Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Magdalenko... wklejam tu przepis, bo jednak wyszło bardzo dobre to ciasto, już spróbowałam kawałeczek i jest ekstra
polecam, zwłaszcza na jakieś specjalne okazje
ja nie uwielbiam słodyczy, ale jak coś dobrego się trafi to nie odmawiam sobie, staram się tylko aby to nie zdarzało się zbyt często
wkleiłam obrazek bardzo politycznie z owockami, żeby trochę zatrzeć ślady po tym przepisie
no bo wiem, że niektóre z Was mają tę akcję bez słodyczy
pozdrawiam ciepło

Dobranoc

dobranoc Beatko

dobranoc Beatko

dobranoc Beatko

Witaj Kochana !
Beatkuś piekłam ten sam torcik kiedyś , jest on pyszne, słodki strasznie, ale pyszny . Żeby masa była sztywniejsza i dobrze się trzymała ja użyłam smietany 30%, zresztą taką miałam w przepisie . Mnie taki wyszedł :




Masz może fotki swojego ciach na komputerze ? To może uda mi się je wkleić . Skarbie a podałaś może przepisik na te placki siostrzeńca ? Bo nie moge go znaleźć...

Czytam z uwagą każdy odcinek z Twojego urlopiku , szczególnie spodobał mi się o psiakach , ja to jestm psia mama .

Jak juz pisałam u mnie w wątku jestem pod wrażeniem Twojego rowerkowania, ale kochana Ty masz siły i energii . Mnie w pochmurną pogodę wołami by nie wyciągneli . a Ty sama... no szok

Dzisiaj pewnie oczekujesz przyjazdu tatusia . Kochana życzę Ci udanego weekendziku
. Baw się dobrze! Buziaki!!!

Ale tu pyszności na tej stronce, musiałam je sobie wydrukować ale zatrzymam na lepsza okazję np. niedługo urodziny mego małżonka. Może zabłysnę czymś nowym na stole.
Przesyłam serniczek Joli ale o przepis muszę poprosić. Przysięgam, jest pyszny, próbowałam.
Pozdrowienia

hej Beatko!
ajk tam weekend? pewnie bardzo przyejmny, bo go z tata spedzasz...
mialas czas pojsc na rower?
pozdrawiam!

Witajcie dziewuszki
ja już tylko dziś owocami się żywię, bo rano się strasznie zasłodziłam
ciasto wyszło rewelacyjnie, Tatuś i chłopaki rozpływali się w pochwałach i zachwytach
następne zrobię kiedy Stelluś wróci znad morza i mnie odwiedzi
niestety Tatuś już pojechał, umówiliśmy się, że jak chłopcy wrócą z wakacji to my pojedziemy do niego... ale mam nadzieję, że może wpadnie do nas jeszcze do tego czasu, to w końcu niedaleko
na rowerku nie byłam, ale za to dziś sobie poćwiczę i potańczę


Takie Rafaello nauczyłam się robić będąc u mojej siostrzyczki, jej dobra znajoma, taka przyszywana babcia robi takie pyszne ciasto, podała mi przepis i wyjawiła tajniki wykonania... oprócz tego Rafaello objadałam się tam też drożdżowymi ciastami wykonania mojej siostry... uważam, że nikt na całym świecie nie robi tak pysznej drożdżówki jak moja siostrzyczka... kto twierdzi inaczej, tego wyzywam na ubitą ziemię

cdn

Martuś... moje ciasto nie jest takie cudne jak Twój torcik, ale pewnie bardzo podobne w smaku, mniam... ja bardzo lubię smak kokosu, zawsze lubiłam te różne baunty i tym podobne... a co do psiaków, to ja uwielbiam je... w dzieciństwie miałam takiego przyjaciela psiego, był kudelkiem, dużym podobnym do owczarka... mądry i dobry... a kiedy miałam naście lat moi rodzice przygarnęli błąkającego się psa, ktoś widział jak został wyżucony z samochodu w lesie... był u nas 10 lat zanim ze starości odszedł w psie zaświaty, nie wiemy ile miał dokładnie lat kiedy się przybłąkał, weterynarz twierdził że może mieć zarówno 2 jak i 5 lat... rozgadałam się

Dorfuś... oj, wierzę że serniczek Joli jest pyszny, coś niecoś już słyszałam na temat jej wspaniałych wypieków... ja mam na dziś już dosyć słodkości, moje ciasto jest cudowne, ale dość słodkie, a ja nie przepadam za takimi ulepkami... hihihi, ciasteczkowo się zrobiło dziś na moim pamiętniczku

Julcyk... nie byłam dziś na rowerku, bo najpierw był mój Tatuś, a potem się pogoda skiepściła i deszczysko zaczęło lać... a teraz już jest za późno, nie lubię sama jeździć kiedy zapada zmrok... ale czytałam, że Ty dziś rowerkowałaś, brawo


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemionkiem i serem żółtym
IIś: kawał ciasta kokosowego
o: ziemniaki, kotlecik drobiowy, surowka z kapusty i pomidora z dodatkiem odrobiny majonezu
p: kawał ciasta kokosowego
k: wiśnie
duuuużo wody z cytryną i herbatek

ruch:
spacer
wieczorne ćwiczonka i tańce

Dobranoc