Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Pogoda dziś w Wawce pod zdechłym Aniołkiem tzn chciałam powiedzieć pod zdechłym Azorkiem... szaro, mglisto i deszczowo
ale jakoś się trzymam z humorkiem, bo moi panowie nie dają mi się smucić
nie po raz pierwszy dochodzę do wniosku, że każdy może mnie zawieść, ale Rodzina nie ... to jest mój kapitał


Gosiu już Ty wiesz, czym mi humorek poprawić, za oknem plucha, a na moim wątku słodki Kamiś się do mnie uśmiecha, on jest jak promyczek ... mówiłam Ci chyba, że przypomina mi mojego młodszego młodego jak był w tym wieku

KasiuOskubana naprawdę bez ściemniania, uważam że jesteś bardzo ładna i szczuplutka, wow ... a co do szarej rzeczywistości, to w Wawce można to brać dosłownie, szaro na dworze i buro

AguśMotylisku hihihihi, milionów powiadasz ... no skoro tak mówisz ja właśnie wszamałam ostatni kawałek karpia wigilijnego na śniadanie, a na obiad mam krokiety z pieczarkami... też wigilijne ... korzystam teraz z tego, co upichciłam na święta

Buttermilk widziałam Twoje wyczyny na lodzie, oj jak mi się zachciało pójść pojeździć... muszę też sprawdzić czy jeszcze potrafię ... a te Twoje 2kg, to napewno to, co się naodkładało w jelitkach

Waszko oj, Ty szczuplaku, co tam Ci mogło zostać tego tłuszczu tyle co w lodówce

Pogoda mi tez sie nie podoba, w zwiazku z tym wstalam o 12:40, i jakos nie mam ochoty sie za jakas prace zabrac (a troche tego mam...). Ciesze, ze Swieta u Ciebie udane, u mnie tez bylo swietnie. Troche dziwnie, bo schudlam przez Swieta - kazdego dnia bylismy u innej rodziny, nie wypadalo przynosic wlasne jedzenie, wiec jadlam glownie kapuste z grzybami, pierogi i w ostatecznosci troche salatki z majonezem. Dzis juz na szczescie powrot do normalnego, zdrowego jedzenia.

Pozdrawiam!

zglaszam sie z powrotem po świętach ....fajnie było ........ale cosik mi cięzkawo hm juz nie ten zołądek ...bo mniejszy(chyba)

Witaj Beatko, przesyłam moc pozdrowień i całusków dla całej i od całej rodzinki.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Powiesiłam kilka zdjęć z wigilii, zapraszam w wolnej chwili (strona 632) :P

witam


no i po Swietach ..szybko przyszły i szybko poszły

ja Swieta tez milutko spedziłam w wigilie u tesciów w pierwszy dzien Swiat brat był no i troszenke pospałam drugi dzien Swiat przyszli znajomi a wczoraj juz byłam w pracy ojjj ciezko sie pracowało nasapałam sie rano z Paulinka byłam w aquaparku a wieczorkiem biegałam z powrotem nie szło juz biegac ,szłam szykim krokiem

troszenke mi sie przybyło za duzo słodyczy ale damy rady juz wziełam sie do roboty

ja sie wazyłam w wigilie u tesciów oczywiscie przed swietami to wazyłam 72 a teraz mysle ze gdzies 75-76 widze po centymetrach wagi nie mam w domu ale juz troszenke wyczuwam siebie a na dodatek powinnam miec niedługo @

zaraz zabieram sie za rowerek
Beatko ty jestes niesamowita z tym chlebkiem
ja jem rano ale bez słodu i skrobii taki ekologiczny w zielarskim kupuje a jest twardy jak kamien
ale jest


dzisiaj ide z mała na spacerek nad morze teraz jest tak fajnie mało ludzi


buziaczki

Pozdrawiam znad porannej kawy (cos spac nie moge ).
Zycze Ci udanego dietkowo (i nie tylko) dnia. Dalej taka smetna pogoda w Warszawie? U nas wczoraj lalo caly dzien, az nie chcialo sie wychodzic z domu. Dzisiaj zapowiada sie sucho wiec chyba wybiore sie na wyprzedaze

PODSYLAM MOC BUZIAKOW
JA DZISIAJ

WAGA SCHOWANA

szaro, mglisto i deszczowo

a u nas pogoda booooooooooooooooooooooooooooska swieci slonko zero chmurki pogoda pod pieknym Aniołkiem tylko straaaaaaaasznie zimno ... ale co tam jakby jeszcze spadlo troche sniegu na Sylwestra i stopnialo 2 stycznia to byloby super... oczywiscie w polaczeniu ze slonkiem
buziaki...
ps. jak dietka dzis

Witajcie
u mnie od świąt trochę mniej dietkowo, wyjadamy wciąż jeszcze pokaźnych rozmiarów zapasy świąteczne no ale z każdą godziną te zapasy topnieją, co nie ukrywam cieszy mnie ogromnie

dziś jest spotkanie forumowe we Wrocku, nie mogę tam być z powodu dawno już umówionej wizyty u lekarza, ale łączę się duchem z dziewczynami


Sacharynko no tak, a dziś ciąg dalszy takiej fujskiej pogody, dobrze chociaż że nic nie pada ... ja też korzystam skwapliwie z tego, że mam możliwość pospania ... podziwiam, schudłaś w czasie świąt chylę czoła, bo to nie lada wyczyn

Sylwia973 no ja przed świętami dość długo obkurczałam żołądek i też zauważyłam, że naprawdę niewiele mi teraz trzeba, żeby poczuć jego przepełnienie

Dorfuś dziękujemy Wam kochani ... a Ty do Wrocławia się przypadkiem nie wybierasz

Kasiu Cz. już byłam przed chwilką oblukać te foteczki ślicznie wyglądasz, a urodę to chyba odziedziczyłaś po Babci, bo widać że to piękna kobieta a w młodości pewnie w nie jednej głowie męskiej zawróciła

Madziulek moje chłopaki mają wolne, więc jak mi się uda dorwać do kompa to jest prawdziwy cud czekam na koniec ich ferii a co do chleba, to w pierwszy dzień świąt jadłam chlebek alpejski, bo to mój ulubiony ... dziękuję Słonko za opis Twoich świąt, jak się spotkamy na gg to obgadamy to dokładnie

Buttermilk no u nas nadal pochmurno w Wawce, ale przynajmniej nie siąpi ... ja mam teraz takie dni na wyciszenie, odpoczywam w towarzystwie moich młodych ... a Ty napisz potem, co też ciekawego było na tych wyprzedażach, dobrze

Psotulciu no to możemy sobie podać łapki, ja też dziś mam dzień "kanapowy" ale wagi nie chowam, bo jej widok w łazience działa na mnie motywująco

AguśMotylisku u nas ciąg dalszy pochmurnej pogody, ale jak dla mnie może być, byle tej zimy ( mrozu i śniegu ) nie było jak najdłużej ... noooo, w Sylwka może odrobinę spaść, żeby można się było śnieżkami porzucać, ale na drugi dzień niech już nie będzie po tym białym obrzydliwym ani śladu ... dietka ma się już dziś o wiele lepiej, wprost proporcjonalnie do zapasów w lodówce