Sle buziaczki
Beatuś wiosenne uściski i moc uśmiechu ! Ściskam Beatuś !!!!!!
Beatus, nie moge sie nadziwic jak malo jesz, do tego te tance... Mi strasznie kiepsciutko idzie... Jestem jaks przemeczona, a rano tak mi sie nie chce wstawac brrrrrrr...
Ukiekam spac, a Tobie zycze dobrej nocki!
Witaj Beatko
Moje krokusiki są...pod białą pierzynka U nas cały dzień sypie śnieg i jest...BIAŁO
ĆWIR, ĆWIR
JA EKSPRESOWO ! POZDRAWIAM, CAŁUJE
Aby istnieć, człowiek musi się buntować.
Jednak jak ze wszystkim także z buntem należy zachować umiar. Nadmiar
buntu nie prowadzi do polepszenia istnienia Więc nie buntuj się na
to co mówi .......
jejku bikejak zobaczyłam tego wirusa u siebie to zamarłam i prawie padłam na zawał. mam męża "potwora" który boi się wirusów jak ognia. jejku on by mi chyba odciął dostęp do netu gdybym przytargała jakieś "wiruchy".
oj babao normalnie aż straciłam apetyt z nerwów
Witajcie dziewuszki
wróciłam właśnie na chwileczkę do domu po pierwszej części mojego spacerku, zaraz zmykam na drugą część, bo bardzo piękne słonko świeci i szkoda dnia na siedzenie w domu
jest dość chłodno, ale za to słonecznie i radośnie
dietkowo jest tak sobie, wczoraj koło 17tej miałam mały napad głodu, zjadłam kanapkę z baltonowskiego chleba z wędliną, bo ssało mnie jak nie wiem co... czyli było odstępstwo od planu dnia
ale za to sporo się ruszałam wczoraj, więc nie mam żadnych wyrzutów sumienia
ogólnie staram się być aktywna, kontrolować jakość i ilość jedzonka, a co z tego wyniknie to się okaże jak się zważę, ale to dopiero kilka dni po świętach
Hiphopuś... u nas jest dość chłodno, za zimno jak na rowerkowanie, ale za to świeci słonko i zaraz zmykam na drugi spacerek... z tą dietą to nie jest tak wzorowo, bo bywają małe odstępstwa od planu ... buziole
Agemko... pozdrawiam cieplutko ze słonecznych Bielan, dzięki za pamięć
Madziulek... ja dziś mam nieźle zakręcony dzionek, dopiero wróciłam do domu, już zaraz znowu zmykam... potem obiad, jakieś forumowanie w przerwach, a potem jak wiesz idę na zebranie do szkoły... zawrót głowy... buziaczki wysyłam
Katsonku... ale piękne kociaczki, hihihi, jak jakieś pluszowe zabaweczki ... pozdrawiam serdecznie
Martuś... dziękuję za ciepłe myśli i za pamięć kochanie ... przydałyby mi się jakieś foteczki Tekilki, jakbyś miała to bym z przyjemnością oblukała sobie... całuję mocno
Psotulciu... hihi, a kto Cię tak nakręcił ... dziękuję za mailiki, zawsze poprawiają mi humorek... dziękuję za misiaczki i cytacik... pozdrawiam ciepluśko
Gosiu... ja wcale tak mało nie jem, czasem bywają odstępstwa od planu, np wczoraj ... ale generalnie staram się trzymać dzielnie... tyle tylko że mój metabolizm jest powolny jak ślimak ... pozdrowionka dla Ciebie i Kamisia
Joluś... mam nadzieję, że nic się nie stanie Twoim kwiatuszkom... zima walczy z wiosną i próbuje jeszcze powiedzieć ostatnie słowo, ale wiosna da radę, napewno ... buziaczki przesyłam
Lusiu... no i dobrze się stało, że dałaś się nabrać dwie korzyści z tego wynikają, jedna to taka, że będziesz miała szczęśliwy rok, bo kto zostanie oszukany w prima aprylis, dla tego jest to dobra wróżba ... a druga sprawa, nie mniej ważna, to to, że straciłaś apetyt dzięki temu hihihi ... mój Misiek też jest uczulony na wirusy, mamy tak obwarowany komp, że wirusy nie mają szans ... buziolki wysyłam
Plan dnia:
kawa z mlekiem, 3 tektury i 1 kromka baltonowskiego z szynką i ogórkiem kiszonym
łyżka crunchów
kotlet z piersi kurczaka, sałatka z buraczków gotowanych, cebuli, czosnku i odrobiny majonezu zmieszanego z jogurtem naturalnym + łyżka ryżu
jabłko
otręby jabłkowe z siemieniem, crunchami i jogurtem naturalnym
dużo herbatek
ruch:
dwa marszo spacery
taniec i ćwiczonka
popołudniowy marsz
życzę Wam miłego dzionka
Paulinko, Madziulek - buziaki dla Was
Beatko u mnie dzien po wczorajszych grzeszkach jakis nie za bardzo .Oczywiscie licze punkty tylko nie mam humorku i motywacij brak
czy tylko u mnie jest tak zimno i brzyydko ?? buuu ... to nie fer!!!
przyszlam tylko dac bzium ;* bo uciekam na wolontaria ;**
Zakładki