-
Lelaj, nie jest źle, takie napady każda z nas miewa
ja po takim napadzie biorę na przeczyszczenie i już...
-
pozdrawiam serdecznie i nie przejmuj sie wilczym glodem zdarza sie najlepszym! :P
-
-
- Witam!Tak sobie buszuje po forum i wpadłam do ciebie.Po przeczytaniu stwierdzam,że mamy podobne problemy.Wiekszość z nas ma chyba takie doły.Ja też studiuje i otaczaja mnie super laski.Pewnie ,że bym chciała wyglądać tak jak one,dlatego kochana znalazłam sie tu na forum.Moja walka z nadwaga zaczęła się niedawno i nie mam jeszcze jakis super efektów w kg,ale psychicznie jestem o wiele silniejsza Trudno takie juz jestesmy i to my musimy zawalczyć o figure.Nikt tego za nas nie zrobi.A wierz mi ,że forum czyni cuda.Powoli,powoli a zanim sie obejrzysz kg bedą same ginąć.Życzę Ci wiecej wiary w siebie,pewności i pozytywnej energii.Pisz zawsze kiedy bedzie Ci źle.Takie wygadanie sie pomaga.Jeśli pozwolisz będe zaglądać do Ciebie i trzymać kciuki.Pozdrawiam gorąco
-
Pochwale się dziś, a co...
Śniadanie: jogurt duży 0% + kiwi = 320 kcal
Obiad: paczka warzyw mrożonych Hortexu,+ 2 łyżki duszonej marchewki bez masła,+2 łyżki szpinaku = 350 kcal
Kolacja: zupa pomidorowa gotowana na warzywach + 1 łyżka ryżu + jedna łyżka jogurtu naturalnego = 150 kca
Grzechy : 1 krówka i jedna kawa z cukrem = 100 kcal
Suma: 920 kcal
Ruch :
jazda na rowerze 1h = 600 kcal
zestaw ćwiczeń na kręgosłup 1h = 150 kcal
Suma 750 kcal
Zjedzonych 920 kcal
Spalonych 750 kcal
Głupio mi za tą krówke...i tą kawe..jakbym nie mogła nie posłodzić.
Mogłam też nie jesć ryżu...zamiast 920 kcal byłoby dziś 800.
Źle się czuje....usłyszałam od rodziny, że ja tak zawsze...mam postanowienie odchudzania przez max 3 tygodnie...a potem huraaa....zjadam całe ptasie mleczko i tyje dalej przez kolejne miesiące.
Przykro mi, że we mnie nie wierzą.
Smutne i tyle.
Do jutra.
-
och Lelaj Lelaj
Czy Ty aby nadto nie przesadzasz 920 kcal to ciut przy mało Nie wspominam jużo tym nawet że chciałaś mieć 800
1000 kcal to podstawa i tego musisz sie trzymać
Jeżeli chodzi o te słodkości... to chyba każdemu z nas należy sie choć odrobinka przyjemności... nie uważasz
No cóz... rodzinka bywa przykra ... nawet bardzo... sama jestem tego najlepszym przykładem....niestety ja nie odnalazłam jeszcze sposobu jak nie dołować sie ich słowami..jeżeli ktoś może zna jakąś metode to chętnie skorzystam Pozdrawiam
-
Lelaj - sciskam najmocniej!
Moi tez we mnie nie wierza do konca - a maz przewraca oczami, jak mowie cos w stylu "jak schudne, to cos tam" Ale w tej chwili bardziej mnie obchodzi fakt, ze moja wlasna osobista WOLA nie chce ze mna wspolpracowac Glowa mysli o chudnieciu, a rece lapia po ciacha... fuj Gdyby ich nie bylo w domu - wszystko byloby okej. Ale to nie jest rozwiazanie problemu - tylko jego unikanie... Bede dalej szukac - bo gdzies na tej drodze do schudniecia musi byc jakies tajemne przejscie do sedna sprawy Jutro rano ide na fitness i juz. I potem wieczorem tez. I juz tak codziennie. (Naturalnie nie wierze, ze tak zrobie - ale ja naprawde chce, zeby tak zrobic)
Udanego konca poniedzialku i milego startu we wtorek
-
Ech......ja sobie ten fitnes obiecuje już od 3 tygodni...i jak na razie to tylko moje marzenia.
Nie wiem, Katharinkaa...ale mam wrażenie, że im mniej zjem, tym szybciej schudne...ale to chyba złudzenie...potrzeba ruchu, by spalić tkanke tłuszczową.A ja jednak za mało robie....oj, stanowczo. Waga nadal ani drgne...no co jest....to pewnie przez te napady głodu.
-
Czesc
Zgadza sie, ze ruch jest wskazany. Ale i tak powinno kiedys sie cos ruszyc - nawet bez ruchu. Pijesz na pewno duzo wody niegazowanej?
Dobra sprawa bylyby masaze taka "gumowa szczoteczka". Tzn cos, co ma pelno gumowych lub plastikowych wypustek. Ja sie masuje tak co drugi dzien pod prysznicem.
Najpierw namocze cialo. Potem umyje szorstka gabka, ale nie splukuje od razu, zeby po piance lepszy byl poslizg dla mojej wypustkowej szczotki. Masuje najpierw lydki, potem uda i na koncu posladki i brzuch. Brzuch ruchami zgodnymi ze wskazowkami zegara - na nogach raczej pociagle ruchy. Nastepnie splukuje sie letnia woda i od pasa leje juz zimna wode na pupe i nogi - robiac jednoczesnie dodatkowy masaz dlonmi. Nie wiem jak to wyglada medycznie - ale na moj babski rozum, taki masaz wspomaga ukrwienie w tych miejscach. Dobrze ukrwiona tkanka lepiej gospodarzy tluszczem. A zimna woda wzmaga spalanie tluszczu, bo (znowu na moj babski rozum) po to mamy tluszcz, zeby organizm bral z niego energie do ogrzewania... A nawet jesli to nie tak dziala To na pewno nie zaszkodzi - bo skora tez musi byc mocna i jedrna, zeby sie nie porobily obwisy po zrzuceniu tylu kostek smalcu...
Swoja droga - ja sobie to przeliczalam kiedys na opakowania z maka (czyt. monkom). Mam 15 kg wiecej niz bym chciala. Przeciez to straszny ciezar, zeby to np. przysniesc ze sklepu do domu w siatce... Niesamowite, gdzie to wszystko sie pomiescilo
Ok - milo sie pisalo, ale trzebaby isc na ten fitnes, jak sobie obiecalam
Zamelduje sie u siebie jak wroce...
-
witam, widze taksobie ze posiadasz duza wiedze na temad dbania o ciało,ja narazie mam wanne ale za kilka miesiecy ide na swoje z prisznicem i wtedy zaczne sie masowac oraz moze i rece z zew, pomoga mi pod tym prysznicem :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki