Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Witajcie

właśnie młody poszedł odprowadzić Tatusia do autobusu ( nie ma autka, bo jak Wam kiedyś pisałam, miał wypadek i autko skasowane zostało całe szczęście że Tatusiowi się wtedy nic nie stało )
było super trochę pobuszowaliśmy na naszejklasie, powspominaliśmy przy okazji sobie oglądając stare fotki zjedliśmy trzy rodzaje ciast, które mój Tatuś kochany przydźwigał z poświęceniem, bo przecież bez tego samochodu jest... ciasta były znakomite orzechowo-budyniowe, przekładaniec makowy i pyszny serniczek
do tego doszedł obiadek, muszę chyba zaraz brać się za ćwiczenia

a wieczorem wybieram się na pogaduchy z koleżankami z pracy


plan:
ś: po jednym małym kawałku z każdego rodzaju ciasta
o: kotlet schabowy, surówka z buraczków gotowanych i cebuli, 2 gotowane ziemniaki
p: jabłko
k: nie wiem gdzie pójdziemy, ale zamierzam wypić kieliszek wytrawnego winka jeśli się da, a po powrocie 2 mandarynki


Fruktelciu Tatuś nas zaskoczył dziś i przyjechał wcześniej, więc już od świtu cieszyliśmy się swoim towarzystwem właśnie przed chwilką pojechał i już za nim tęsknię... został mi tylko On z Rodziców... ale za jakąś godzinkę zadzwoni, więc znów pogadamy

Katsonku oj, ciasta były warte grzechu, powiem więcej, grzechem byłoby ich nie zjeść będę to musiała zaraz spalić Ty zresztą też, skoro jemy wspólnie

Kasiu Cz. my zawsze się śmiejemy, że Tatuś całą noc piecze te ciasta a tak naprawdę, to ma sprawdzoną cukiernię, gdzie zawsze kupuje te ciasta, są zupełnie jak pieczone w domku mniam Tatusia pozdrowię potem przez telefon, bo przeczytałam Twój wpis już po Jego wyjściu

Kochanie wpadłam Cię wyściskać, tak szybciorem. Myślałam, że uda mi się was wczoraj poodwiedzać, ale musiałam pół dnia kasować swoje stare posty i zdjęcia, które powstawiałam.
Miałaś rację! Jesteś na prawdę mądrą osobą, ale o tym zawsze wiedzałam
Pozdrawiam bardzo bardzo
Kaszania
ps. dzielna jesteś, że zjadłaś tylko po jednym kawałeczku!

Dobrej ,spokojnej nocy zycze i wszystkiego dobrego w nadchodzacym nowym tygodniu .

Beatko, cieszę się, że tak rodzinnie minęła Ci ta piękna, bo wolna niedziela :P

Dobrej nocki życzę i spokojnego wejścia w nowy tydzień

Pozdrowienia poniedziałkowe ślę
Nie dziwię się, ze ciastka zjadłaś I to z kilku powodów. Zresztą.. na śniadanie, to i tak się nie liczy, jako wykroczenie od diety
Ja, w przeciewieństwie do Ciebie, miałam wczoraj dzień całkime nietowarzyski, ale było mi to potrzebne I dzisiaj ruszam do ,,walki" w tygodniu pracy

Bike, miłego dnia!

Beatko dziekuje za pamiec
Milego tygodnia

Czesc Beatuś
Fajną niedzielke miałaś
Musicie być niesamowita rodzinka.
Nam urlopik bardzo sie przysluzyl, jestesmy zrelaksowani i naladodowani na mam nadzieje długo

Beatko miłego dnia i udanego początku tygodnia

Beatko, kurcze po jednym kawaleczku ciasta?? gratlujue! nie ma to jak silna wola, nie? ale lepiej to, niz wyrzuty sumienia potem...i zbedne kilogramy!

Beatko, ślę dużo siły na nowy tydzień :P :P

Oczywiście wraz z siłą i uśmiechem duszek mój pracowity do Ciebie biegnie

Przyjemnego poniedziałku Beatko