Strona 1308 z 1475 PierwszyPierwszy ... 308 808 1208 1258 1298 1306 1307 1308 1309 1310 1318 1358 1408 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 13,071 do 13,080 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #13071
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Witaj kochana Beatko :P :P

    Każdy ma jakieś powody, aby się zwierzyć, ponarzekać, taka nasza natura, człowiek człowiekowi potrzebny, dlatego jeśli tylko czujesz potrzebę, to narzekaj!
    Wydaje mi się, że nie można tutaj ustalać hierarchii, kto ma większe powody do narzekania ... dla mnie moje są duże i ważne, a dla Ciebie Twoje :P

    A ja chcę wiedzieć, co się u Ciebie dzieje, także wtedy, gdy nie jest za dobrze, dlatego pisz, co Cię męczy a my będziemy pocieszać i wspierać, dobrze? :P

    Ja też chcę nowy czarny golfik! Zawsze mi się podoba, jak wymieniasz zakupy owocowo-warzywne a na koniec dorzucasz bluzeczkę albo jakiś sweterek

    Miłego, słonecznego czwartku Kochanie



  2. #13072
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie




    Zrobiłam już obiad, zaraz go wciągnę a potem zmykam do pracy niestety, yyyy nie chce mi się już wychodzić z domku, zwłaszcza że w domu przydałabym się bardziej... a w pracy sajgon

    Gosiu spacerek był krótki, ale bardzo przyjemny, bo słoneczko ślicznie świeciło mi prosto w twarz, a dawno go nie było i już za nim tęskniłam

    Kasiu Cz. a bo ten golfik to tak zupełnie przypadkiem mi wpadł w oko ... a co do kłopotów, to mamy pewien szkolny kłopot u młodego młodszego uczyć się nam zaczął jeszcze lepiej niż do tej pory, ale za to ma w klasie takiego łobuza który psuje mu wiele krwi, martwię się tym, bo to poważna sprawa, która już oparła się o władze szkolne niestety, bo zaszło to za daleko nie chce mi się o tym pisać

  3. #13073
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ojć, to rzeczywiście nieciekawa i trudna sytuacja
    Będę negocjować w takim razie w tej sprawie

    Spokojnego dnia w pracy Beatko



  4. #13074
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Beatko

    Zajrzałam na chwilkę.
    Mogę tylko się domyślać jaki masz szał w pracy. Ludzie biegają jak szaleni. Jakby święta to TYLKO prezenty były. A przecież święta mają wiele ważniejszych aspektów. Radość, miłość, wspólny czas...

    A co do łańcuszków. tez tego nie znoszę!!!

    buziaki i uściski
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  5. #13075
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie



    Buziaki Kochany Aniołku

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  6. #13076
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    DOBRANOC Beatko :P :P :P


  7. #13077
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Beatko miłego dnia Ci życzę!
    I trzymam kciuki,zeby w szkole u syna wszystko się poukładało!
    BUZIACZKI

  8. #13078
    CzarnaWampirzyca Guest

    Domyślnie

    Miłego piątku.
    W końcu koniec tygodnia i weekend

  9. #13079
    Forma Guest

    Domyślnie

    Dzien dobry Beatko...
    u nas dzis szaro... i znow nic mi sie nie chce
    w szkolach zawsze sa problemy, wiekszosc mlodziezy to zazdrosne dzieciaki, ktore nie potrafia inaczej rozladowac swojej zazdrosci jak wlasnie przez dokuczanie innym. Najwazniejsze ze Twoj mlody ma w rodzicach wsparcie, bo tragedia jest wtedy jak nie ma do kogo zwrocic sie z problemami.
    Mam nadzieje ze wszystko szybko i szczesliwie sie skonczy...
    Milego dnia.

  10. #13080
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie




    Witajcie

    dziś znów mam na popołudnie do pracy, miałam zamiar rano udać się na jakiś mały spacer, ale jakby wszystko się przeciw mnie zmówiło... wróciło przeziębienie, tym razem z wszelkimi "atrakcjami" czyli z katarem również moje chłopaki też popodziębiane, Misiek w nocy kaszlał, a młodzi pociągający

    @ jeszcze nie nadeszła, pewnie mi się opóźni w związku z przeziębieniem, niechyb już przyszła, bo ten pms nie pomaga mi znosić tego wszystkiego

    dietkowo jakoś tam... tak sobie pomyślałam dziś, że tak naprawdę o spadku wagi będę mogła pomyśleć dopiero w styczniu, bo dopiero wtedy jest szansa, żebym wróciła na dobre do ćwiczeń teraz jestem wciąż podziębiona, przemęczona pracą i nie mam ani ochoty ani siły tak więc będę starała się utrzymać ten stan jaki jest a od stycznia wracam do normalnego programu ćwiczeń

    plan:
    Iś: kromka razowca z białym serem i miodem
    IIś: 3 mandarynki
    o: jajko sadzone, łyżka ryżu, surówka z cykorii i ogórka kiszonego
    p: 4 małe pierniczki
    k: w pracy kanapka z szynką i suszonymi pomidorami
    kII: po powrocie mandarynka
    duuużo herbaty z miodem i cytryną


    Kasiu Cz. masz rację, nieciekawa a nawet bym powiedziała że wstrętna to sytuacja, ale nie będę tu już pisała na ten temat ... w pracy u nas teraz naprawdę zaczął się trudny czas, marzę tylko o tym, żeby już były święta... dzięki za pamięć

    Sylwuś strasznie dawno Cię nie było na forum cieszę się, że jesteś ... oj tak, mnie przeraża to, jak ludzie podchodzą do świąt, dopiero jak się jest po tej drugiej stronie można się nasłuchać tekstów typu: " trzeba coś dzieciakowi kupić, byle drogie i będzie z głowy ", albo: "dostanie drogą lalkę, to będzie trochę spokoju " - autentyki ... to takie smutne słuchać takich rozmów rodziców

    Jupimorku dziękuję że pamiętasz mimo takiego zapracowania też Cię całuję

    Madziu3107 dziękuję, też życzę miłego dnia Kotku

    CzarnaWampirzyco u mnie weekend będzie wolny tylko połowicznie, bo w sobotę mam wolne, ale w niedzielę idę do pracy ale dobre i to bo następny weekend, ten przed samą Wigilią mam maraton pracowy, sobota i niedziela w pracy i to po 10 godzin, masakra

    Gosiu no u nas dziś też znów szaro, buro i ogólnie bleee, a na dodatek do mnie przeziębienie wróciło mści się na mnie to, że nie wykurowałam się tylko do pracy chodziłam, a tu nadal trzeba łazić ... co do młodego, to ma w nas wsparcie i naszą miłość, oby to mu pomogło

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •