Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko u mnie upal sie zapowiada na niedziele 41 stopnie

Bardzo się ciesze że waga juz wraca do normy, pewnie wkrótce i pozostałe kiloski pójdą sobie precz
Pozdrawiam

Bike,

brawo, brawo, brawo,

dzielna z Ciebie dziewczynka,

usciski i buziaczki dla Ciebie lecą z Sokołowa,

czesc Beatko


ale nie było mnie tu troszke

jejku co ja tu widze
10 km marszu bez chlebka i na dodatek waga spada ci I liczysz kalorie [poprostu jeeestem zaskoczona i GRATULUJE SUKCESÓW AZ TYLE NARAZ [size=24]brawooooooo[/size]

Beatko ja wpadłam w wir szycia
ale jestem na gg



pozdrawiam cieplutko

siedze tak sobie sama,poprzatalam w domu,zrobilam golabki i wpadlam zobaczyc kto mnie dzisiaj odwiedzil i musze Ci odpisac
wiesz,ze kocham misia a misie miodzik ale ta Twoja czekolada jest bardziej kuszaca-buziaki

kochana dziewczyno w kolorze blu

bike tylko tak dalej,a bedzie dobrze

Katsonku... u nas minusy i śnieg, brrrrr.... daj troszkę tego ciepełka

Agniesiu... mam nadzieję, staram się bardzo i dobrze byłoby gdyby mi się to opłaciło

Izuniu... dzięki, wzięłam się ostatnio za siebie, bo czas najwyższy, nie ma że boli... trzymam mocno kciuki za nas wszystkie

Madziulek... dzięki skarbie za rozmowę, strasznie się za Tobą stęskniłam pracusiu ... do ponownego zobaczenia

Psotulciu... ja też prawdę mówiąc nie mogę sobie tych kilku kostek czekoladki darować, chłopaki jedzą codziennie, więc i mi skapnie zawsze jakiś przydział

Misiala... witaj po raz pierwszy chyba na moim wątku, zapraszam częściej

Czwść Bikuś.
Zupełnie nie mam pojęcia jak można zrezygnować dobrowolnie z chleba, ja na razie zrezygnowałam z białego pieczywa, jem teraz chleb razowy. Może też kiedyś mi sie uda bardziej go ograniczyć, ale zupełnie nie dam rady.
Gratuluję Ci spadku wagi i zazdroszczę tego sukcesu, chociaż wiem, że to tylko i wyłącznie Twoja zasługa.
Pozdrawiam i wysyłam to co wtedy nie doszło.

Witaj Beatko

Cieszę się,że Twoja waga spada - BRAWO Podziwiam Cię ,za te dni bez chlebka!!Ja jakoś nie mogę mu sie oprzeć Jednak od jutra spróbuję wziaźć przyklad z Ciebie!!Będę jadła tylko chrupkie pieczywo tak jak na początku odchudzania

Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,
zaufanie i radosną rezygnację.

GRATULUJE,PODZIWIAM I NIE REZYGNUJ Z CZEKOLADY- KILOGRAMKI I TAK SOBIE ODLECA