Strona 683 z 1475 PierwszyPierwszy ... 183 583 633 673 681 682 683 684 685 693 733 783 1183 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,821 do 6,830 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #6821
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Beatkuś moja droga, no kochana GRATULUJĘ utraty kiloska!!!!!!! No po prostu SUPER!!!!!!!!!! A z chlebusiem to jesteś baaardzo dzielna i jestem z Ciebie dumna !! Sama jestem miłośniczka pysznego chlebusia, na śniadanie , obiad i kolację mogłabym jeść kanapeki i sałateczki z ukochanym chlebusiem, no ale też odstawiłam go dla swojego dobra... nie zmieniłam tickerka, ale w zeszły piąteczek miałm już na wadze 64,8 kg , a dzieki SB dzisiaj było 62,9 ... także warto na jakis czas pożegnać nasz chlebus ukochany !

    Tekilka no cóż... mało się ostatnio widujemy ... jak wracam do domu ok. 21-22 to przychodzi tylko na masowanko, albo jak juz widzi , że jestem mega zmęczona to kładzie swój pycholek na moich kolanach i prosi chociaż o małe tarmoszenie ... Wstyd mi, ze ją też tak zaniedbuję, ale wiem, ze ona to rozumie, widze po pieknym pycholku... buziaki kochana, miłego piątkowania


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  2. #6822
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZeść Beatko.
    To miłe, ze tak fajnie spędzacie razem czas na grach. Ja przyznam, że też lubię takie gry, najfajniej, gdy jest sporo osób do zabawy. Marzyły mi się w tym roku scrabble, ale niestety Mikołaj zapomniał o nich Może już jestem za duża... hihi
    Życzę miłego weekendu, zaklikam pewnie w przyszłą sobotę, bo nie będzie mnie przez najbliższy tydzień.
    Buziaki

  3. #6823
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAJ
    JAK TEN CZAS LECI-JUZ PIATEK I WYJAZD NA BASEN -ZNOWU WIECEJ SPALE UDANEGO DNIA ZYCZE I DO WIECZORKA


  4. #6824
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    O skoro i Bikunia , a teraz i Lunka zrezygnowały z chlebka, to chyba i ja też dam rade, w końcu juz jakiś czas bez chlebka żyłam wczoraj zajadłam ostatnia kromke razowca i już nie kupuję, może to mi pomoże ruszyć wagę

  5. #6825
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witajcie dziewuszki
    u nas w Wawce jest taki mróz, że chyba mi mózg zamarzł ... właśnie wróciłam do domu i rozgrzewam się gorącą pu-erh, okropne zimnisko dziś brrrr...
    dietkowo idzie mi całkiem dobrze, tylko wczoraj nie ćwiczyłam wieczorem, bo jakoś kiepsko się czułam, żołądek mnie bolał... może z głodu?? hihihi
    jeśli będę się dziś czuła ok, to odbiję sobie ten wczorajszy brak ćwiczeń dziś wieczorem z nawiązką
    chlebka wczoraj nadal nie było i zamierzam kontynuować ten trend aż do uzyskania szósteczki z przodu


    Misiala... dzięki za pamięć, to bardzo miłe że wpadasz choć na dwa słówka... bywa, że niektórzy zapominają o takich prostych gestach... dziękuję Ci... pozdrawiam cieplutko

    Hiphopuś... właściwie obie mogłybyśmy bić się w piersi... ale najważniejsze, że pamiętamy o sobie, dzięki za to że jesteś Mała ... buziole

    Agniesiu... jestem pewna, że jeśli ja ( miłośniczka chleba jakich mało ) mogę powstrzymać się od pożerania kanapeczek, to tym bardziej Ty dasz sobie radę z chlebkowym "uzależnieniem"... ja nie zrywam z tym "nałogiem" na zawsze, ale postanowiłam że nie będę jadła chleba aż do ujrzenia 6tki z przodu na wadze... trzymam kciuki!!!... dziś będę próbowała zrobić Fale dunaju i proszę z kolei Ciebie o trzymanie kciuków ... pozdrawiam ciepło

    Lorilaj... kochanie, trzymam za Ciebie z całych sił kciukasy, żebyś jak najszybciej mogła wskoczyć w strój kąpielowy i pluskać się na tym fajowym baseniku... ojej, jak ja bym chciała mieć tak bliziutko taki obiekt... marzenie... a tu człowiek musi się tarabanić autobusem, potem żeby nie kasować już drugiego biletu trzeba kawał przejść na piechotę, normalnie odechciewa się takiej wyprawy... zazdroszczę Ci kochanie i życzę abyś szybko "dopasowała" swoje ciałko do kostiumu... całuję mocno

    Psotulciu... mmmmm... ale się rozmarzyłam, napisałaś o placuszkach ziemniaczanych, uwielbiam je... ale nie jadłam już od paru dobrych lat... zastępuję je babką ziemniaczaną, bo nie ma tyle tłuszczu i nie jest smażona... ja nie mogę jeść żadnych placków smażonych... ale babka ma bardzo zbliżony smak, więc często ją jadam... ale super masz z tym basenem, ja nie mam zbyt wielu okazji do pływania, zwykłe materialne powody ... przytulam i całuję

    Joluś... dzięki za tego czarnego, cudnego potwora ... aaaaaaaaaa i dziękuję za wczorajszą przesyłkę mailową, jesteś kochaniutka, wiesz ... co do chlebka, to ja też bardzo lubię chrupki i zamierzam zacząć go kupować jak tylko ustabilizuję wagę... jestem naprawdę dobrej myśli, bo jakoś wrócił mi zapał do dietkowania i do ćwiczonek... trzymam mocno te kciuki za Ciebie, napewno się uda ... buziaki wysyłam

    Martuś... cieszę się kochanie że do mnie wpadłaś, wiem że masz teraz strasznie ciężki okres w pracy, tym bardziej doceniam pamięć... ja wczoraj już się nie wyrobiłam z czasem i mojego Aniołeczka już nie zdązyłam odwiedzić ... ale mam nadzieję, że wiesz doskonale o tym, że myślami jestem cały czas przy Tobie... posmyraj tam ode mnie Tekilkę, niech wie że i o niej pamiętam... całuję Cię mocno

    Agatko... ja bardzo lubię te nasze domowe wieczory, kiedy dzieciaki wymyślą coś fajnego i możemy wspólnie we czwórkę spędzić czas... scrabble też mamy, trzeba by odkurzyć tę grę, bo bardzo dawno jakoś nie ruszaliśmy jej... a wczoraj mało ambitnie rżnęliśmy w karcięta ... w tzw makao, nawet nie wiem kto w końcu wygrał, bo więcej było krzyku i śmiechu niż prawdziwej gry ... czekam na Twój powrót... pozdrawiam serdecznie


    Plan dnia:
    ś: kawa z mlekiem, otręby jabłkowe z siemieniem, musli owocowym i jogurtem naturalnym ok 420
    IIś: 3 mandarynki, plasterek pasztetu z idnyka z ketchupem ok 270
    o: kotlet z piersi kurczaka, surówka z kukurydzy, kapusty pekińskiej, ogórka kiszonego i cebulki ok 340
    deser: 4 kostki czekolady gorzkiej ok 110
    p: mandarynka, jabłko ok 100
    k: 3 plasterki szynki drobiowej, mandarynka ok 80
    dużo herbatek

    ruch:
    poranne marszobiegi
    południowe tańce
    wieczorne ćwiczonka i tańce

    życzę Wam miłego piąteczku

  6. #6826
    pyrmag jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    22

    Domyślnie

    czesc SKarBie


    jjeku ale wczoraj miałam humorek
    przepraszam
    dobrze ze mnie pilnowałaś


    WIElKIe DZieKI



    Wczoraj dzien pod kazdym katem był fatalny,zero ruchu,zero dietki i jeszcze paulinka chora




    ale dzisiaj juz super

  7. #6827
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    witak Beatko

    te mrozy to straszne.martwie sie o zwierzaczki i bezdomnych ludzi ze zamarzna a tu na miejscu martwie sie o 2 pieski co sa same w domu bo pani i pan wyjechali.tzn sa na ogrodzie i maja garaz otwarty i ojciec im przychodzi raz dziennie i daje pic i jedzenie ale i tak mi ich szkoda bo jak mogli je tak zostawic pieski te sa sasiada


    [/b]

  8. #6828
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymam kciuki za fale Dunaju - muszą się udać

  9. #6829
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Madziulek... mam nadzieję, że dziś znów będzie okazja żeby Cię popilnować, choć wolałabym żebyś zawsze miała cudny humorek... Paulince życz ode mnie dużo zdrówka, niech szybko dochodzi do siebie... a jak tam postępują prace??szyjesz coś?? ... całuję mocno

    Katsonku... to jest właśnie najboleśniejszy aspekt zimy i mrozów, strasznie mi żal tych ludzi, nie istotne czy stali się bezdomni z własnej woli czy nie, ważne że cierpią w takich warunkach... chciałoby się jakoś pomóc, czasem ogarnia człowieka taka bezradność wobec niesprawiedliwości tego świata... pozdrawiam serdecznie

    Agniesiu... za robotę zabieram się po południu, mam nadzięję że tam nie ma co spieprzyć w tym cieście, bo bardzo bym chciała sprawić mojej rodzince niespodziankę tym przysmakiem... buziaki

  10. #6830
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    łohoho bike widze ze nie jesz chleba :> ja jakos sobie nie wyobrazam bo do szkoly biore zawsze sobie kanapeczke kiedys bralam jogurt ale szybko mi sie przejadl ... blee

    Tylko Ty tam nie szalej na tych tancach

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •