Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Przepraszam!Już nie będe pisać!
Wedle życzenia Beatko!
Miłego wieczoru Ci zycze!Odpocznij po pracy,nie denerwując się na forum

Czekam z niecierpliwością na Twój wynik ważenia . Bardziej niż na własny ! Bo się spodziewam coś ładnego zobaczyć !

PS Ja to taka drugi gatunek - czytam tylko , śladów nie zostawiam .
Teraz rozmyślam , jaki masz stosunek do śladów ... Śniegu nie lubisz ... A o książkach indiańskich nie pamiętam czy lubisz ... Późno już . Jakby co to przyjmij , że byłam zaspana .

PS PS Czy można wziąć te skrzydełka do przykrycia się ? Rano bym do Justynki zaniosła .

Bike, wirtualną miednicę z relaksującą kąpielą dla stóp podstawiam.
I pozdrawiam ciepło.

Dobranoc Beatko :P :P :P :P :P :P :P :P :P



Dobranoc już czas...

Dobranoc już czas
I koniec na dziś
Już śpią wszystkie bajki
I śpi bury miś
I cisza dokoła
I mrok ściele się
Oczęta zamknij przyjdzie słodki sen (...)

Bo sen może spełnić
Marzenia twe
W świat baśni powiedzie
I ciebie, i mnie
I cisza dokoła
Ty także już śpisz
Jak słodko się uśmiechasz kiedy śnisz (...)

wróciłam z pracy niedawno, nastrój niestety nadal raczej makabryczny, ale tak narazie będzie...
dziś wraca nasz starszy młody na szczęście, więc nareszcie będziemy w komplecie i to mi z pewnością pomoże


Gosiu dziękuję za Kamisia i za wszystko z doła nie wyszłam, ale już lepiej trochę

Kasiu Cz. dziękuję za wierszyk poczułam się trochę jak kiedyś, kiedy moja Mamusia czytała mi na dobranoc takie różne wierszyki... a co do pracy, to niestety tak to już jest i o Kodeksie Pracy nikt w dzisiejszych czasach nie rozmawia

Aneczko trochę będzie trudno zapomnieć o wczoraj, bo wciąż mi się to będzie odbijało jeszcze długo, ale postaram się szybko jakoś otrzepać z tego niech tylko pms się skończy, bo wciąż mi się płakać chce jakoś ale nie daję się, nie daję, nie daję...

Sylwuś no właśnie, u mnie nałożylo się kilka spraw na siebie i wpadłam w dół wyściełany czarną rozpaczą... zaczynam się podnosić, jako że tacy optymiści jak ja nie potrafią długo przebywać na dnie i zawsze starają się wygrzebać na powierzchnię

Stelluś no to niech Synowa wraca szybko, bo jej mężuś już dziś w nocy wraca
... dziękuję Ci za smsy, bardzo mi pomógł ten pierwszy przetrwać w pracy, bo w czasie przerwy go otworzyłam, dzięki

Magda3107 już Ci odpisałam na priwa Twojego i tu jeszcze powtórzę... nie chodzi o to, żebyś się obraziła i nie pisała! tylko żebyś wyciągnęła wnioski... gdybyś to Ty do mnie kiedyś miała jakieś rzeczowe uwagi, przyjęłabym to z pokorą, bo konstruktywna krytyka jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiła

Dagmarko ważenie będzie po @, a dziś mam pierwszy dzień tejże ... a co do śladów, to uwielbiam je zostawiać... najbardziej na mokrym piasku bosą stopką ... skrzydełka możesz brać, a tym bardziej że to dla Jupimorka

Selva Ty sobie z tą miską żartujesz, a ja naprawdę czasami muszę sobie robić takie kąpiele stóp w misce, bo bywa że obolałe są jak diabli po takich maratonach tak więc jak jakaś babcia siadam i moczę nogi

BEATKO STALE SZUKAM SZUKAM SPOSOBU NA TO BY POZBYC SIE JESZCZE KILKU KG
JUTRO PLANUJE DZIEN ARBUZOWY
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Beatko mam nadzieje że dziś teń dzień bedzie słoneczny - przede wszystkim wewnątrz.
Ja też często mocze nogi, dla relaksu, maz chcial mi nawet kupic taki specjalny masażer :]

Beatko pisałam wczoraj wielki post a dziś widze że amba go zjadła....
tzn komputer brata do bani...

Mam nadzieję że sie lepiej czujesz.
Ja dziś mam nerwowy dzień jakiś.
Poprostu czyjeś telefony mnie wyprowadzają z równowagi.
Chyba zbliza się @....

Trzymaj się i pozdrawiam

Beatko kochana, obiecuję, że nie będę wyglądać, jak kulturystka

Mam nadzieję, że dzisiaj wpadniesz już całkowicie w ramiona tej optymistycznej części siebie :P że wygrasz z tą pesymistyczną Beatką, że czarne doły smutku zostaną zakopane ...

Przytulam Beatko i przesyłam słoneczne promyczki wprost do Twojego skołatanego serduszka ... niech ta makabreska idzie precz :P

Bike, to wcale nie były żarty. Ja też michę z wodą i jakimś miłym dodatkiem uważam za świetny relaks dla stóp.
Miłego dnia.