-
Cieszę się, jeśli moje wpisy sprawiają Ci choć trochę radosci
Buziaczki i przesyłam!
Ula
-
Witajcie dziewuszki
właśnie wróciłam z dość długiego spacerku, wieje straszliwy wiatr i boję się, że po tej wichurze niewiele już zostanie z tych kolorków jakie ostatnio można było oglądać na drzewach... myślałam w pewnym momencie, że mnie z butów wyrwie ten wmordewind
dietka u mnie całkiem nieźle wygląda, choć wczoraj na kolację zamiast jabłka wcięłam sporo sałatki ryżowo-tuńczykowej... no ale za to ćwiczyłam wczoraj wieczorkiem bardzo dzielnie, więc może sałatka nie odłoży się w biodrach
Stelluś... bardzo się cieszę, że sobie pogadałyśmy choć troszkę, ale widzisz jak ja mam wieczorami przerąbane ... siedzą mi na plecach i dyszą wściekle... więc potem trudno się dziwić, że jeśli tylko mam czas do południa, to uwielbiam go spędzać przy kompie ... potem to już naprawdę niewiele mam ku temu okazji... dziś wieczorem wpadną do nas nasi znajomi oglądać mecz jakiś z Miśkiem i młodymi, więc jest szansa, że dorwę się jeszcze do kompa... buziaki wysyłam
Lorilaj... bardzo dobrze rozumiem co masz na myśli pisząc o tych toksycznych znajomych... na mnie niektóre osoby tak właśnie działają, dołują mnie samym swoim zachowaniem wobec mnie, lekceważeniem którego nie znoszę... ale musimy się kochanie jakoś od tego dystansować... jesteśmy fajne dziewuchy i niech nas w nos pocałują te wszystkie złośliwe "koleżaneczki" ... całuję Cię mocno
Aneczko... wysyłam do Ciebie swój tradycyjny pakuneczek, dziś bardzo wieje, ale mam nadzieję że pakuneczek dotrze... przykleiłam nawet śliczny kolorowy liść, to pójdzie pakunek priorytetem... pozdrawiam Cię gorąco
Uleńko... nie choć trochę, tylko bardzo dużo ... zawsze lubiłam czytać wszystko co napisałaś, a najbardziej to te grubaśne listy... i choć czasu mamy jakby coraz mniej, jak to w życiu, to każdy Twój wpisik sprawia mi frajdę... pozdrawiam Cię ciepluśko błękitna dziewczyno
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, troszkę wczorajszej sałatki z: ryżu, tuńczyka, cebuli, kukurydzy, sera żółtego i majonezu
IIś: kawałek makreli wędzonej, jabłko
o: kotlecik z piersi kurczaka, fasolka szparagowa z bułką
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
p: jabłko
k: jabłko
dużo herbatek
ruch:
długi spacer
wieczorne tańce i ćwiczonka
życzę Wam miłego i dietkowego dnia
-
Łoho ho, jak mi się spać chce... U nas jest cudna pogoda, cieplutko - do pracy w samym sweterku sie wybrałam. Dziś kończe późno, bo koło 18, mam nadzieje, że bedzie mi sie chcialo jeszcze wybrac na "sztuczne słoneczko", bo strasznie blada sie robie
Objadam sie Twoją przepyszną sałatką... Jesli o moja dietke chodzi to różnie to bywa. Ruch ostatnio sporo bo Kamilek mnie zmusza, żebym z nim spacerowała i trzymała go za rękę...
-
Gosiu... bardzo piękne obrazeczki, ale i tak nic nie wygra urodą z Twoim Kamisiem, będę się przy tym upierała i już... co do opalania, to ja kiedyś bardzo lubiłam smażyć się, ale robiły mi się zmarchy, więc raczej już unikam
pozdrawiam cieplutko
-
Beatko! A u nas wiatrzysko przestalo wiac, wiec pewnie i u was sie polepszy. W ogole mam dobre wiadomosci..robi sie coraz cieplej!!!! yoohoooo
Salatka ryzowa nie ma prawa sie odlozyc na bioderkach!! nie ma cholera takiego prawa i juz!!!
Sle buziaczki
-
czesc Beatko
pozdrawiam cieplutko
ojj dawno nie byłam
u Ciebie i wogole u siebie
-
Magdalenko, nie ma niby prawa, ale czy się nie odłoży to ja nie wiem
u nas też już mniej wieje, ale za to pada sobie
lecę sprzątać, bo dziś mamy gości w postaci naszych kolegów, będą oglądali meczyk, w sumie pięciu chłopa... ale nie chce mi się nic pichcić, muszą im wystarczyć orzeszki i krakersy
pozdrawiam
-
Madziulek... nareszcie wpadłaś na dietkę... ja niestety mam już malutko czasu, więc już dziś pewnie nie pogadamy, ale postaram się jutro zapolować na Ciebie
teraz zmykam, bo muszę się w końcu brać za porządki
całuję mocno
-
Beatko jak ten jak Ty to mówisz wmordewind wieje to mnie dolki łapią. Dzisiaj moja kolej Jutro mam egzamin i już trzęsę porami, bartek znowu w szkole sobie nie poradził, Zuzka drze twarz bez żadnego powodu. Idę spać. Jutro będzie lepiej.
Buziaczek ogromniasty
Kaszania
-
Witaj Beatko!!!
Ciesze sie, ze juz wrocil Ci humorek. Strasznie nie lubie jak jestes smutna bo ja wtedy tez placza, a jak ja zaczne to juz nie moge skonczyc!!!
Jutro jedziemy z J. do kliniki wiec trzymaj kciuki. Nie wiem jeszcze ile nas tych wizyt czeka, ale mam nadzieje, ze nie duzo.
Beatko przesylam Ci buziaczki i zycze milego wieczorku na Dietce!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki