-
Anula ... dolanczam na dietke SB 2 czerwca I wlaczymy tym razem RAZEM BEZ WPADEK Dzis czekam na GYGY tak jak sie umawialysmy, teraz skakam sie pouczyc- przeczytasz u mnie ... Acha ... i sciskam mocno dziekujac za maila - najlepiej wiesz co u mnie Dobrze to ujelas ...
Buziaki dla ciebie i W.
-
czesc aniu
napisalam do Ciebie cosik u mnie wiec kieruje tam Twoja uwage........
no a tak to do tej Twojej kolezanki.........to straszne w ogole u siebie tez slysze co noz to nowe wiesci o chorobach mlodych osob ba nawet dzis slyszalam ze od kumpeli znajoma rok starsza ode mnie ma stwardnienie rozsiane.....
i coraz czesciej tez zastanawiam sie co bedzie ze mna wiesz no niestety scenariusz z gory zalozylam na dramatyczny wiem ze nie powinnam tak myslec ale niestety coraz wiecej o tym raku mowia wiec coz ......a ja jestem w 1 grupie ryzyka
tak dietke to przyslania.........ludzie takie rzeczy musza zcierpiec przetrwac w tym bolu fizycznym i psychicznym a ja tu histeryzuje z kwestia zrzucenia paru kilo
.......................
....................oby wszystko bylo dobrze
zycze Twojej kolezance zrowka
pa:* pozdrawiam
-
Witaj Aniu...
Nadrobilam Twoj wateczek..bo idzie jak ,,burza,,...
Widze ze i u Ciebie byly wpadki... ale napewno niedlugo wrocisz na SB znow pelna zapalu do dietkowania...Wierze w Ciebie
U mnie troszke lepiej ..jesli jutro spelni sie to co zaplanowane bede mogla uwierzyc ze moze nastanie ,,tecza,,...Zajadalam stresy i czuje sie z tym strasznie...czuje ze przytylam ...Ale nie poddam sie...jutro wracam na plaze...Mam zamiar rozstawic swoj lezaczek ...i czekam tam na Was wszystkie...
Masz racje w porownaniu z choroba nasze problemy staja sie takie malutkie...
Mam nadzieje ze jednak bedzie dobrze...ze to falszywy alarm...
Buziaczki i dziekuje ze jestes przy mnie...
-
Aneczko witaj
dziś wpadam expresowo, ale jak zwykle przesyłam pakuneczek pełen uśmiechu i buziaków... życzę miłego wieczorku skarbie
-
Aniu pamiętaj,że jestem z Tobą i nie wolno Ci się poddać
Spokojnej nocki
-
Hej Słonka w czwartkowy, słoneczny u mnie, aczkolwiek chłodny jeszcze poranek
Witam Was gorąco i miłego dzionka Wam życzę..
O mojej dietce pisać nie będę, bo takowej nie ma.. są słodycze znów.. ale trochę już mniej.. są też tosty no nic.. i tak ciutkę jest lepiej we mnie i ze mną..
Wczoraj miałam fajne popołudnie.. ponieważ nasz drugi pokój ciągle wygląda jak pobojowisko, mialam ambitne plany w końcu wziąść się za niego.. ale tak.. najpierw przyszła moja Siostra, która przyjechała ze studiów.. jak poszła idę myć okna.. umyłam jedno, biorę się za drugie - przyszedł Tatko.. on był jeszcze przyszła koleżanka z pracy z córką... była jeszcze - przyszła przyjacióła z chłopakiem... tym sposobem kończyłam myć to drugie okno ok. 23 w nocy i na tym zakończyłam ambitne sprzątanie hihi..
Cd sprzątania w sobotę.. bo dziś i jutro mam już zajęte i zaplanowane popołudnia..
No ale zanim będzie popołudnie, trzeba trochę popracować..
************************************************** *********
Asiu - witaj Słonko szukam motywacji i powiem Ci, że powoli ją odnajduję.. w sumie w tak wielu miejscach.... Asiu siły mi wracają.. nie jest jeszcze dobrze, ale opuszcza mnie uczucie, że mi "wisi dieta".. jem słodkie, ale już inaczej.. wrócę na pewno! Ciekawe jak Tobie minął dzień.. na pewno wzorowo jak zawsze! czekam na Ciebie, miłego dnia!!
Madziu - super, że się zbierasz w sobie Słonko! I że już możesz wchodzić na Forum w domku! Madziu trzymaj się ciepło i wiesz co.. ja też chcę Twoje fotki ślubne! wyślesz mi? pozdrawiam Cię, bądź dziś dzielna i cały dzień uśmiechnięta!!! MIłego dzioneczka!
Aga771 - dziś Twój 17 dzionek SB - trzymaj się dzielnie i nadal tak kurczowo Na pewno po tej I fazie nie "rzucisz" się na niedozwolone jedzenie! Już my Cię będziemy pilnowały! Przykro mi z powodu Mamy.. trzymaj się! do napisania!
Agatko - no tak, na urlopach na pewno łatwiej nam sie na coś skusić.. Ale Ty w czerwcu na pewno będziesz ślicznie dietkowała i ćwiczyła, jak to tylko Ty potrafisz! A kiedy planujesz urlopik?
