Strona 592 z 1475 PierwszyPierwszy ... 92 492 542 582 590 591 592 593 594 602 642 692 1092 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,911 do 5,920 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #5911
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witam cieplutko

    Właśnie wysłałam Ci fotki.Mam nadzieję,że dotrą bez problemu
    Trzymaj się

  2. #5912
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Beatko

    wczesnoranny pakunek juz w śliczny słoneczny papier owinięty leci priorytetem, bo o wschodzie słońca być na miejscu!!
    to taki wyjątkowy - bo już piątkowy

    Beatko ćwiczyłam co prawda 25 minut + trochę brzuszków, ale już cos! wygonię lenia, przepędzę w siną dal!!

    buziaczki i gorące pozdrowionka! miłego dnia

  3. #5913
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    Słoneczko! Hej! Hej!
    Dobry humor dziś miej!
    Jest niebiańska pogoda,
    wietrzyk całuski Ci doda,
    złotem pod nogi zawieje,
    ze śmiechem smutki rozwieje


  4. #5914
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Beatko,
    pewnie teraz gnasz gdzieś z rozwianą, nową grzywką. Coś przebąkiwałyśmy o spotkaniu w tym tygodniu i tym razem to ja nawaliłam
    Zuzka chyba wychodzi na prostą.

    Zepsułam sobie skypa, ale teraz założę sobie własnego i zapukam do Ciepie. Mam nadzieję, że mnie zaakceptujesz.

    Skarbie dużo słonka Ci dzisiaj życzę
    Buziaki
    Kaszania

    Ps. Dziękuję za to, że jesteś przy mnie jak coś się dzieje. Bardzo bardzo dziękuję

  5. #5915
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie


    weekend
    Witajcie dziewuszki
    ja już po porannym spacerku, w Wawce znów jesień mruga oczkiem i prześwituje przez chmurki słoneczkiem ... jest chłodno, ale naprawdę przyjemnie
    dietkowo zamierzam być dość grzeczna, ale mam w planach do południa kanapki, bo uważam że jeśli kiedykolwiek w ciągu dnia mogę sobie na nie pozwolić to właśnie na I i II śniadanka... potem już mojemu ulubionemu chlebusiowi mówię stanowcze " nie "
    ćwiczę codziennie wieczorem, dokładam do tego zawsze troszkę wariatańców i myślę, że tym sposobem jakoś przetrwam zimę
    coraz łatwiej mi się ćwiczy, mięśnie już się przyzwyczaiły na powrót, tylko początki były trudne... jak się przesiadałam z siodełka rowerowego na dywanik


    Gosiu... nieeee noooo, nie bądź od razu tak sceptycznie nastawiona, czemu zaraz mają to być jacyś starsi panowie ... skąd wiesz czy nie trafi się jakaś kruczowłosa muszelka ... niechby nawet Jesus, oni tam wszyscy albo Juan albo jakoś tak... bardzo Ci życzę, żeby ten weekendzik zaczął się jakoś ekscytująco ... pozdrawiam ciepło

    Asiu... no tak, moja pierwsza miłość to był Pawełek hihihi i może stąd ta namiętność do pawełków mi została... ale odkąd zaczęłam zmieniać swój styl życia na zdrowy, pawełki odwiedzają mnie bardzo rzadko... buziaki wysyłam

    Psotulko... kiedyś, w zamierzchłej przeszłości ( tzn kiedy byłam nastolatką ) też byłam poetką, tworzyłam kilka wierszy dziennie i wszystkie o miłości ... a potem z wiekiem mi to przeszło, a szkoda... całuję mocno

    Uleńko... różyczka śliczna... fajnie masz z tą cyfrówką... my też planowaliśmy z Miśkiem zakup takowej, ale z pewnych dość przyziemnych względów musieliśmy odłożyć te plany na bliżej nieokreśloną przyszłość... niestety muszę zadawalać się zdjęciami znalezionymi w necie... pozdrawiam ciepluśko

    Lunko... dziękuję bardzo za mailika i za wiadomość ... już Ci napisałam, ale jeszcze raz powtórzę, że chylę czoła za to, co udało Ci się zrobić... brawo, możesz być z siebie dumna, a my razem z Tobą... pozdrowionka gorące

    Aneczko... ja też już wysłałam swój słoneczny pakuneczek do Ciebie na Pomorze... za Twój bardzo, bardzo dziękuję ... gratuluję Ci kochanie, że pokonałaś swojego leniuszka i bierzesz się do pracy, brawo ... codziennie po troszku zwiększaj dawkę, a zobaczysz jak endorfinki będą buzowały ... buziaki wysyłam

    KaszAniu... co się odwlecze, to nie uciecze ( jak mówi staropolskie przysłowie ) ... najważniejsze jest teraz, żeby nam szybciutko Zuzanka doszła do siebie... życzę jej zdrówka, dużo i szybko ... czekam kochanie na tę wiadomość od Ciebie na skypka, już się raduję, bo do tej pory zawsze się obawiałam czy jak zadzwonię nie usłyszę znowu jakiegoś męskiego głosu ... całuję Cię bardzo mocno


