POZDRAWIAM TEZ BABRDZO A TO BARDZO CIEPLUTKO-KOLOROWYCH SNOW
POZDRAWIAM TEZ BABRDZO A TO BARDZO CIEPLUTKO-KOLOROWYCH SNOW
Bike pozdrawiam Cię jesiennie
Czesc Bikuś, dziś na milły pozątek dnia wkleje moje ulubione zdjęcie... Które ma już hohoho... prawie roczek... Jak ten czas leci...
I jeszcze fotka, ktora mam na biurku... Buziaki!
Witajcie dziewuszki
na wstępie muszę powiedzieć, a właściwie krzyknąć:
o Bozie, Bozie ...
tak zawsze nasza kochana KaszAnia reaguje na różne śliczności, więc ja idąc za jej przykładem na widok takiego słodkiego bobaska jak Kamiś też zaczęłam tu piać z zachwytu ... dziękuję Gosiu, słodkości chłopaczek
osłodził mi nawet poranny ból po tym, jak mnie diabeł podkusił i stanęłam na wadze ... jeeeenyyy, i po co mi to było ... jest lekko ponad 71kg i to na czczo, nawet się do golasa rozebrałam mając nadzieję że to mi w czymś pomoże hihihi ... ale gdzieeee tam, przecież co by nie mówić o moich gaciach, to jednak nie mają rozmiaru namiotu
jak tak dalej pójdzie, no to nie wiem naprawdę...
zrobiłam dziś na obiad moją babkę ziemniaczaną, ale zjem chyba symbolicznie, no bo dupsko mi rośnie w zastraszającym tempie
wczoraj mieliśmy gości, wypiłam 2 piwka z malinowym soczkiem, ale nie ma co się czarować, to napewno nie jest odchudzający napój
o Bozie, Bozie, całe szczęście że Kamiś tu na mnie czekał z rana
KaszAniu... pozwoliłam sobie ukraść dla swoich potrzeb Twoje piękne Obozie, mogłam ... trzymam teraz cały czas za Ciebie te kciuki, oby wszystko się ładnie udało, tak jak Ci dziś mówiłam bardzo, bardzo w to wierzę, a poza tym kopnęłam Cię przecież wirtualnie w tyłek, więc musi byc ok ... niunia, a tym sprawdzianem się nie przejmuj, jeszcze niejeden taki przed Wami, musisz nabrać dystansu do tego... wiem co mówię, wierz mi... całuję Cię bardzo mocno
Kasieńko... nie mogę obiecać, że już wogóle zawsze będę radosna jak skowronek, bo to czasem niezależne ode mnie, ale jedno mogę Ci obiecać: będę się starała z całych sił nie popadać w żadne dołki... zwłaszcza mając świadomość, że ktoś czeka na mój uśmiech, ktoś taki jak Ty... kochanie oczywiście trzymam za Ciebie kciuki, wiem jak bardzo pragniecie tej Calineczki, wszystko będzie dobrze... pozdrawiam bardzo ciepluśko
Psotulko... o jakie foteczki pytałaś kochanie??... zaraz jak tylko ujawniłaś swój adresik mailowy, wysłałam Ci siebie w kilku odsłonach... od tamtej pory nic świezego nie mam... pozdrawiam Cię gorąco
Lunko... witam Cię bardzo, bardzo serdecznie na moim wątku po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni ... tyle dobrego słyszałam na Twój temat, że wydaje mi się jakbym znała Cię osobiście... i choć tak nie jest, to mam nadzieję że będzie... pozdrawiam bardzo ciepło
Gosiu... niech Cię uściskam skarbie za tego słodziaczka na moim wątku ... mówię Ci, nie mam pojęcia dlaczego, ale widok jego gębusi roześmianej działa na mnie jak plaster miodu... a tu na tej foteczce gdzie śpi sobie jak aniołeczek, to ile ma??... pewnie niedługo po urodzeniu... buziaki Ci wysyłam dziękczynne
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z pasztetem drobiowym, pomidorem i cebulą
IIś: jabłko, wczorajszy tost z lodówki
o: kawałeczek babki ziemniaczano-cukiniowo-marchewkowej, ogórek kiszony
k: jabłko
duuuużo herbaty pu-erh
ruch:
bardzo długi spacer, a raczej marszobieg
wieczorne ćwiczenia i tańce ( oj dam ja sobie dziś popalić )
życzę Wam miłego dietkowania
Hej Beatuś cieszę się że mogłam Ci sprawić przyjemnośc fotkami. Na tym pierwszym zdjęciu ma jakies 3-4 dni, jest ono zrobione jeszcze w szpitalu... Moja kruszynka
PS Cyba to zdjęcie Madzi podeślę, może szybciej sie postara o maluszka...
Beatko...ja nawet nie próbuje nadrobic zaległosci u Ciebie na wątku....ale pamietaj że jestem cały czas przy Tobie i czesto o Tobie myśle
ściskam Cię kochanie i życze miłego popołudnia...ja dzis prawdopodobnie zobacze sie z Agusia...to na pewno Ją ucałuje od Ciebie
Gosiu, to bardzo dobry pomysł... napewno szybko Madzi się zachce maluszka, jeśli tak popatrzy sobie na Kamisia... a zauważyłam, że już się zaczyna łamać ... całuję
Ewuś, cieszę się, że spotkałyśmy się chociaż na chwilunię... koniecznie pozdrów Agusię i buziaka jej daj ode mnie... pozdrawiam cieplutko
Beaciu..nie moze byc...jak to ci dupsko rosnie!! przeciez ty nigdy nie masz jakis napadow wilczego glodu, albo slodyczomanii..twoje jadlospisy zawsze wygladaja bardzo rozsadnie... to wina wagi w takim razie! precz z waga!!!
Sciskam cie z calych sil...zaraz lece stad..dzieki Bogu
Zakładki