Witaj Aniolku
Czytam jak się jeszcze męczysz z tym choróbskiem i tak sobie myślę , że gdybyś się poświęciła i spotkała ze mną to napewno czekałaby Cię ostateczność wizyty u lekarza.
Całe szczęście i dla Ciebie i dla mnie. Dla Ciebie bo choróbsko , dla mnie bo dostałam z koleżanką dokumenty różne i kalendarze do zabarnia i było cholernie ciężko, dla nas bo było straaaaasznie mrożno i wietrznie.
Ale jak to się mówi "....co się odwlecze to nie uciecze..."
Jak szłam na dworzec z tym "bagażem" to w duchu sobie myślałam jaka kochana Bike , że nie mogła się spotkać NAPRAWDĘ
Pozdrawiam kochana Bikusiu i życzę zdrówka
Dziękuję za czuwanie Aniołku
Zakładki