Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko..ja to "widze" że te klejnoty są pyszne ..wcale sie nie dziwie ze sie skusiłas ale że tylko na jednego
podziwiam

zaraz zmykam na aerobik ale damy sobie dziś wycisk z Agunią
czy ja to wytrzymam

Ewuś, naprawdę tylko jednego klejnocika zjadłam... resztę moi panowie opędzlowali
życzę Tobie i Agusi super aerobikowego wieczorku

ODWIEDZAM SZYBCIUTKO, POZDRAWIAM SERDECZNIE

Pozdrowionka zabiegana Beatko!!!

No Beatko zachęciłas mnie, spróbuje zrobic, może biszkopt równiez, zobaczymi jak bede stala z czasem... Ale plany uległy zmianie bo na weekend to jednak my musimy pojechać do tesciow Więc mam plana,że może na swoje urodzinki zrobie tort rafaello
Zmykam spac papapa!

Hehe..ja oczywiscie tez sie od razu zainteresowalam klejnotami malibu...a jakze!!! na stronke tez juz wlazlam..jej..ale to musi byc pyszne..klejnoty malibu...i znowu sie rozmarzylam nad slodyczami...Wiesz, Beatko..ja tak sobie czasem mysle, ze jak juz bede stara babcia..taka 70 letnia, to bede jadla, co mi sie podoba (hehe..znaczy sie slodycze), wiem, ze to glupie podejscie do sprawy...ale jakos tak jak o tym mysle, to sie zawsze usmiecham...
Dobranoc!

no i jestem znowu na momencik, zaraz zmykam spać, bo jutro rano oczywiście wybieram się na rowerek
ale nie mogłam sobie odmówić naskrobania do Was paru słów, nałóg poprostu


Aguś... no nareszcie się pokazałaś, właśnie dziś się zastanawiałam kiedy do nas zajrzysz, no i jesteś

Kasieńko... no tak, troszkę ostatnio jestem zabiegana, ale jakoś nigdy mi nie zabraknie czasu żeby tutaj wpaść

Gosiu... koniecznie zrob taki torcik, gdzieś już u mnie na wątku Martusia Marti wklejała fotki swojego rafaello, pięknie wyglądał... mój był prostokątny, a Martusia zrobiła to w formie okrągłej i wyszedł taki torcik

Magdalenko... staram się zrozumieć tę słodyczową hihihi manię, ale jakoś ja jednak pozostanę przy mojej namiętności do kebaba i kiełbachy... ale wiesz, coś mi się zdaje, że na starość to już człowiek nie bardzo ma zdrowie tak się opychać


Dobranoc dziewuszki

Hej Bikus witam w ten sliczny dzionek,pewno zaraz wyruszasz na rowerek? u mnie jak najbardziej ok,wczoraj zrobilam sobie dzien pitny z owocami dzis dalej SB bez wegli...chociaz mam kalafiora i na pewno bedzie w bulce...mniam..bez tego ani rusz zycze super udanego dzionka,pa

Dzien Dobry Beatko!! no moze masz racje, ze czlowiek nie ma zdrowia...ale ja tak sobie mysle, ze bede jadla 1 czekoladke dziennie...do 70-tki do smierci..hehe..nadrobie cale zycie
A ty kebaby i kielbachy wcinasz...tez lubie..ale kielbachy tylko baardzo wysuszone i takie beztluszczowe...

Witajcie dziewuszki
właśnie wróciłam z mojej wycieczki rowerkowej, byłam w moim ulubionym miejscu nad kanałkiem na gwiaździstej... wyprawa była tym bardziej udana, że spotkałam pewną przemiłą właścicielkę małej 3miesięcznej boksi i trochę mi poopowiadała różnych fajnych rzeczy o swojej pupilce... zbieram skrzętnie w głowie wszystkie takie informacje, bo przecież funkcja jaką piastuję zobowiązuje do czegoś ... w końcu jestem matką chrzestną Miluni
oprócz tego znowu wydałam kasę na kolejne podręczniki, wrrrr
aaaa i widziałam fajną bluzkę, po obiadku chyba się znowu wybiorę na rowerek i ją sobie kupię, no chyba że będzie tak, że już jej nie będzie ... czasem tak mi się zdarza, kiedy nie zdecyduję się od razu na coś co mi się podoba


Anamarysiu... no tak, właśnie wróciłam z rowerku, ale coś mi się zdaje, że zaraz znowu pomknę, bo mnie ta bluzeczka bardzo dręczy ... chyba nie doczekam do obiadu, tylko wpiszę tutaj posta i pójdę na momencik ... a Ty widzę skarbie bardzo ładnie dietkujesz, brawo... muszę z Ciebie zacząć brać przykład

Magdalenko... hihihi, ja tam za czekoladkami czy batonikami nie przepadam, ale kiełbasce z grilla bym nie przepuściła, o nie... tylko ja nie czekam na moje stare lata z jedzeniem pysznych rzeczy... jem wszystko na co mam ochotę, tylko mniej niż może bym to robiła dawniej, o wiele mnie... nie ma co czekać, kto wie czy się będzie jeszcze miało ochotę na mięcho na stare lata


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z wędliną drobiową
IIś: kilka śliwek
o: kotlet mielony, surówka z kapusty słodkiej i 2 ziemniaki gotowane
deser: 1 śliwka w czekoladzie
p: jabłko, nektarynka
k: kilka śliwek
herbatki i woda

ruch:
2X rowerek
wieczorne wariatańce

życzę Wam miłego dzionka