Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

hej Aneczko,
mam nadzieję ze dzionek minął jedwabiście, że nie dałaś się juz ani jednej pokusie (nie licząc tego nieszczęśliwego batonika czeqladowego)

domyślam się że popołudnie minelo na tych okropnych pracach domowych ...
hihi--wiesz że mi tesh

cieszę sieże głoopawka odchodzi od Ciebie już i staje sie historią...
chyba mi ją przekazałaś bo dopadła ona teraz mnie
chyba musze znaleąść jaką potencjalną ofiarę i podać ją dalej łańcuch przecież nie może być zerwany

a co do wyniku- to się nie martw0 jestem pewna że uda Ci się osiagnąć cel

gorąco pozdrawiam w ten chłodny wieczór

kolorowych snóff

Witaj Aniu!

Wpadłam zajrzeć jak Ci idzie weekend - czy na pewno pod znakiem dietki?
Taka mała kontrola
Współczuje soboty w pracy, zwłaszzca że długi weekend mozna zawsze jakoś spedzić wyjazdowo... nam niestety nie wyszedł weekendowy wyjazd - mielismy udać się do teściów, ale nie ma tego złego... nie musiałam uważac co jem na posiłki u teściów, choć ostatnio przestali mnie kusic na smakołyki i zachecac do zjedzenia niedozwolonego

Jeśli chodzi o Twoją chetkę na słodkie - zwłaszcza po południu - moze rzeczywiście rano za mało jesz - może powinnaś zwiększyć dawkę weglowodanów np. jedzac wiecej owoców? Spróbuj może zadziała pozytywnie.

Pozdrawiam i życze udanej niedzieli i poniedziałku (mam nadzieje ze masz wolne?)

teraz Ty mnie mozesz ochrzaniac... a myslalam, ze dzien zakoncze zadowolona...
przesadzilam bardzo...

Hej Anusiu!! juz ci u mnie napisalam, ze za batonika dzisiejszego leje po pupie!!! Obiecalas mnie nie zostawiac samej na polu walki!!! buuuuuuuuuuuuu!!! ja nie chce sama!!! Aniu, sama nie dam rady przeciwko takiemu silnemu przeciwnikowi jak slodycze!! wracaj wracaj wracaj!!!!! natychmiast! bo bede do konca miesiaca tak buczec
Buziaczki sle, Anusiu i czekam na ciebie samotna na polu bitwy...a przeciwnik juz sie do mnie niebezpiecznie zbliza..pomoz mi odeprzec ten atak! razem damy rade!

Hi Anikasek, tak smutno bez Ciebie.

37/62

Witajcie Słonka w niedzielny poranek

wpadłam na chwilunię by się z Wami przywitać
zaraz mykamy do Kościoła a potem ja do Rodziców, a W. do pracy.. niestety..
dietkowo u mnie leeeeepiej, ale dobrze nie jest jeszcze.. tzn. nie jest tak, jak bym chciała..
Wczoraj znów wypróbowaliśmy nasze naczynko żaroodporne i tym razem zrobiliśmy prostą, acz pyszną zapiekankę z makaronu na kolacyjce była tez moja Siostra - strasznie sycące to wyszło tak więc sporo zostalo. Dla takiego laika kuchennego jak ja zrobienie czegoś innego, dobrego to naprawdę coś hihi.. no ale dosyć tych experymentów, bo jednak cos mój brzuszek ciężko je trawi..
no i przyznam się, ze znów za namową Siostry i W. zrobiłam ciacho galaretkowo-jogurtowe.. też wyszło pyszne..
kaloycznie dobijam do ok. 2000 kcal, ale już nie rzucam się na słodkie, tzn. wczoraj był I wieczór od kilku dni, gdy nie chodziło ono za mną jak cień... zjadłam rano batonika, a potem tego ciacha kawałek..
jutro wracam do trydycyjnych podsumowań dzionka, bo widze, ze jest mi to potrzebne.. wracam też do większej ilości ćwiczeń.. bo zaniedbałam ruch.. w sumie sporo spacerów mam, ale w ostatnich dniach to wszystko, dziś postaram się juz pobrzuszkować i trochę rozruszać kości
************************************************** *************

Patti - ostatni tydzień może u nas nie był taki jakbyśmy chciały, ale musimy to zmienić! ciekawe jak Ci minęła sobota i ja zycze Ci udanego pod każdym względem weekendu! gorąco pozdrawiam

Aniu-Najmaluszku - foteczki wysłałam - czekam na Twoje wczoraj pracowałam - trudno.. ale dziś i jutro zamierzam obijać się niemiłosiernie miłej niedizelki!

