Strona 263 z 811 PierwszyPierwszy ... 163 213 253 261 262 263 264 265 273 313 363 763 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,621 do 2,630 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #2621
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Aniu!

    Jak tam poniedziałek minął? Mam nadzieję że ładnie dietkowałaś i udąło Ci się poćwiczyć troszkę. Bo jak nie to pociągam za uszy jak wstane

    Buziaki i sprawdzę Cię
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  2. #2622
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aniu witam Cię ciepło w ten wtorkowy poranek
    szybciutko wysyłam pakuneczek wiesz z czym na dobry początek dnia
    mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i na Twojej ślicznej buzi gości uśmiech
    ja wzięłam się od wczoraj znowu za siebie, bo na wyjeździe zapomniałam prawie całkiem o mojej dietce ... rowerek poszedł już w ruch, a po południu mam ogromną nadzieję na wycieczkę na basen z pewną cudną dziewczyną i moim synkiem
    całuję Cię bardzo mocno i życzę miłego dzionka

  3. #2623
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    25/62

    Witajcie kolejnego dzionka


    zacznę od tego, ze moja waga jednak wzrosła i wynosi 75,4 kg szkoda... ale sama zapracowałam sobie.. no nic to... tickerka nie zmieniam (przekornie, bo mi się za bardzo podoba) bo mam nadzieje w poniedziałek wrócić do tego stanu co jest na nim
    W tym celu poniedziałek zaliczam do udanych
    PODSUMOWANIA 24/62
    6.00 - sałatka z pomidorów, ogórków, papryki i fety light
    8.00 - kawa
    11.00 - sałatka j.w.
    14.30 - sałatka j.w.
    16.00 - 2 marchewki
    17.30 - 1,5 talerza zupki kalafiorkowej
    18.30 - jogurt naturalny 200 g z płaską łyżeczką kakao
    21.30 - 2 ogórki kiszone
    22.30 - pół banana + odrobina zupki j.w.
    KALORYCZNIE ok. 980 kcal

    wycieczka rowerkowa 44 km
    13 dzień szóstki (3 x 10 powtórzeń) + 150 brzuszków + 70 wypadów bioderkami


    Nie jest źle choć po rowerkach mnie nosiło, stąd te ogórki w dziwnym połączeniu z bananem i skubniętą zupką hihi po rowerkach jednak pojechalismy się przywitac do Rodziców z Ciocią, tam oczywiście byłam kuszona makowcem, ale mój kawałek zjadł W. sama zjadłam te ogórki, bo nie wiem czemu, ale po rowerkach z reguły jestem bardzo głodna.. dlatego w domku nawinął się ten banan jeszcze o tej nieludzkiej porze..
    No ale jest ok dziś kolejna próba.. Ciocia i moja Rodzinka przychodzą do nas wieczorkiem... znów zrobiłam wczoraj to ciacho galaretkowo-jogurtowe, bo mojej Rodzince to tak smakowało, że koniecznie mialam to zrobić pozwoliłam sobie na 1 kawałek tego (bo jest praaaaaaaawie zgodne z SB i dużo mnie kaloryczne jednak), ale nie ma mowy o skubaniu paluszków, czy innych słodkości! trzymajcie kciuki za mnie

    Wczoraj za ćwiczonka wzięłam się późno, bo po 23 zrobiłam szóstkę potem zaczęłam brzuszki...... i usnęłam tak po prostu, na kocyku na podłodze obudziłam się o 1.30 fajnie nie? Przez to dziś strasznie mi się chce spac... oj ledwo siedzę
    Cieszę sie też z rowerków, które wyszły spontanicznie oczywiście było super
    następne rowerki jutro, ale w większym gronie (ekipa z niedzielnego spotkanka) my oczywiście mamy wymyślić trasę, co już zrobiliśmy wczoraj tak ok. 50 km fajniutko
    ************************************************** ***************

    Ewciu - i co.. może być mój wczorajszy dzionek? no karniaczki ciągle wisza w ilości 330 brzuszków, ale wczoraj po prostu usnęłam i ich nie zrobiłam przez to hihi ale nadrobię je na bank za to były rowerki - było superaśnie buziaczki i miłego dnia Ci zyczę
    ps. to co, nie będziesz mnie za uszka ciągnąć dobrze...? choć moze mi się należy, bo waga poszła ponad kg do góry.. buuu no nic, za tydzień wróci do poziomu z tickerka, musi! Bo ja się o to postaram!

    Belluś - oj rzeczywiście u mnie to 74 takie trochę jak blokada.. ale w końcu je przejdę.. bo przecież biegnę do 70 kg hihi a z Wami na pewno mi się uda I Ty tez przejdziesz 79 kg bo my nie pozwolimy Ci się wtedy zatrzymać buziaczki Belluś ciekawe jak minął Twój dzień na pewno bardzo dzielnie zaraz biegnę sprawdzić

    Stelluś - oj czekam na Twoje pomiarki i ważonko pewnie pięknie mnie przegoniłaś czekam więc na Ciebie bardzo
    Wiem, ze czasem to różnie bywa z tym naszym dietkowaniem.. jestesmy zmęczone jednak bo odchudzamy się długo.. ale dojdziemy Słonko do 70 koniecznie buziaczki i bardzo gorąco Cię pozdrawiam i ja też macham z leżaczka w Twoją stronę

    Gosiu - dzieki za zyczenia siły powoli wracają, choć nie powiem, zeby było łatwo.. ale wczoraj się starałam być grzeczna no i byłam na rowerku, a to mi zawsze poprawia humor buziaczki Gosiu

    Martusiu - Słonko widze, ze obie pizzowałysmy sobie hihi, Twoje Ci nie smakowała, a moja mi bardzo..... ech.. ale brzuchol czułam cały wczorajszy dzień po tych pizzach..
    Martusiu dziękuję Ci za rozmowy na gg miło tak zaczynać dzionek w pracy bardzo się do Ciebie uśmiecham oczywiście plazuję (mniej więcej wzorowo hihi, bo jednak marchewka i banan to zakazane rzeczy, ale tak sobie tłumaczę, lepsza niż słodkości..).
    Martunia cieszę się z Twoich 61 kg.. już niedługo odchudzisz szóstkę na piąteczkę wow! trzymaj się cieplutko!

    Beatko - oj pakuneczek jest cudny! dziekuję
    przytyłaś i ja też... buuu, ale szybko to zgubimy na rowerkach i baseniku hihi trzymaj się dzielnie buziaczki, oczywiście pakunek leci do Ciebie dobrze, ze już jesteś z nami!

    Grazynko - oj weekendy, weekendy... tak na nie czekamy hihi, ale czasem dobrze, ze się kończą.. mam nadzieję, że ten nowy miesiąc będzie ok i ze zrealizujemy nasze planiska buziaczki miłego dnia!!

    Madziu - gratulacje - czytałam jak ładnie przeżyłaś dzionek!! super a ja tez się starałam i chyba obie przeszłyśmy ładnie poniedziałek bez slodyczy ja dziś chętnie zapisałabym się na akcję wtorek bez słodyczy, ale będą goście i kawałek tego galaretkowego ciacha zjem ale oprócz tego nic więcej! o nie!!
    Madziulku trzymaj się ciepło, a akcje bez słodyczy prowadzić bedziemy co dzień oby nam się udało jak najdłużej wytrzymać buziaczki oby jędza dziś byłam mniej jędzowata!!

    Sylwus - oj poszalałam.. w sumie cały tydzień poprzedni był taki słodki.. ale już jest nowy tydzień hihi i ma być dzielny
    jak widzisz Twój pomysł galaretkowy robi nadal w mojej Rodzinie furorę.. smakuje to wszystkim, W. dziś przez sen mruczał rano, czy moze sobie ciacha ukroić rano i zjeść.. normalnie kosmos hihi w sumie kalorycznie jest dużo mniej, niż normalne ciacho, na letnią pogodę super tylko strasznie czasochłonne hihi
    buziaczki Sylwuś i jeszcze raz gratulacje - ślicznie gubisz kilogramy!! kurka wodna..... przegoniłaś mnie.. ale ja Cię gonię!!

    Asiulku - Słonko staram się być silna.. ładnie wczoraj było - jak sądzisz Asiulku ja się nie poddam, choć te kryzysowe dni miałam mocno.. az byłam w szoku, ze po dwóch tygodniach dzielnych znów przyszły kryzysy i dietkowe upadki.. ale to tylko pokazuje mi z czym mam walczyć i jak jestem słaba i jak się musze pilnować.
    Pisałam Ci wczoraj - w sumie w planie jest I faza, ale widzisz, to banan mi wskoczył, tu marchewka hihi nie jest to takie super plażowanko, ale mniej więcej zobaczymy jak wyjdzie, nie chce się po prostu męczyć na tej diecie buziaczki Asieńko ciekawe jak Ty spędziłaś wczorajszy dzień

    Aniu-Kaszaniu - masz racje, po upadkach trzeba wstać! dzięki za kciuki, są mi bardzo potrzebne i masz rację ja też kiedyś użalałam się jaka jestem biedna, ze gruba itd... i sięgałam po 10 czekoladę czy 10 batonika..... ale tak nie można!
    Aniu na pielgrzymkę rowerkową się piszę zresztą są tez takie organizowane fajna sprawa może moze hihi
    no to brzuszkujemy tak? buziaczki i miłego dnia CI życzę

    Agatko - tak tak, ten tydzień będzie wzorowy musi być widze, ze obie wczoraj rowerkowałyśmy super ja ciągle do tego pilatesa nie mogę się zebrać, raz 35 minut poćwiczyłam.. ale ciągle nie mogę się zebrać do tych ćwiczeń.. ale się zbiorę.. będę tez miała za jakiś czas dwie kasety ćwiczeń z Jane Fonda (chyba), moze te ćwiczenia będa mi szły lepiej buziaczki Agatko miłego dnia

