Na rowerku przejechałam prawie 20km, w czasie trochę ponad 2h, było bardzo fajnie, szkoda tylko że taki skwar
no ale sobie pojeździłam i to się liczy![]()
![]()
kupiłam sobie na koniec te wiśnie, bo chodziły za mną od rana, uwielbiam... czereśnie mogą dla mnie nie istnieć, ale wiśnie i czerwone porzeczki uwielbiam tak jak truskaweczki
ZabieganaMadziu... czyżbyś Ty jeszcze wakacji nie miała do tej pory??
... nadal tak zabiegana jesteś, dzięki że mimo to wpadasz i pamiętasz o mnie
... buziaki przesyłam
Madziulek... no byłam na rowerku, gorąco było strasznie, ale i tak lepiej niż chodzić gdzieś w taki upał
... ja o wiele bardziej wolę pedałować niż maszerować
... a Ty z Paulinką dziś w lesie byłyście
??... super
... ja jeśli będę miała siłę to sobie wieczorkiem późnym potańczę, ale słabo to widzę
... całuję mocno
![]()
Zakładki