Elunia - no nie było Cię Słonko dawno nie było, ale dobrze ze juz jesteś!!
Elunia obydwie musimy wziąść się w garść! Bo i ja sobie tak poluzowałam ze hoho ale powolutku zaczynam wracam na dobre tory.. mam nadzieję! buziaczki Elunia gorąco Cię pozdrawiam

Belluś - dzięki za propozycję i słowa wsparcie! nie mozemy zmarnować całego weekendu, do tego dłuższego.. o nie!.. ja co prawda jeszcze wzorowo nie dietkuję, ale juz jest lepiej bo nie myśle tyle o jedzeniu i głupawka jakby odchodzi.. mam nadzieję.. ciężkie jest to dietkowanie, a ja jestem ciągle słaba w tym wszystkim. No nic, ciągle walczę.. i Ty też walcz.. nieługo dwufrówka!! wow! zobacz ile juz dokoniałaś super jeszcze raz gratuluje utraty wagi na wakacjach!

Asiu-Haro - dzieki za miłe słowa do suuuuper wyglądu jeszcze sporo mi brakuje ale na pewno wyglądam lepiej.. tak jak każdy z nas kto schudł choćby kilka kg!
buziaczki Asiu i miłego dnia

Agemciu i Lunko i Stelluniu - bawcie sie dziś wspaniale na spotkaniu!!! buziaczki

Julcyś - udanych wakacji!! jej, ale się opalisz! Na pewno spędzisz super czas duzo ruchu Skarbie a na pewno nie przytyjesz! a o wczoraj zapomnij... myśl o wyjeździe buziaczki i czekam na Ciebie

Beatko - wow! jaka śliczna wycieczka naprawdę super do tego z Miśkiem no no.. mój rower unieruchomiony bo nie mamy ciągle wymienionych opon.. ale planuje w tygodniu (jeśli pogoda pozwoli) pojeździć na rowerku Siostry.. buziaczki miłej niedizelki! paaaaaaakuneczek już w drodze

Dagmarko - witaj! Ty masz wszystkie te zdjęcia buziaczki i miłej niedzielki i oczywiście już zamawiam fotki z gór! buziaczki

Kasiu-Kath - no sobota może jedwabista nie była.. ale było już lepiej.. powoli mam nadzieję ze wracam na dobre tory.. Kasiu gorąco Cie pozdrawiam i rzeczywiście prac domowych trochę wczoraj było u mnie.. potem kucharzenie i odwiedzinki Siostry.. a dzień zakończyłam długim nocnym spacerkiem
Kasiu gorąco Cię pozdrawiam i Ty też zadnym głupawkom się nie daj!!!! szybko tej ofiary szukaj i oddaj ją.. a kysz głupawko! buziaczki i miłej niedzielki

Ewciu - Ty moja kontrolko.. ech, no nie jest to dietka, ale jest lepiej.. tak myślę, ze wracam na dobre tory.. choć łatwo nie jest! Ale się nie dam
o jedzonku w pracy pomyslę.. buziaczki i gorąco Cię pozdrawiam czekam na Twoje jutrzejsze wazenie bo czuje, ze ślicznie poleciały kiloski u Ciebie! miłej niedizelki!

Madziu - oj na polu słodyczowym Cię zostawiłam.. sorki! ale Słonko wracam.. tak myślę ze robi się lepiej u mnie.. choć jestem przed tymi dniami i tak mnie nosi.. biedny W.. w ogóle to najgorsze, ze W. też się zachowuje jakby był przed okresem ma takie zachciewajki ze szok.. i to przez niego (dobrze mieć na kogo zwalić ) tez jest ze mną tak cięzko.. bo chodzi i wymyśla.. a tak serio, to sama jestem sobie winna.. ale W. mi w tym pomaga hehe..
Madziulku dzielnie sobie poradziłaś na grilku, myślę, ze kiełbaska w zadnym razie nie ma 450 kcal... buziaczki Słonko miłego dnia zuuuuch dziewczynka, nie daj się czekoladzie!

SŁONKA ZMYKAM ŻYCZĘ WAM BARDZO MIŁEJ NIEDZIELKI!!
BUZIACZKI I GORĄCO POZDRAWIAM

Witaj Aniu!!!

Widzę, że jesteś na chwilkę.
Miłego dnia niedzielkowego Ci życzę!
I wytrwałości w nieobżeraniu!


pa,pa....Ja też już lecę do rodzinki Asia

Chcę mieć fotkę na Najwyższej Górce , na której będziemy . Jako Zwycięzca .

JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM.

Anikas9 jak ty to zrobiłaś??????
Niesamowiete jaka przemiana od zeszłego roku???Czy Ty schudłaś tak z okazji slubu???

Boże ja też tak chcę ))))

Jak tylko uporam sie ze swoimi zdjęciami to też prześlę .
Całuski.
Odpoczywaj!

Witaj Aneczko
oczywiście pakuneczek dotarł do mnie, a jakże
ja też wysyłam do Ciebie taki samiuśki, tylko dokładam tam kilka kulek dzikich winogron, bo lubię, a Ty
coś mi się o uszy obiło, że jakieś nowe foteczki masz, czy to prawda ... i czy ja też mogę liczyć na sesyjkę na maila ... please
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dzionka