A co do mojej pracy.. no mam um. do końca czerwca, szukam pracy, ale wiesz jak jest.. wysyłam moje dokumenty nawet do Szczecina (to jest 75 km ode mnie), jestem skłonna nawet tam dojeżdżać, ale jakoś tam oni nie chcą dojazdnych, zas w moim małym mieście jest kiszka z pracą.. no ale ufam, że w końcu jakoś to się ułoży! I tak jestem w szoku, że mi prezes przedłużył o te 2 m-ce.. bo się martwił, że będę bez pracy.. no zobaczymy jak to będzie dalej.. Agatko cieszę sie, że u Ciebie jest tak dobrze, z nowej pracy też się cieszę bo sama wiem, jak ważna jest atmosfera w pracy i stosunek przełożonych! miłego dnia!
Aniu - dziękuję za odwiedzinki i życzenia.. przykro mi z powodu Kuzynów.. trzymaj się nadal tak ślicznie i dzielnie!
Luna - dziękuję Ci za priwy, za wsparcie, za wszystko! Odkurzacz odstawiłam, oby już się nie wlączył, choć nadal jem niezdrowo.. no i te okropne słodycze! No nic, przetrwam i wrócę na dietkę i na zdrowy tor odżywania! Pozdrawiam Cię gorąco i uśmiechnięcie!
Sylwia - oj stres jest jest to samo przychodzi, ale musisz go jakoś ogarnąć, bo w sumie masz jeszcze spooooooooro czasu Największy stres mnie złapał w czwartek przed ślubem, ale w sobotę byłam spokojna, choć cała się trzęsłam w Kościele, z nerwów i z zimna, którego nie czułam hihi.. ogólnie to ciesz się z każdego dzionka przygotowującego Cię do tego pięknego wydarzenia! MIłego dnia!
Agunia - sorki raz jeszcze za to, że tak wyszło z rozmową..... naprawdę! Ale może dziś znajdziesz chwilkę, jak pisałam u CIebie, dziś w pracy nei będzie szefowej to chwilkę możemy pogadać, jeśli masz czas.. bo popołudnie znów zajęte.. Agunia uśmiechaj się dziś, odpędź smutki.. pozdrawiam Cię Słonko bardzo bardzo!
Marteczko - zaraz wskoczę do Ciebie, czytalam czytałam co napisałaś..
Co do chorób.. pamiętam Marteczko, że Twoi Rodzice tez chorują... ale Słonko nie twórz w swojej głowie tych negatywnych scenariuszy.. Słonko co ma być to będzie... ale nie ma co zamartwiać się na zapas! Skarbie głowka do góry!..
Ale wiem o czym mówisz, pisząc o tym, jak błahe są nasze problemy dotyczące kilogramów w obliczu chorób i cierpienia... tak samo uważam... pozdrawiam Cię goraco Siostra, bardzo gorąco!
Stelluniu - witaj Słonko! Dobrze, że już jesteś - mam nadzieję, że nastanie dziś "tęcza".. bardzo się martwię o Ciebie, przepraszam, wczoraj dostałam buźkę na gg, ale nie mogłam rozmawiac.. tak samo jak z Agusią nie mogłam, bo miałam niezapowiedzianych gości... Mam nadzieję, ze niedługo na gg się spotkamy!
I juz nie zajadaj stresów Skarbie.. rozstaw leżaczek i czekaj na mnie... bo ja też wrócę.. niestety trudno mi jest się odnaleźć, ale na pewno wrócę..
Trzymaj się jestem myslami bardzo przy Tobie! spokojnego i miłego dnia!
Beatko - tak mi przykro, że z pracą nic nie wyszło.. bałwany! buuu... Mam nadzieję, że niedługo w końcu znajdziesz porządną, fajną pracę! Pozdrawiam i pakuneczek wysyłam.. szczerzę się miłego dnia!
SŁONKA GORĄCO WAS POZDRAWIAM
MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ I BARDZO SIĘ UŚMIECHAM DO WAS
-
spoko.....trudno jest utrzymac swoja wage, ami sie to nie udalo, ale za to teraz utrzymam i schudne !! Powodzenia
-
Aneczko, zaraz ci te fotki wysle. Zaznaczam, ze teraz waze ok. 8-10 kg wiecej...niestety....ale walcze walcze walcze!! rano przyjechalam na rowerku do pracy i moj misiu dal mi buziaka na pozegnanie i tak mi sie lekko jechalo...teraz zajadam maly dietetyczny serek homogenizowany o smaku poziomkowym..mniam mniam....
Aniu, widzisz, znowu mialysmy slodycze...ale mniej...mniej mniej..wiec tendencja spadkowa...bardzo dobrze. Polknelam rano chrom, moze cos pomoze.
Przesylam ci buziaki, slonko
-
Uśmiecham się do Ciebie i proszę o to samo Aneczko
-
Witaj Aniu
Przepraszam, że się dziś prawie nie odzywam , ale też mam strasznie dużo pracy. Wiesz jak to jest przed urlopem , trzeba wszystko zostawić w jak najlepszym porządku..........
U mnie wczoraj było raczej dietkowo , ale i tak czuję się strasznie ociężała. Jak byłam na I fazie SB , to po paru dniach czułam się taka lekka i "cieniutka". Teraz niestety węglowodany dają o sobie znać , chociaż staram się ich jeść jak najmniej. Co do wyjazdu na weekend , to już czytałaś..........Mam nadzieję , że jak słoneczko mocno zaświeci , to opuchlizna K. zaraz zejdzie i poczuje się lepiej.......Juz tak bardzo nastawiłam się na ten wyjazd , że będzie mi naprawdę przykro , jak zostaniemy w domu. No ale zobaczymy.............
Aniu ja też pracuję nad motywacją , żeby 30 maja rano była 100%-owa.
Uśmiecham się do Ciebie szeroko
Już tęsknię za Tobą
Buziaczki :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki