MILEGO DNIA
Witajcie dziewuszki
wiecie co??? jestem wściekła jak pies, usiadłam ja sobie przy kompie przed godzinką dziewiątą z zamiarem popisania sobie odrobinkę przed wyjściem z domku ( o 11:30 jestem umówiona na kawkę z koleżanką z byłej pracy ), a tu cholera Rumunię mi zrobili i to z czasów głębokiego komunizmu ... na ponad dwie godziny wyłączyli mi prąd ... podłość ludzka nie zna granic
tak więc kochane moje, choć miałam szczere chęci Was rano poodwiedzać, zrobię to pewnie dopiero po obiadku...
bo teraz zmykam na kawusię
Psotulciu... dziękuję kotek za pamięć, śliczne obrazki i wogóle za wszystko... widziałam gdzieś na forum Twoje foteczki ze spotkanka, wyglądacie z Dorfunią i Agniesią super... reszty dziewczyn nie znam, więc się nie wypowiadam... całuję mocno
Martuś... ja też bardzo, bardzo dziękuję... ostatnio jestem wciąż zabiegana, Ty zresztą też... ale jak tylko złapiemy oddech, to napewno jeszcze sobie nie raz utniemy pogawędkę... buziaki wysyłam
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemieniem, szynką drobiową i ogórkiem kiszonym
IIś: kawa i może jakieś ciacho, nie wiem jeszcze
o: zupa kalafiorowa
p: 4 kostki czekolady gorzkiej
k: jabłko
dużo herbatek
ruch:
marszobieg w deszczu za chwilkę
wieczorne ćwiczonka i tańce
życzę Wam miłego dzionka
Ja mieszkam niedaleko lotniska i często jest przeciążenie sieci i nie mamy prądy przez godzinę. Bywa tak raz, czy dwa w miesiącu, więc już przywykłam,ale to jest denerwujące.
Sprawdzałaś maila? Wysłałam Ci cos śmiesznego
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Sylwuś, jak się niedawno okazało, u nas w bloku coś naprawiali i dlatego musieli wyłączyć na dwie godzinki prąd... jeszcze jutro mogą tak zrobić... no ale trudno
dzięki za mailika, wysyłam Ci teraz coś od siebie, mam nadzieję że i Tobie się podoba, posłuchaj sobie dobrze tych słów
całuję mocno
Mam nadzieję, że nie uznałaś mnie za zbereźnicę U mnie nie pada śnieg - a deszcz niestety Mail od Ciebie niestety nie doleciał
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Sylwuś, oczywiście że nie uznałam Cię za żadną zbereźnicę ... co jak co, ale purytanizmu to mi nie można zarzucić... a mail nie mam pojęcia czemu nie doszedł, może potem spróbuję jeszcze raz, chociaż był spory i może jakoś się podzielił i dlatego nie przeszedł... śnieżek przestał padać, coś czuję, że stopnieje i do jutra już śladu po nim nie będzie... buziaki wysyłam
Madziulek, oj skąd ja to znam, ostatnio przed Tymi dniami tak mnie nosiło, że jadłam i jadłam, ćwiczyć mi się nie chciało, ledwo się zmuszałam żeby choć 20 minutek się poruszać, potańczyć... tak więc jak widzisz poprostu bliźniaczki ... ale już dostałam tę małpę dziś, więc może będzie lepiej... u Ciebie kotek też będzie dobrze, zobaczysz... całuski
Beatko dziekuje slonko za wsparcie!!! Ty zawsze jestes gotowa sluzyc dobrym slowkiem!!!
Jest mi smutno, ale staram sie trzymac i nie poddawac. Tak duzo juz osiagnelam i nie chce tego zaprzepascic.
Buziaki Beatko i dobrej nocki!!!
Witaj Beatko
Mój komp też mi wczoraj wieczorem zrobił psikusa
Pół godzinki po tym jak do niego siadłam nagle...spadło napięcie!Trwało to tylko moment,ale co najdziwniejsze wyłączył się komp(ale nie monitor),światło w łazience i w pokoju-reszta urządzeń działała ,inne światła nie zgasły Potem co prawda kompa odpaliłam,ale net już nie chciał chodzić Złośliwość rzeczy martwych
Jeśli chodzi o dietkę to od niedzieli jakoś się trzymam-nie jest łatwo Trzymam za Ciebie kciuki
Beatuś większa połowa tygodnia za nami... byle do weekendu ...
Skarbie mam nadzieje, że humorek dopisuje i usmiechasz się szeroko! Spotkanko było na pewno superowe
Pozdrawiam szybciutko i ściskam mocno!!!!!!!
Zakładki