Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Dziękuje Beatko ze wszystkie Ciepłe słowa i za to że tak często do mnie zaglądasz, cieplej sie robi na sercu!

Gosiu, życzę Ci aby wszystko się poprawiło i żeby atmosferka w domku pozwoliła Ci odpocząć i nie stresować się... wiem niestety, jak męcząca może być taka sytuacja, kiedyś mieszkaliśmy w jednym mieszkaniu w trzy rodziny ... naprawdę
teraz kiedy mieszkamy od kilku lat sami, jest zupełnie inaczej i na wszystko patrzę z innej perspektywy
pozdrawiam cieplutko

DZIEKUJE ZA MILE WIADOMOSCI CZASEM TAK CZLOWIEKOWI SMUTNO NA SERDUSZKU

Psotulciu, tak bywa że czasem smutek się wkrada do naszych serc... sama wiesz najlepiej, że choć mamy radosne usposobienie, jesteśmy jak te skowroneczki zazwyczaj, to bywa że i nam coś doskwiera... życzę i Tobie i sobie, żeby łatwiej było to wszystko znosić
całuję mocno

dobranoc

Bikuś, życze dobrej nocki i przyjemnej niedzieli a z ta łopatą to daj sobie spokój, nie rób sobie krzywdy, szkoda takiej pięknej główki. Nie rozumię, skąd taki pomysł i z jakiego powodu

Przesłam całuski i uściski od całej rodziny.
tak niedawno była jesień

[b]przysylam troche ciepelka

Witam Was dziewuszki
ależ dziś w Wawce pogoda, brrrrr... zmarzłam i przemokłam strasznie, a że i tak już byłam podziębiona, to teraz ubrałam się w ciepły sweterek i siedzę popijając gorącą herbatkę
humorek niestety nadal kiepski, ale same wiecie jak to jest, jak w rodzinie ma się kogoś chorego, a u nas się teraz tak porobiło, że akurat przed samymi świętami szpital się kroi... na dodatek martwi mnie mój Tatuś, bo też kiepsko się czuje... same problemy... no ale nie będę Wam tu smęciła...
dietka nawet nieźle, wczoraj byłam niezwykle grzeczna i mimo że wieczorem bardzo mi burczało z głodu w brzuchu, to jednak udawałam że tego nie słyszę i poszłam spać
dziś zaczynam znowu ćwiczyć


Dorfuś... kochanie, to była tylko taka przenośnia ... chodziło mi o to, że muszę sobie troszkę wybić z głowy takie przejmowanie się głupotami, bo nie warto... a ja mam niestety skłonności do przesady i do idealizowania ludzi... hihihi i to właśnie chciałam sobie wybić z głowy tą łopatą... pozdrawiam gorąco całą Waszą rodzinkę

Katsonku... powiedz mi, czy tam u Was w Kangurowie ziema wszędzie jest tak czerwona, czy to tylko tak na tych fotkach wyszło... jestem tego bardzo ciekawa... i jeszcze ponawiam swoje pytanie, czy kiedyś będziesz miała swój wąteczek??... jakby co, to zawiadom, będę Twoim częstym gościem... buziaki wysyłam


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 1 kanapka z siemieniem i pasztetem drobiowym
o: surówka z kiszonej kapusty, kawałek pieczonego mięsa, łyżka makaronu
p: jabłko
k: otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
duuuużo gorącej herbatki

ruch:
sporo łażenia w tym deszczu brrrr
wieczorne ćwiczonka

życzę Wam miłej niedzieli

WITAJ SLONCE ... JUZ SMIALO MOZESZ SPRAWDZIC ZAWARTOSC SKRZYNKI, MOZE BYL U CIEBIE LISTONOSZ W NIEDZIELE BUZISKI SLONECZKO I PAMIETAJ ... NIE PODDAWAJ SIE A RESZTA TAM ...
:*

JUTRO WTOREK