Strona 536 z 1475 PierwszyPierwszy ... 36 436 486 526 534 535 536 537 538 546 586 636 1036 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,351 do 5,360 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #5351
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Beatko

    wpadam z niedzielnym pakuneczkiem, słonecznym i radosnym
    Jak znajdziesz chwilkę to koniecznie napisz jak miła weekend.. na pewno super.. uwielbiam spotkanka rodzinne, niekończące sie rozmowy i ten brak czasu z tym związany..

    Beatko buziaczki posyłam! miłego dnia
    !


  2. #5352
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Beatko.....zyczę Ci radosnej niedzielki....i czerkam na Ciebie na gg w najbliższym tygodniu

  3. #5353
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  4. #5354
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oo, widzę, że strasznie zajęte jesteści - to dobrze - to znaczy ze się dobrze bawicie
    Buziaki
    Ula

  5. #5355
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Beatko

    buziaczki i pakuneczek poniedziałkowy ślę do Ciebie

    i czekam z utęsknieniem na Ciebie.. buuuuuziaczki Słonko

  6. #5356
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Beatko Ale tu bez Ciebie smutno mam nadzieje ze niedlugo wpadniesz i opowiesz nam jak milo spedzilas weekendzik
    Buziaki

  7. #5357
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Beatko...
    mam nadzieję że zajrzysz na wąteczek, bo tęsknię



  8. #5358
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witajcie dziewuszki
    ależ się za Wami stęskniłam
    ja jestem po jednym z najbardziej męczącym i długim weekendzie jakie w ostatnich czasach mi się przytrafiły... ale oprócz tego że było intensywnie, to było także bardzo fajnie, więc bilansik i tak wychodzi na plus
    jako że jest to jednak forum dietkowe, napiszę najpierw o tym, że w ciągu trzech dni aż 6 osób zauważyło bardzo żywiołowo że bardzo schudłam... hihihihi, muszę chyba kiepsko wyglądać, bo jedna nawet się niepokoiła czy ja aby chora nie jestem, bo tyle mnie ubyło ... nadmienię może, że nie widziałam tych osób prawie rok
    nie powiem, było to wszystko bardzo przyjemne, w duchu cieszyłam się jak nie wiem co
    ogólnie ten weekend spędziłam na bieganiu po mieście, zakupach w bardzo wielu różnych centrach handlowych i innych tego typu miejscach, włączając w to nawet stadion Xlecia ... ale jako że normalnie nie mam wielu okazji do takich maratonów ( moi panowie nienawidzą tego), byłam z takiego obrotu sprawy bardzo zadowolona
    dietkowo było chwilami całkiem do luftu, zwłaszcza w sobotę, kiedy to odwiedziłyśmy naszą rodzinkę i pochłonęłam niezliczone ilości pysznych ciast
    były też wycieczki pt Warsaw by night, z konsumpcją pysznego kebaba w środku nocy, ale na to spuszczam zasłonę milczenia
    no i oczywiście cały czas brakowało mi Was, ale już jestem i nadrobię tę absencję napewno z nawiązką


    EwuśMTMWP... stęskniłam się za naszymi pogaduchami, postaram się zapolować na Ciebie słoneczko dziś... jestem taka ciekawa co u Ciebie, jak spotkanie z Agusią i wogóle... całuję Cię w czółko i oba policzki

    Kasieńko... mam nadzieję, że już dobrze się czujesz słoneczko??... a jak tam Twoje plany i ich realizacja??... trzymam za to bardzo mocno kciuki... pozdrawiam bardzo cieplutko

    Gosiu... no jak tam, kupiłaś butki swojemu Kamisiowi Wędrowniczkowi??... a co do kawy, to ja pijam tylko jedną dziennie, rano i to na dodatek słabiuchną, ciekawe czy też mnie to chroni przed rakiem??... buziaki wysyłam

    Aguś... ale wyglądały jak czarne... a o tym, że w górach krowy są takie brązowe przekonałam się dawno temu w Bieszczadach i byłam w szoku ... pozdrawiam Cię gorąco

    Julcyk... też Cię pozdrawiam, życzę miłego tygodnia i dziękuję za pamięć o mojej skromnej ( nie gabarytowo jeszcze ) osobie... pozdrawiam ciepło

    Aneczko... wysyłam mój codzienny pakuneczek do Ciebie... choć mnie tu nie było ostatnio, mam nadzieję że docierały moje pakuneczki na Pomorze??... weekendzik spędziłam głównie na spotkaniach rodzinnych i ze znajomymi i na zakupach... całuję mocno

    Psotulko... jestem już po dłuższej przerwie, mojego zabiegania wprawdzie dziś ciąg dalszy, ale już wyhamowuję i pewnie od jutra normalnie będę dietkowała... pozdrawiam ciepluśko

    Asiu... oj, mi samej już się bardzo chce tego spotkanka z KaszAnią, i chcę żeby było pierdziutko ... to tak niesamowicie fajna osoba, że już dawno o tym myślałam, chcemy ze Stellunią zobaczyć się z KaszAnią właśnie w tym tygodniu i się trochę nawzajem ponaprawiać... buziaki wysyłam