    Plan dnia:
    ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemieniem, wędliną drobiową, pomidorem i cebulą +szklanka wody z kiszonych ogórków roboty mojej siostrzyczki
    IIś: 2 kanapki z polędwicą łososiową
    o: surówka z pomidora, cebuli, groszku, ogórków kiszonych i pikli z cukinni + kotlet mielony
    p: jabłko
    k: jabłko
    duuuużo herbaty pu-erh

    ruch:
    sporo spaceru
    wieczorne tańce i ćwiczonka

    życzę Wam miłego dzioneczka

  6. #5916
    Awatar dorfa
    dorfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2004
    Mieszka w
    Siemianowice Śl
    Posty
    6

    Domyślnie

    Beatko - podziwiam Twoja wytrwałość i systematycznośc w dietkowaniu. Ja to tak różnie a to jest źle. Muszę się zmobilizować i zacząć ćwiczyć w domu, narazie to ćwiczyłam z łopatą i grabiami na ogródku a potem na placu zabaw z wnukami ale jak pogoda się załamie i trzeba będzie siedzieć w domu to ruchu będzie mało.
    Wiem zacznę tańczyć tak jak Ty a efekt murowany.
    Przesyłam Ci wekendowe pozdrowienia.


  7. #5917
    Forma Guest

    Domyślnie

    Czesc Beatko są już te "moje hiszpańskie muszelki"
    Dość przystojni ale panowie w wieku miojego taty (po 50tce) jakos mnie nie pociagają, cóż moge dodać - przynajmniej mili i sympatyczni, choś prezes przed chwila mi powiedzial, że skonczyly juz sie im tematy do rozmów i moznabylo wszystko zalatwic przez telekonferencje 20-to minutową...

  8. #5918
    Lorilaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Bikuś.
    Podziwiam Cię kochanie za tę wytrwałość w ćwiczonkach, ja niestety zawsze odkładam to na jutro, bo wieczorkiem jestem zmęczona, a rano mam za dużo ważnych zajęć i tak mija dzień za dniem. Pewnie ćwiczenia pomogłyby mi w zrzuceniu wagi najlepiej, ale cóż mam zrobić z tym moim leniem.
    Chociaż muszę sie pochwalić, wczoraj miałam luźniejszy dzień i cały bez wytchnienia pracowałam fizycznie na działce, wygrabiłam wszystkie liście, powycinałam resztki zeschnietych kwiatów, popakowałam do worków, pozabezpieczałam wodociąg i bojler na zimę i gdy wychodziłam do domu, stanęłam przy furtce i byłam taka z siebie zadowolona jak rzadko kiedy. Myślałam, że dzisiaj z trudem zwlokę się z łóżka, a tu niespodzianka rano zero bóli mięśniowych, więc chyba ruchowo nie jest tak całkiem źle ze mnią.
    Dzisiaj byłam na długim spacerze z psem i jest jeszcze cołkiem ciepło na dworze, spotkałam sporo rowerzystów.......
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

  9. #5919
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie


    hihihi, takie czekoladki robią Amerykanie na Święto Dziękczynienia, ładne, prawda


    Dorfuś... wiesz, z tą moją wytrwałością w dietkowaniu to nie jest niestety tak dobrze, jak napisałaś ... właśnie na drugie śniadanie zamiast dwóch małych kanapeczek, pożarłam cztery większe, ze zwykłego łakomstwa, bo uwielbiam polędwicę łososiową ... ale co do ruchu, to owszem, mam dużo zacięcia, lubię to... Ty też masz sporo ruchu, i w ogródku i z wnusiami... a ten pomysł z tańcami jest naprawdę rewelacyjny na zimę, polecam... buziaki wysyłam

    Gosiu... łeeee, a ja myślałam że to będą bardzo przystojni, smagli i w wieku poborowym panowie muszelkowie ... no cóż, ale za to są sympatyczni, a to czasem o wiele ważniejsze ... pozdrawiam cieplutko

    Lorilaj... tyle się napracowałaś w tym ogrodzie, że uważam że zaliczyłaś dzienną dawkę ruchu... napewno jesteś w niezłej formie, skoro mięśnie nie bolą... a zimą wprowadź delikatne ćwiczonka, najlepiej rano, skoro wieczorem już jesteś zmęczona... ja tak wieczorkiem lubię, bo jestem z natury raczej sową a nie skowronkiem... a na rowerku już nie jeżdżę, bo nie mam odpowiedniego stroju i ciągle się przeziębiałam ostatnio... więc sezon rowerkowy zakończyłam a zaczęłam ćwiczonkowo-taneczny... całuję mocno

  10. #5920
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Beatko mnie ze zdjęciami chodziło o to, że jestem maniak fotograficzny - mam aparat - robię furę zdjęć - to w moim przypadku wręcz nie wypada pożyczać cudzych fotek, a własnych kisić jak kocur ***** (powiedzenia byłego szefa - strrrrasznie mi sie spodobało )
    Więc póki będę mieć własne - będę wklejać własne

    Buziaki
    Ula

    PS. noooo... takie indyczki to bym zjadła
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •