Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko kochana, życzę Ci bardzo udanego poniedziałku!

Z tego, co pamiętam, to masz do pracki na popołudnie, prawda? (jeśli nie, to przepraszam)

Wyślę więc Ducha mego, aby Cię chronił! :P

Całuję bardzo mocno i na skrzydełkach tego motylka wysyłam dużo uśmiechu! :P :P

Witajcie

właśnie wróciłam z krótkiego spacerku musiałam wykorzystać fakt, że do pracy idę na popołudnie trochę zmarzłam, bo dziś w Wawce zima przypuściła mały atak, czuje się chłodek, choć jakoś bardzo mroźno nie jest

dietkowo u mnie ok, nuudyyy


plan:
Iś: 3 plasterki szynki, ogórek kiszony
IIś: 2 mandarynki
o: kotlet mielony, surówka z kukurydzy, marchewki, kiszonego ogórka i cebulki z dodatkiem odrobiny majonezu, 2 gotowane ziemniaki
p: bułka z szynką w pracy
k: bułka z szynką w pracy
kII: po pracy jabłko


Kasiu Cz. bardzo dobrze pamiętasz dziś do pracy na popołudnie idę ... Ty masz teraz urlopik, więc popołudniu czekam w pracy na Twojego Ducha a ja Ci swojego już teraz podsyłam, żeby pilnował Cię u lekarza ... dzięki za motylka

Aneczko aniołek bardzo jest z Ciebie dumny ... co do prac, to ja częściowo się wyłamałam, bo pranie jednak zrobiłam przecież no ale po ćwiczeniach już mi się nie chciało sprzątać, no i tym sposobem znów się odwlekło wyrzucanie za dużych ciuchów

Psotulciu dziękuję i też podsyłam buziaki i dużo uśmiechu na cały tydzień

Puk puk - jeśli można to ja na chwilkę...
Beatko (jeśli mogę sie tak spoufalić) - dopiero w pisaniu zaczynam moją przygode na forum, ale czytam je juz od prawie 3 miesiecy.
Zaczelam czytac od wątku "Kasi Cz i juz po miesiacu czulam jakby byla ona moja najlepsza przyjaciolka
Cudne jest ze Ty tak ja wspieralas, i w dobrych i w zlych chwilach...
Wpadlam powiedziec ci za to uroczyste DZIEKUJE

Dobrze jest moc na kogos liczyc

Podziwiam takze twoje dietkowanie, ja zawsze zaczynalam od wagi ok lub ponad 90
ale nigdy nigdy nie zobaczylam na wadze 6.....

Teraz to sie zmieni, tym razem juz na zawsze,.,, pozdrawiam i sciskam cie serdecznie

Milego dzionka zycze

Beatko, spokojnego dnia w pracy :P

Całuję! :P :P

Witajcie

Wstałam dziś trochę wcześniej, bo sąsiad z góry postanowił uczynnie obudzić mnie wiertarką nie ma to jak dobry sąsiad gdyby nie jego uczynność sąsiedzka, pewnie bym jeszcze gniła w łóżku, a tak pójdę sobie zaraz na spacerek

dietkowo staram się trzymać zasad MŻ
niestety wczoraj nie ćwiczyłam, jedyną aktywnością był poranny spacer i "fitness: pracowy

plan:
Iś: plasterek sera żółtego, plasterek fety, ogórek kiszony
IIś: jabłko
o: surówka z kapusty pekińskiej, ogórka kiszonego, pomidorów suszonych i groszku konserwowego, 2 ziemniaki gotowane, plasterek pieczonego mięsa od szynki
p: kanapka z serem w pracy
k: kanapka z wędliną w pracy
kII: po powrocie jabłko


Majussia witam Cię serdecznie po raz pierwszy na moim wątku i zapraszam jak najczęściej ... nie dziękuj mi, bo to chyba naturalna sprawa i nie trzeba za takie rzeczy dziękować... trzymam za Ciebie kciuki, jestem pewna, że i Ty zobaczysz wkrótce szóstkę z przodu

Katsonku dziękuję i wzajemnie ... śliczna fota, ale bym sobie usiadła na tej trawie wśród tylu kwiatuszków i pomarzyła o niebieskich migdałach

Kasiu Cz. dziękuję Słonko za Twojego Ducha jakoś tak szybko mi zleciał ten dzień, mimo że był troszkę dłuższy bo miałam godzinę dłużej, zresztą tak jak dziś wysyłam swojego ducha do Ciebie, wiem że potrzebny Ci teraz, więc będzie przy Tobie teraz na stałym posterunku...

No tak nie ma to jak "dobry sąsiad"
Chociaz taki spacerek na dotlenienei to super sprawa.

PROSIACZKOW JUZ NIE MA JA JAKOS SIE TRZYMAM
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Beatko TY pewnie spacerujesz teraz sobie własnie a ja wysylam Ci gorące pozdrowienia
widzę ze suwaczek sunięty! super wygląda.. gdyby mój był na tym poziomie byłabym u celu hehe.. pomarzyć dobra rzcz buziaczki

Beatko kochana, dziękuję Ci bardzo gorąco za poranne promyczki, tak na mnie podziałały, że od razu mam uśmiech na twarzy :P
Dziękuję!

Mam nadzieję, że i dzisiaj czas w pracy szybko Ci minie Słonko :P I ja podsyłam Ducha mego, niech Cię strzeże

Buziaczki, udanego dnia