Mnie na kaszel pomaga najlepiej owiany złą sławą tussipect. tylko nie w dawkach dla wariatów tylko tak, jak pisze na buteleczce
Mnie na kaszel pomaga najlepiej owiany złą sławą tussipect. tylko nie w dawkach dla wariatów tylko tak, jak pisze na buteleczce
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Dziękujemy Beatko za wszystkie życzenia i przekazujemy wzajemne.
Biedna jesteś z tym choróbskiem ale widzę że już lepiej.
Ja też 2 tygodnie walczylam z przeziebieniem ale kaszel szybko mi minął. Myslę że pomogly wczesniej używane witaminki. Od jesieni brałam najpierw Cerutin a teraz Rutinocea, myslę że to mnie troche uodporniło, polecam bo są tez wskazane w czasie przeziebienia.
Przesyłam gorace calusy i zyczenia zdrowia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
BYLO FAJNIE ZGRANA Z NAS PACZKA
ZYCZE CI UDANEGO TYGODNIA
Beatko!
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, a przede wszystkim duzo duzo zdrówka.
mam nadzieję że to choróbsko wreszcie pojdzie sobie precz.
Strasznie szkoda urlopu na chorowanie! Ale co poradzić, dobrze że przynajmniej nikt cię w takim stanie do pracy nie gania
buziaki ogromniaste!
Witajcie
właśnie zjadłam śniadanko i mimo akcji pt szorowanie ząbków, cała przepięknie walę czosnkiem panowie jak wrócą, to chyba mnie za to zlinczują
u mnie serialu "Nemocnice na kraju mesta" ciąg dalszy dziś odcinek pt "Zemsta zdradliwej pizzy"... wczoraj zadrapałam sobie boleśnie gardło mocno przypieczoną skórką pizzy ( to kara Boża za zbyt łapczywe połykanie tego rarytasu ) i teraz boli mnie przy przełykaniu jak diabli
nudna już zaczynam być z tymi przypadłościami, jak jakiś hipohondryk nieprzymierzając
dobra, to tyle na tematy kinematograficzne
za to dziś przełamałam słabość i chwilunię rano poćwiczyłam i potańczyłam, co wykończyło mnie straszliwie, no ale przynajmniej mam satysfakcję
plan:
Iś: 3 kromki razowca z czosnkiem, polędwicą, serkiem białym i ogórkiem kiszonym
IIś: mandarynka jabłko
IIIś: kubas mleka z miodem
o: kotlet mielony, surówka z groszku konserwowego, ogórków, kapusty pekińskiej, cebuli i suszonych pomidorów
p: kubas mleka z miodem
k: 2 kromki razowca z czosnkiem, serem żółtym, polędwicą, ogórkiem i ketchupem
a to wszystko podlane herbatami z cytryną i miodem
Kasiu Cz. dziś u nas pogoda podobna do wczorajszej, tylko chyba jakoś jaśniej dzięki temu białemu co leży wszędzie ja też zdecydowanie wolę jak słonko świeci, zwłaszcza jeśli świat oglądam tylko przez szybę ... a wracając do tematu leclerca, to cieszę się że mamy w miarę blisko, bo sklep osiedlowy ma takie ceny, że tylko w wyjątkowych sytuacjach tu się kupuje
Madziu3107 poszłam za Twoją radą i zrobiłam sobie znów syrop z cebuli, może zanim młodszy młody wróci ze szkoły uda mi się wywietrzyć mieszkanie z tego smrodu a potem wyślę go do apteki po jakiś profesjonalny specyfik, szczerze mówiąc mam dość tego wszystkiego, nawet dziś rano wpadłam w niezły dołek, chyba organizm już zmęczony tą ilością leków i tak długą niemocą
Katsonku i ja tak myślę, jak tylko sezon się zrobi, napewno sobie pojeżdżę, bo strasznie za tym tęsknię, nie ma to jak wiatr we włosach kiedy się pedałuje ja wiem, że niektóre z Was bardzo lubią swoje rowerki stacjonarne, ale dla mnie to nie ma wogóle uroku
Butti jak młody wróci po dwunastej ze szkoły, to go podeślę po syrop do apteki, bo ile można kaszleć ... szkoda, szkoda, nawet sobie rano popłakałam, że urlop przecieka mi przez palce ... wyczytałam u Ciebie, że można Cię znaleźć na naszej klasie, może podpowiesz coś
Waszuniu ja nic nie słyszałam złego o tym syropie, a możesz coś więcej napisać pamiętam tylko, że rodzice nam aplikowali ten syrop, jak już było kiepsko z kaszelkiem, tak gdzieś w późnych klasach podstawówki no ale młodego poślę po jakiś syrop, może po ten tussipect, skoro taki sławny
Dorfuś brawo, brawo, bardzo ładnie się prezentujesz na tym urządzeniu ... a co do przeziębienia, to już nie wiem co mam myśleć, do lekarza chodzę zazwyczaj w ostateczności i naprawdę mi się nie uśmiecha wizyta w naszej przychodni, gdzie przyjmują jakieś takie lekarskie niedobitki na wszystkie choroby przepisujące wciąż ten sam antybiotyk
Psotulciu cieszę się Skarbie, nie ma to jak fajne towarzystwo dzięki za pamięć, ja też życzę Ci fajnego tygodnia
Ewuniu cieszę się, że się pojawiłaś ... co do życzeń zdrowia, to powiem Ci że przydałoby się żeby wszystkie jakie w święta i na nowy rok spełniły się wreszcie w tym roku wszyscy głównie zdrowia mi życzyli, bo tak jakoś się złożyło ... urlopu strasznie mi żal, nie wiesz nawet jak bardzo, planowałam sobie że spędzę go bardzo aktywnie, ale jak to zwykle u mnie z planami bywa, nici wyszły
Oj Beatko ale sobie narobilas ta pizza Biedulka cierpisz teraz .
A do kiedy masz urlopik?
Beatko, ojojoj, jeszcze i to, znaczy się zemsta pizzy
Pięknie to ujęłaś
Oby szybko się to zaleczyło
I wcale nie jesteś żaden hipochondryk, tylko mocno przeziębiona osóbka, więc masz prawo narzekać
Muszę niestety wracać do zarabiania na chleb
Miłego poniedziałku, całuję mocno
Beatko mam nadzieje że wreszcie to choróbsko zniknie ...zdrówka Ci życze Skarbie
Ja też troszkę przeziębiona jestem i piękny kalafiorek mam na ustach
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Dobranocka
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Nie mogłam sie oprzeć więc jeszcze jedna
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Zakładki