    Jolu - cieszę się, ze już jesteś z nami ze z synkiem lepiej super
    zdjęcia dostałam i otworzyłam usta ze zdziwienia... Jezuuuuu, jaka Ty laska jesteś! pięknie schudłąś!!
    ja swoje z wycieczki Ci prześlę dziś
    trzymaj się dzielnie i po tym schaboszczaku wracaj i Ty na dietkowe drogi co na pewno uczynisz bo jesteś bardzo dzielna! buziaczki i miłego dnia

    ZMYKAM TROCHĘ POPRACOWAĆ BUZIACZKI I MIŁEGO DNIA

  4. #2624
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witaj Aneczko
    I tak trzymaj - widzę,że życie towarzyskie przekształca się bardzo obiecująco w wyprawy rowerkowe Drobnymi odstępstawami się nie przejmuj - tak jak mówisz zawsze lepszy banan od batonika Cwiczonka podziwiam - ja jeżeli nie uda mi się poćwiczyć do południa - to nic z tego - wieczorem jeszcze spacer albo rower, zadnych dywanowych ćwiczeń nie jestem w stanie z siebie wykrzesać
    Pozdrawiam wtorkowo
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #2625
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Aniu!

    Wczorajszy dzień (pomimo małych odskoków) zaliczam do udanychwiec dziś za uszy ciągać nie bede Ale nie myśl że to niebezpieczeństwo już minęło Sprawdzę każdy nastepny dzionek jak dietkujesz, wiec się pilnuj
    Co do ćwiczonek - ja zwykle zaczynam o tej porze co Ty wczoraj Tyle ża ja nocny marek jestem, mnie po takich cwiczeniach wzrasta energia, ale na krótko. Potem prysznic i kremowanko oraz troche czytania forum i oczka zaczynaja sie kleić (nie zeby to tak forum na mnie wplywało ) Ale moja godzina to tak kolo 2 w nocy na sen
    A waga na pewno wróci do normy w przyszły poniedziałek (o ile będziesz ładnie dietkowac)

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  6. #2626
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Witaj Aniu.
    Jak widzę wczorajszy dzień był super. Powrót do dietkowania jak widać udany. Nawet można wybaczyć te ogórki i banana o późnej porze w końcu spać nie poszłaś za wcześnie. Trzymaj tak cały tydzień a waga znów skoczy na swoje miejsce albo jeszcze lepiej.
    Pozdrawiam.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  7. #2627
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    Hej ANiu dawno do Ciebie nie zaglądałam i cóż tu widzę grzeszki zrobiły swoje u mnie były ale jakoś łaskawie poszło..trzymaj się dzielnie Aniu
    ale tych wycieczek rowerkowych to cholerka Ci zazdroszczę chyba samadziś dosiądę mojego rumaka

  8. #2628
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Widzę , że powrót do dietkowania bardzo udany. I ćwiczonka zaliczone. Ale z Szóstką to już chyba kompletnie się zgubiłam , bo wczoraj robiłam 2 dzień po 12 powtórzeń. A jeszcze w zeszłym tygodniu szłyśby równo. Hmmmm ................ciekawe.
    Aniu u mnie też kupę pracy i już marzę tylko o wyjściu stąd w piątek o 16.00......................
    Aniulu pozdrawiam serdecznie
    Buziaczki
    Asia

  9. #2629
    sylwia579 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka Aniuś

    Uuuu smutno mi, że waga poszła w górę Ale wczoraj ładnie dietkowałaś i jeździłaś na rowerku i ćwiczyłaś… Odwrotnie niż ja… Dietkę w sumie trzymałam, ale jakoś nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń… Mam strasznego lenia Wczoraj przynajmniej pojeździłam troszeczkę na rowerku… lepsze to niż nic

    Jeszcze raz dziękuję za gratulacje Ale to miło widzieć jak kiloski spadają Faktycznie po raz pierwszy mam ciut mniej na wadze niż Ty Ale ja jestem dużo niższa od Ciebie (mam tylko 155cm)… Kochana goń mnie, goń… A ja będę się starała uciekać, choć w tym tygodniu może mi być ciężko, bo strasznie mnie coś nosi…

    Wczoraj było super (pomimo tego późnego podjadania…) :P Trzymaj tak ładnie, a za tydzień na pewno waga spadnie.

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia

  10. #2630
    Aga771 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aneczko
    No wczorajszy dzionek miałas super udany Ostatnio jak patrzę na Twoje wyczyny cwiczeniowe to mnie podziw bierze
    Trzymam kciuki za dzisiejszy wieczorek, zeby udało sie bez zadnych grzeszków. Jednak wczoraj udalo Ci się nie zjeśc makowca wiec dzisiaj napewno bedzie dobrze
    Życze wspaniałej wycieczki rowerowej, chociaz napewno taka będzie
    Pozdrawiam gorąco i przesyłam buziaki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •