet nie napiszę , co dziś odwaliłam . Mogłabym chyba badanie przeprowadzić nt. "Ile dni chudnięcia da się unicestwić w jeden dzień" . Gdzieś tam , w zakamarkach , miałam zamiar , by to było pożegnanie słodyczy ... Owca bez sensu . Meeee .
Ps. Nie zniechęcaj się . Tak tylko myśli przelewam .
ale ta pani ma brzusio wow
Sylwio973 dziękuję za pamięć, ja również pozdrawiam cieplutko
Martuś ale śliczna ta sałatka owocowa, mniam cmok, cmok
Dagmarko na mnie też działają takie foteczki niezwykle motywująco, dlatego je tak "rozsiewam" po całym forum ... a mnie nie tak łatwo zniechęcić moja droga, przelewaj te myśli, przelewaj, od tego tu jesteśmy, żeby wysłuchać i takich przemysleń trzymam za Ciebie kciuki, nie daj się
BEATKO NAPRAWDE TE ZDJECIA MOTYWUJA!!!! :P :P
Co ja bym dała,zeby tak wygladąc
No coż....trzeba działac,a nie rozczulac sie nad soba :P :P
Buziaczki i miłego dnia! :P
MILEGO DNIA KOCHANIE
OJ TE WAGI MOJA MNIE PRZYCIAGA ......I 3 RAZY DZIENNIE......MYSLE JEDNAK ,ZE JEST DOBRYM STRAZNIKIEM...JAK WIDZE ,ZE JEST WIECEJ TO NA SAM WIDOK TRACE APETYT...
Ta pani ma RE-WE-LA-CYJ-NY brzuszek, wspaniały po prostu :P :P :P
Beatko, spokojnej środy życzę, choć pogoda nie nastraja optymistycznie, właśnie zaczęło padać ...
A ja na przekór pogodzie życzę Ci bardzo słonecznego dnia :P :P :P
Witajcie
niedawno wstałam, a teraz oddaję się forumowaniu na zmianę z różnymi domowymi zajęciami
dziś taki pochmurny, deszczowy dzionek, ale dla mnie taki wiosenny deszcz jest przyjemnym doznaniem, wszystko co leci z nieba, a nie jest śniegiem jest ok a poza tym, narazie nie muszę wychodzić z domu, a do czternastej mam nadzieję, że się troszkę wypogodzi
*na śniadanko zjadłam 4 tekturki posmarowane cienko ramą, na to polędwica drobiowa i ketchup,* na drugie śniadanie zjem sobie 6 kostek gorzkiej czekolady ( po ćwiczeniach ), *na obiad będę miała plaster pieczonej piersi z indyka z sałatą zieloną zmieszaną z ogórkiem zielonym polaną jogurtem + garstka makaronu, *do pracy biorę podwójnie złożoną kanapkę ze zwykłego chleba z polędwicą miodową i ogórkiem zielonym i to tyle, reszta to płyny ( niesłodzone ma się rozumieć ) w ogromnej ilości
ważyłam się dziś, waga stoi jak zaklęta, nic to, ja jej jeszcze pokażę
i tak mam dobry humorek, a będzie jeszcze lepszy po ćwiczonkach napewno
Madziu3107 na mnie działa to jak taki motywujący kopniaczek do ćwiczeń, od razu mam ochotę porobić trochę brzuszków jak zobaczę takie fajne mięśnie ... trzeba działać, masz rację nawet jak nie będziemy aż tak pięknie wyglądały, to możemy ćwiczeniami sprawić, że nasze ciałka będą zgrabniejsze i sprawniejsze
Psotulciu moja waga, to uparciucha, ale ja postanowiłam codziennie ćwiczyć i naprawdę grzecznie dietkować, musi się poddać, nie ma wyjścia ja staram się ważyć nie za często, żeby nie być jej niewolnicą
Kasiu Cz. czytałam, że wczorajszy dzień był dla Ciebie pechowy, więc życzę aby dziś było wszystko ok, żadnych takich "przygód" z bułkami i kartami kredytowymi ale za to bez problemu się zalogowaliście, tak
Beatko, dziękuję za życzenia, mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie OK :P :P czego i Tobie życzę
Zalogowaliśmy się, tak :P
U nas juz sie wypogadza, więc u Ciebie pewnie też :]
Milego dnia!
PS Sama pieczesz indyka?
Zakładki