Anusiu!!!
Slonko, mam nadzieje, ze humorek ci sie poprawil. Widzisz, my wszystkie mamy czasem takie dni. Ja tez czesto marudze. Ale dzis sie troszke zaczelam zastanawiac, dlaczego ja tak wlasciwie marudze. A rozmyslac zaczelam po odwiedzinach kolezanki... jak zajrzysz do mnie, to zobaczysz dlaczego. No i masz racje, zdrowko to najwyzszy priorytet, naprawde musimy byc Bogu wdzieczne za kazdy zdrowy dzien.
Dietkowo Anusiu, u mnie tez niezbyt dobrze, ale kochana jutro mamy 1 sierpnia i poniedzialek, wiec zaczynamy sie znowu wspinac na gorke. Od nowa. Bedzie dobrze, musi byc. Ach, dzisiaj jak robilam brzuszki na silowni, to pomyslalam sobie, ze moze zostaniemy przy tym 100 brzuszkow dziennie. Moze niech to bedzie takie minimum, jak ktos ma ochote na wiecej, to prosze bardzo, ale 100 musi byc. Co ty na to??
Przesylam ci mnostwo slonecznych usmiechow i usciskow.
Zakładki