Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Hej Marta - widzę, że razem pisałyśmy!!
robię się jak mnie tak komplementujesz!! Jak miło, że wpadłaś - ja też dopiero co od Ciebie wracam!!
U mnie też słonecznie - super sprawa - uwielbiam słoneczko!!
Trzymaj się - mam nadzieję, że dziś cały czas się uśmiechasz!!! papatki
ps. już chcę do dooooomuuuuuuuuuuuu

• No kochane,dziś chyba u wszystkich świeciło słoneczko Aż się żyć chce.Ja mam dzisiaj świetny humorek,pomimo że siedze w szkole Ale ciotka juz odjechała,to od razu się polepszyło Ja jak obiecałam wypełnie ci czas zabawnymi fotkami z wesela,żeby humorek zawsze dopisywał.Myśle że dobrze ci to zrobi Ponizej świetna dekoracja tortu weselnego-świetnie oddaje zachowania niektórych mężczyzn
  Pozdrawiam,życze miłego wieczorku

ANIU : "Motylisku - chyba Ci humorku nie zepsułam przed spotkaniem co? Przecież i tak na pewno nei wypijesz dużo, bo na plaży nie można no ale tak dla smaczka, dla towarzystwa i tego kolegi, co to tak lubi z Tobą.. ech, Słonko baw się dobrze!!! A Słoneczko mamy mamy - z mojego okna widać wschód słońca - dziś był przepiękny!!! " Od razu dementuje plotki ... kolega z ktorym zawsze pijemy to chlopak mojej kolezanki Wiec nic nie bedzie - zadnych "pikantnych szczegolow"


:*:*:*

Hej Słoneczka

Właśnie wróciłam ze spacerku - byłam po Miśka na stację <wrócił ze szkoły> w ten sposób zrobiłam 4 km Niestety słonko zaszło już, a do tego strasznie się rozwiało i nawet troszkę pokropiło.. Ale dzień to rzeczywiście był cieplutki!! Wiosenka.. a to dziś 8 styczeń hehe
A propos daty - za równe 4 tygodnie ślub - o jejku!!!!!!!!!!! jak sobie to uświadomiłam, to mi się aż miękko zrobiło pod serduszkiem!!!

Zacznę od spowiedzi z dzisiejszego dzionka :
śniadanie (6 rano) - mały talerzyk sałatki, którą zrobiłam wczoraj
II śniadanie (7) - kawusia
III śniadanie - taka przekąseczka - ech, strasznie mi się chciało, bo ja taka biedna, że musiałam być w pracy (8.30) - 20 orzeszków archaidowych
obiad (14.30) - pyyychotka - omlet z: 3 małe jajka + średnia cebulka + 6 pieczarek + 1/3 papryki czerwonej, na oleju - jejku jakie to mi dobre wyszło i strasznie syte!!
kolacja (18 - czyli przed chwilką) - talerz zupki śmieciuszki <nawet mi dziś smakowała>.

Biedroneczko - ależ ja nic nie miałam na myśli i na żadne pikantne szczegóły nie czekałam.. no ale szkoda, że zajęty.... ech... Baw się dobrze Malutka!!!

Gonitwo - oj nieładnie tak się zrywać z zajęć, nieładnie Dziękuję Ci bardzo za te zdjęcia "ślubne" - naprawdę straszne mnie bawią.. Choć mam nadzieję, że nic takiego nie będzie miało miejsca na moim ślubie

Marta - życie jest naprawdę cudowne - cieszę się, że dziś jest Ci już lepiej i radośniej patrzysz na świat!!

Dobra Misie - polatam trochę po forum - dziś mam nastrój kubusiowy <czyli strasznie miodzio zadowolony!!>
Moja najukochańsza siostra <i jedyna zarazem > chce mnie potem wykopać z komputera, bo ma do napisania pracę - buuuuuuu - no ale jak mus to mus!
Trzymajcie się Słoneczka!!!

Hej Anikas!!

Nie miałam rano czasu się rozpisać więc to nadrobię

Przez odwiedziny na Twoim pamiętniczku przyśniło mi się, że i ja biorę ślub
Niestety miałam jakąś dziwaczną sukienke bo była z przodu czarna a z tyłu normalnie biała. Hmmm a najgorsze było to, ze było mi za nią wstyd. Bałam się , ze wszyscy będą mieli niezły ubaw...

Ale głupoty mi się przyśniły...

No ale mam nadzieję, że Twoja sukienka będzie ładniejsza Może jakieś szczegóły ?

No i miałam się spytać czy uwielbiasz orzeszki arachidowe? Hmm bo pare razy już o nich pisałaś

hmm i jeszcze jedno zrobiłaś mi wielkiego smaka na jajeczniczke

Hej Skarabeuszko
Och, sen miałaś rzeczywiście dziwny - na szczęście w życiu jest z reguły na odwrót - tak więc na pewno będziesz miała piękny ślub i piękną sukienkę!

Co do mojej sukienusi.. No więc wypożyczam ją, jest dwuczęściowa <gorset i kiecka>, bardzo prosta, skromna, nie jakaś bufiasta, lecz delikatnie rozszerzana <w biodrach opięta, dopiero niżej>. Ach, zapominałam napisać, że jak zawsze chciałam mieć sukienkę waniliową, tak zdecydowałam się na kolor starego złota! Przymierzałam różne sukienki i chyba najładniej mi w tym kroju i kolorze. Do tego welon (do pasa) ecru ze złotymi wykończeniami, na gorsecie ecru dodatki, buty, rękawice też ecru. Aha, a gorset jest na takich grubszych ramiączkach, takich pomarszczonych trochę, ale one nie będą lekko spuszczone na ramiona - tak więc dekold wyjdzie w taką łódeczkę.
Ale się rozpisałam ale wiecie, to jest trochę dla mnie stres, bo jednak jestem duzia.... no ale co tam - i tak wszystkich zaskoczę!! I najważniejsze - w gorsecie brzuszek jest bardzo trzymany w ryzach

Co do orzeszków - jestem na dietce SB - ona pozwala na orzeszki, a ponadto jestem na odczulaniu od mleka i nie mogę zjeść nic, co ma białko mlekowe - a orzeszki nie mają. No i pozwoliłam sobie je jeść jako taką przekąskę max 3 razy w tygodniu po 20 sztuk. A to, że je uwielbiam to prawda!!! I tak jestem w szoku, że jak wezmę 20 to nie sięgam po kolejne ojejku teraz mi się zachciało!! Ale będę silna i już!!

A jajecznice, jajka i omlety jadam z trzech powodów:
1. można jej jeść na SB i są syte
2. pani doktor mówiła, żebym teraz jadła więcej jajek, bo jak nie jem mleka itd. to żeby nimi dostarczała białko do organizmu
3. ubóstwiam jajka jak nie wiem co!!
Trzymaj się ciepło - ciekawe jak Tobie minął dzionek?? papa!!

Hej!!

No to ładna musi być ta sukienka... Sukienki z gorsetami są najładniejsze No i masz rację z tym, że ma zbawienny wpływ na brzuszek No i jestem pewna , ze olśnisz wszystkich

A u mnie dziś dobrze. Tylko 830 kcal i 20 minut na rowerku.

Wielka szkoda, że tak się sprawa ma z tym mlekiem. Biedacto musi uważać

Hmmm a ja teraz mykam poczytać o SB

POWODZENIA!

Skarabeuszko - wiem wiem o kaloriach i rowerku - już Cię chwaliłam u Ciebie!! oby tak dalej!!
A czyżbyś się zainteresowała SB? Poczytaj tutaj <wkopiowałam tam trochę informacji - nie chciało mi się wczoraj pracować, to się bawiłam i pozbierałam z różnych stron różne informacje o tej dietce>: http://ww2.dieta.pl/forum/viewtopic....56101&start=15
miłej lekturki!!