Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Hejka słoneczka!!! Piszę dziś do wszystkich "słoneczka" bo najwidzoczniej baaardzo mi go potrzeba! Jestem straaasznie niewyspana Wypiłam kawę i nie działa, teraz ratuję sie herbatą z cynamonem!!! Jak to nie pomoże to chyba sobie redbulla kupię Albo zacznę tańczyś salsę na środku biura! Bedzie ubaw! Bike, dołączasz się?
A jak wasz humorek? Jeju - jak możecie, to przyślijcie mi trochę energiii!!!
Całuski!

Pozdrawiam czwartkowo

Justynko - ja też trzymam kciuki - rozumiem Cię doskonale - dla mnie fizyka zawsze była chińszczyzną, zielona z niej byłam (i jestem ) jak trawka na wiosnę

Powodzenia!!!

Bikuś - Buziaki

Ula

Witam Was moje dziewuszki

Ależ u mnie w Wawce piękne słoneczko świeci ... jakoś tak wiosennie się zrobiło i humorek od razu lepszy ... chociaż dzisiaj nie jest jakoś u mnie z tym najlepiej, od dawna już tak nie było... oj, chyba TE DNI się zbliżają, bo zwykła kłótnia z moim starszym młodym z łatwością doprowadziła mnie do łez... ale w pracy na szczęście nikt mnie nie zdenerwował ... a już pani sprzątająca jest taka sympatyczna i opiekuńcza, że aż mnie to ujęło

Ewulcia ...
dziękuję za takie dobre, miłe słowa ... jakoś dzisiaj bardziej niż zwykle są one mi potrzebne... coś mam dziś oczy na mokrym miejscu i wystarczy drobiazg, żeby mnie wyprowadził z równowagi ...
ale co tam, nie będę tu Ci głowy zawracać swoimi dołkami ...
całuję mocno w nosek i czółko

Shizuś ...
no co tam u Ciebie, mam nadzieję że już się nie odchudzasz ...
a jakby Ci przypadkiem to przyszło do głowy, to popatrz sobie na mój wykresik wagi i zobacz że są tacy, co naprawdę są grubi ...
pozdrawiam

K(ulcia) ...
a ja sobie ostatnio kupiłam fajne spodnie dresowe, takie do chodzenia po domciu ... były nowiutkie, jeszcze nie używane... i to właśnie w Pewexie, czasem bywają tam nawet nowe rzeczy, ale używaną kamizelkę też sobie kupiłam ...
ja też jestem z fizy, matmy i chemii jak ta trawka na Twoich fotkach ...
za to humanistyczne zawsze lubiłam, no i geografię, biologii to już nie ...
całuję i życzę miłego dnia

Dorfuś ...
ale Ty jesteś rzeczywiście nocny Marek, zamiast spać buszujesz po Dietce ...
ale dobrze, bo przynajmniej mnie odwiedziłaś ...
pozdrawiam ciepło

Justyś ...
o cholercia, nie wiem czy już nie za późno na trzymanie kciuków, ale trzymam dzielnie ...
ja też nie lubię fizy, zresztą matma i chemia to też moje pięty achillesowe ...
ale humany są ok dla mnie ...
pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

Kaczorynko ...
dziękuję i nawzajem ...
dziś drugi dzień naszej akcji, już sobie zaplanowałam wszystko i zaraz napiszę w planie dnia ...
papapa

Celebriannka ...
a wiesz u mnie do tej pory jeszcze świeci słoneczko, wprawdzie szykuje się do zachodzenia, ale jest ...
przesyłam Ci trochę tego słońca wirtualnie ...
a tańczyć to ja będę kotku, ale dopiero wieczorkiem, a jakże ... wprawdzie u mnie dziś z energią i humorkiem trochę gorzej, ale taniec i ćwiczonka zawsze poprawiają mi nastrój ...
pozdrawiam cieplusio

Plan dnia:

jedzonko:
ś: kawka z mlekiem, 1 kromka chleba z serem żółtym
II ś: mandarynka
o: plaster pieczeni od szynki + fura surówki z: marchewki, cebuli, ogórków kiszonych, groszku konserwowego i oliwy z oliwek z dodatkiem siemionka i odrobiną majonezu
p: jabłko, 2-3 plasterki polędwicy, 1 plaster sera żółtego
herbatki i woda

ruch:
codzienny szybki spacer do i z pracy, w sumie ok 2km
czyszczenie grzejników w całym domku
wieczorne tańce i ćwiczonka

Bikuś.. juz sie troche w wawce bardziej pochmurno zrobiło ALE co tam słoneczka żądamy!!!!!!


Miłego dnia i dietkowania:*

Dziękuję Bike ! Dotarło i do mnie! Od razu mi sie przyjemniej zrobiło, gdy sie pojawiłaś... usycham dziś z tęsknoty za nowymi wpisami! Byle tylko przetrwać ten dzień... i będzie pięknie!

Kotecku, teraz to już faktycznie nie ma słonka i zaraz będzie ciemno...
ale wcześniej ładnie świeciło, prawda ...
pozdrowienia z Bielan ... a Ty skąd

Celebriannko, to już masz nowy wpisik u siebie i nawet Ci tam coś dzwoni ...
pozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczorku

Widziałam, widziałam... dziękuję... i zmykam...

papa Celebrianko kochana