    Magdalenko... hihihi, nawet przy największym zabieganiu na muszelki musi się znaleźć czas i ochota... dzięki za nagranie sprawy muszelkowej, lecę na wybrzeże pozbierać co dorodniejsze ... całuski w nosek wysyłam

    KaszAniu... przez cały ten długi i wyczerpujący zakupowy weekend kupiłam sobie zaledwie dwa drobiazgi i to na dodatek kosmetyczne a nie ciuchowe... wszystko co kupiłyśmy, pojechało sobie już wczoraj późnym wieczorem w torbie mojej siostrzenicy ... ja sobie kupiłam tylko cień do powiek fioletowy i antyperspirant w kulce... buziaczki wysyłam i czekam niecierpliwie na spotkanko

    Lorilaj... ale Ty masz fajnie z tym pieskiem, wiesz ja bardzo marzę o psie, u mnie to już zaczyna być jakaś obsesja... narazie nie możemy mieć takiego czworonożnego przyjaciela z dwóch zasadniczych przyczyn, ale wierzę że to się zmieni... śnią mi się po nocach spacery z moją wyimaginowaną sunią ... pozdrawiam cieplutko

    Dagmarko... w Wawce cały weekend był bardzo ładny, więc nie było mnie wogóle w domu, biegałyśmy z moją siostrzenicą to tu, to tam... a co do rowerku, to dziś niestety nie mogłam się wybrać, ale jutro chyba już mi nic nie stanie na przeszkodzie... biegówki to dobry pomysł, chyba dobry, bo ja nigdy nie miałam nart na nogach... pozdrawiam gorąco

    Stelluś... dzięki za tę chwilunię rozmowy i wszystkie smski... pamiętaj, że myślami jestem z Tobą, a w razie potrzeby nie tylko myślami... a w Arkadii nie skusiłam się na fasolkę, bo wyobraź sobie że tam teraz jest taki bar sałatkowy, hihihi chyba się przestraszyli ... całuję Cię mocno i dla obu córeczek też wysyłam specjalne buziaki

    Katharinko... dzięki za pamięć i odwiedzinki... jakoś po tym obfitym weekendzie perspektywa dodania kiloska do wspólnej puli niestety się oddaliła, ale walczę nadal i obiecuję że niedługo coś tam wpiszę... pozdrawiam bardzo cieplutko

    Uleńko... owszem, bawiłyśmy się super, aż mi chwilami nogi odmawiały posłuszeństwa od łażenia po sklepach, ale było wspaniale, bo moja siostrzenica to super babeczka... ja teraz nie mam pojęcia jak się wygrzebię z tych zaległości na wątkach, a niby nie było mnie tylko przez dwa dni... a piesek o którym marzę to faktycznie rasa niezbyt znana w Polsce, wkleję Ci potem foteczkę tego cuda... całuję mocno


    Plan dnia:
    ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemieniem, wędliną drobiową i ogórkiem małosolnym
    IIś: jabłko
    o: plasterek pieczonego schabu, łyżka ryżu, mizeria z jogurtem naturalnym
    deser: 3 kostki gorzkiej czekolady
    k: 2 kanapki z polędwicą łososiową
    dużo herbatek i wody

    ruch:
    dużo marszu
    trochę tańca

    życzę Wam miłego dzionka

  9. #5359
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bike
    [w ciągu trzech dni aż 6 osób zauważyło bardzo żywiołowo że bardzo schudłam...
    wspaniale!! to jest jak miód na serduszko prawda?

    dla takich chwil warto ponosić trudy dietkowania..


    Beatko zasłużyłaś na to w pełni, suuuuuuuuper buziaczki

  10. #5360
    Forma Guest

    Domyślnie

    Kochanie, nareszcie jestes! Ciesze sie ze weekend mimo tego ze byl tak bardzo intensywny to jednak udany! Ja tez mialam dosc meczacy weekend, Beatuś jak Ty o wszystkim pamietasz... Tak bylismy na zakupach i kupilam butki Kamilkowi, przerazilo mnie ile takie miniaturki butów kosztuja zapłaciłam - 120 zł!!! Do tego maluch dostal jeszcze taka czapke z miska na zime (wyglada w niej jak ukreiniec hehe..) szaliczek tez z misia no i rekawiczki w sumie na wszystko poszlo prawie 200 zł
    Butki sa smieszna takie jak dla dorosłych trapreki tylko że miniaturki, ale porzadne bo ze skóry, jak go sfotografuje w tych bucikach to wkeje fotke
    Niedziela bardzo męcząca, cały dzien na wykladach. Jak wróciłam do domu to u mojego brata byli znajomi i jego dziewczyna zakładała sobie tipsy, bo jedna z kolezanek jest manicurzystką i fryzjerką. Jejku jak ślicznie wyglądały jej pazurki, przyjzalam sie calemu procesowi zakladania i malowania tipsów, o mało mnie nie namówiły... A skoro przy temacie pazurków jestesmy, to moje juz znacznie lepiej wygladają wzmacniam je odżywkami i utwardzaczami i oczywiście łykam witaminki... Ocho cho... ale sie rozpisalam, ale to dlatego, że tak długo Cię nie było - mam nadzieje, że nie usnęłaś...



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •