Strona 22 z 28 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 211 do 220 z 271

Wątek: Dieta proszkowa czyli być albo nie być II

  1. #211
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Elus, przestojem w wadze sie nie przejmuj. Jutro schudniesz podwojnie
    Za co trzymam kciuki.

  2. #212
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Gdzie jest moja motywacja??
    Wiem, gdzie: rozmyła się w samozadowoleniu i komplementach wszystkich dookoła, jak to ja ślicznie wyglądam... No i popadam w stan samozadowolenia i ... przestaję chudnąć.
    Więc:
    Dziś dieta – kolejna reaktywacja
    (mam nadzieję, że tym razem wytrwam).
    Posiłki po kolei:
    1.6.30 woda z miodem (1 łyżka) i cytryna
    2.9.00 kawa z mlekiem 2% 150 ml, banan (mleko 0% jest paskudne)
    3.11.30 100g sera maślankowego , szczypiorek, 5 plasterków ogórka, pomidor
    4.14.30 100 g kiszonej kapusty (uwielbiam ją i poprawia przemianę materii)
    5.17.00 dwa gołąbki z sosem pomidorowym (chude, sama mieliłam mięso)
    6.21.00 1 wasa z serkiem fromage, jabłko,
    do tego 3 herbaty czerwone, trzy zielone

    Ciekawe ile spadnie do świąt. Dziś powinnam iść na basen, ale nie pójdę (kobiece sprawy) porobię tylko trochę brzuszków. Tych, których nauczyłam się na fitnessie, bez obciążania kręgosłupa i może poćwiczę coś z kasety. W tym miesiącu wykupiłam mniej zajęć, bo nie starczy mi kasy na święta
    W piątek następna imrezka andrzejkowa.... Czemu zawsze, jak tylko mam zamiar rozpocząć kolejny etap odchudzania natychmiast imprezy się zagęszczają, ? No, niechby chociaż 2 kilogramy .... 56kg jakby to ładnie wyglądało na wadze przed świętami......

  3. #213
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    waszka uda Ci sie! powodzenia
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  4. #214
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    mam nadzieję - pozjadałam już wszystko z listy z wyjątkiem jabłka i obawiam się, ze pójdę wczśnie spać - jestem głodna potwornie... Ale cóż, wiem z doswiadczenia, ze bez głodu nie ma odchudznia (przynajmniej u mnie) jak nie chodzę głodna - nie chudnę. może dalej będzie lepiej, jak mi się ściśnie żołądek

  5. #215
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Elija
    waga na pewno jutro będzie łaskawsza, bo jak tobie nie ruszy, to już nie wiem komu miałaby ruszyć.
    I tak swoimi sukcesami mogłabyś tu obdzielić parę osób. Twój przykład jest naprawdę budujący i ku pokrzepieniu serc....

  6. #216
    Elka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i ruszyło /-/ 0,4. Nie jest zle, chociaz teraz, gdy sobie postawiłam cel - zejść poniżej 80 trochę mi sie dłuży. Cóż - bez chirurgicznej interwencji nie da się tego już przyspieszyć

    Waszeńko - skoro tak Ci zależy, żeby przydusić wagę przed świętami to może jednak spróbowałabyć DC Dużym plusem DC jest to, że faktycznie nie chce sie na niej jeść, więc nie ma wyskoków. Chociaz z drugiej strony - przy tak aktywnym trybie życia jak Twój to może być trudne .

    Nie wiem co Ci doradzić na te napady głodu. Gdy tak sobie robię rachunek sumienia wychodzi mi, że ja tak w gruncie rzeczy do patologicznych żarłoków sie nie zaliczam. Problemem jest dla mnie brak czasu na regularne posiłki i zjadanie wszyskiego na raz - wieczorem po powrocie z pracy. Do tego brak czasu i chęci na gotowanie i skutki są jakie są. Zobaczę jak sobie będę radzić po diecie, która juz powoli będę jednak kończyć (w każdym razie I etap). Zdecydowanie chce zejść najpierw poniżej 80 .

    Xarolinko - trzymam kciuki - będzie dobrze . W horoskopy nie wierzę, tak więc myslę, że 2 grudnia bedzie dla Ciebie dniem szczęśliwym wbrew przepowiedniom .

    Pozdrawiam Was Wszystkie gorąco :P :P :P . Sczególne pozdrowienia dla mojej siostry w diecie - MONIQ.

    PS.
    Nie jestem jednak w stanie ślepić w komputer wieczorem . Za pózno - po pracy i wielu godzinach wlepiania oczu w monitor jestem zbyt zmęczona . Bede to nadrabiac porankami .

  7. #217
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    DC raczej nie jest dla osób aktywnych.
    Eluś zalezy mi, bo boję się , że po świętach będe miała nie 5 tylko 7. niestety, ja należę do żarłoków - kocham jeść, gotować, testować nowe przepisy
    Problem u mnie polega na ciągłym mysleniu o jedzeniu - myszę wyszukiwać sobie jakieś zajęcia - wczoraj posprzątałam chałupkę, ze aż lśni.... Ale wytrzymałam. Dziś jadę do Rodziców, u nich nie ma problemu - jak nie chcę, to nie namawiają (sami są zwolennikami szczupłych sylwetek)

    Po diecie Eluś, mimo swojej niechęci, warto jednak gotować dla siebie przecież nie codziennie jakoś się nauczysz, a także zabierć wyznaczony posiłek do pracy...

    nie będe myślec o jedzeniu, nie będę myśleć o jedzeniu..............

    no cóż na dziś przewidziałam:
    Dieta na czwartek:
    1. 6.30 woda z miodem (1 łyżka) i cytryna
    2. 9.00 kawa z mlekiem 150 ml, banan
    3. 11.30 100g sera maślankowego , szczypiorek, 5 plasterków ogórka, pomidor
    4. 14.30 100 g kiszonej kapusty
    5. 17.00 gotowane udko bez skórki, brokuła
    6. 21.00 1 wasa z serkiem fromage, jabłko,

    muszę wytrzymać

  8. #218
    MoniQ* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    ZIelonka
    Posty
    0

    Domyślnie

    Elu jak sobie radzisz z DC? U mnie co prawda nadal bez grzeszków ale.... waga sie dziś zatrzymała I to trochę mnie dołuje. W dodatku zaczynam odczuwac baaardzo odczuwac wszelkie jedzonkowe zapachy. Tak mi się węch wyostrzył ze za małą kajzerkę oddałabym dziś wszystko ( gdybym mogła oczywiscie)A jak ona pieknie pachnie Ale zbyt dużo dni za mną żebym to zaprzepaściła. Dobrze że dziś ide do kina na "Express polarny" z moją rodzinką - jak wrócę do domku będzie już późno i nie będe myśleć o jedzeniu pójde spać a jutro będzie już 10 dzień Dc i do końca już TYLKO 18 W tym roku na święta nie będę mogła sobie zbytnio podjeść ale to i dobrze.... nie będę potem narzekać ze sie przejadłam A jak Twoja dietka będzie wyglądała w święta?
    Pozdrawiam gorąco

  9. #219
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Co za dzień - zjadłam wcale nie tak, jak planowałam, ale po podliczeniu w 1000 się zmieściło (pomimo kilku kopytek)
    MoniQ czy ty też popadasz w jedzeniowe obsesje, czy to tylko w związku z DC ??

  10. #220
    Elka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane
    U mnie dziś /-/ 0,3 kg Na liczniku juz w sumie 19,2 kg, ale wciąż tak daleko do 79,9 buuu.
    Moniuś - przestoje na wadze to rzecz normalna. Im mniej się waży tym częściej się przydarzają. Ale to nie znaczy że w danym dniu nie schudłaś - schudłaś dokładnie tyle co zawsze, tylko zgromadziłas troszke wiecej wody. Nastepnego dnia albo za dwa dni waga poleci podwójnie
    I tu własnie tkwi niebezpieczenstwo, czlowiek mysli - cóż jestem na diecie i nie chudnę, zemszczę sie na mojej wadze i coś zjem. A jak sie zacznie jeść na diecie to efekt jojo gotowy Takie chętki na zjedzenie czegoś oczywiscie się pojawiaja, trzeba odsuwac od siebie takie mysli, skupiac uwage na czymś innym, troszeczke sie poruszac (małe sprzątanko), po jakims czasie taka chętka mija
    W 2-3 tygodniu scisłej patrzy sie juz zupełnie obojetnie na jedzenie. To coś co nas nie dotyczy.
    No cóż, te święta to sobie chyba odpuścisz Nic to Wielkanoc niedaleko - nadrobi sie zaległości Raczej nastaw sie na gotowane warzywka i miesko niz na sernik, majonezowe sałatki i kiełbasę czy szynkę. Jezeli tak szybko po scisłej DC zaczełabys jeść takie rzeczy, to nie ma sił - przytyjesz. Pomyśl o tym juz teraz proszę. Ja nie mam jeszcze koncepcji na świeta. Planowałam udawać chorobę zeby sie wywinąć, ale chyba jednak pojade uzbrojona w pare batoników i torebek z zupką. Nie ma szans na dietetyczne jedzenie w moim domu rodzinnym tak więc na 3 dni wrócę do ścisłej. Coż - jakoś nie umieram z tesknoty do bigosu, boczku i wiejskiej kiełbasy. Ciasta też mnie nie kusza. Nie ominie mnie tylko kolacja wigilijna - cóż trzy lyzki barszczu, ze 2 uszka, dzwonko karpia i łyk kompotu z suszonych owoców pewnie mnie nie zabiją - przytyc na tym też trudno

    Pozdrawiam Waszeńko - w pamiętniku Ziutki spisałam sie troche o mojej filozofii - lubie nie lubie, wolno mi - nie wolno mi

    Pozdrawiam :P :P :P

Strona 22 z 28 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •