Strona 287 z 811 PierwszyPierwszy ... 187 237 277 285 286 287 288 289 297 337 387 787 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,861 do 2,870 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #2861
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Dzień dobry Aniu!!!!

    Dawać mi tu pomiary!!!!

    A teraz coś na rozweselenie....


    Nowa Dieta-Cud Zwana Dietą Przedszkolaków. Prawdopodobnie zwróciłaś(-eś) uwagę na fakt, że większość dwulatków jest szczupła. Teraz przepis na ich sukces w tej dziedzinie staje się dostępny dla wszystkich w tej oto nowej diecie. Wskazana jest konsultacja z lekarzem przed jej rozpoczęciem, w przeciwnym przypadku będziesz się musiał(-a) z nim zobaczyć po jej zakończeniu. Tak czy inaczej powodzenia!


    DZIEŃ PIERWSZY:
    śniadanie: Jajecznica z jednego jajka, jedna grzanka z dżemem z winogron. Zjedz dwa kęsy jajecznicy, przy pomocy palców, zrzuć resztę na podłogę. Jeden raz ugryź grzankę, następnie rozsmaruj dżem po swojej twarzy i obrusie. Drugie śniadanie: Cztery woskowe kredki (obojętnie jakiego koloru), garść ziemniaczanych czipsow, i szklanka mleka (3 łyki tylko, resztę rozlej) Obiad: Suchy patyk, dwie dwugroszówki i jednozłotówkę, cztery łyki rozgazowanego Sprite. Zagryzka przed snem: Rzuć grzankę na podłogę w kuchni.

    DZIEŃ DRUGI
    śniadanie: Podnieś z podłogi wczorajsza, grzankę i zjedz ja. Wypij pół butelki wyciągu z wanilii albo jedna buteleczkę farbki do kolorowania jedzenia. Drugie śniadanie: Polowe szminki w jaskrawym różowym kolorze i garść suchego psiego jedzenia, jedna kostkę lodu, jeśli masz na to ochotę. Popołudniową przekąska: Liż tak długo lizaka aż się zrobi klejący, zabierz na dwór, upuść do piasku. Podnieś i liż tak długo aż zrobi się czysty. Wtedy wnieś go z powrotem do domu i upuść na dywan. Obiad: Mały kamyk, albo nie ugotowane ziarnko grochu, wepchnij do lewej dziurki w nosie. Wylej sok z winogron na uklepane ziemniaki, zjedz łyżeczką.

    DZIEŃ TRZECI
    śniadanie: Dwa naleśniki z dużą ilością dżemu, zjedz jeden palcami, wetrzyj dżem we włosy. Szklanka mleka, wypij polowe, włóż drugiego naleśnika do reszty mleka w szklance. Po śniadaniu podnieś wczorajszego lizaka z dywanu i zliż włoski, połóż na siedzeniu najlepszego wyściełanego krzesła. Drugie śniadanie: 3 zapałki, kanapka z masłem orzechowym i dżemem. Wypluj kilka gryzów na podłogę. Wylej szklankę mleka na stół i wychłeptaj. Obiad: Miseczka lodów, garść czipsow, trochę czerwonego ponczu. Spróbuj wyśmiać trochę ponczu przez z nos, jeśli dasz rade.

    OSTATNI DZIEŃ
    śniadanie: Ćwierć tubki pasty do zębów (jakiegokolwiek smaku), kawałek mydła, oliwkę, szklankę mleka wrzuć do miseczki z płatkami kukurydzianymi, dodaj pół szklanki cukru. Gdy płatki zmiękną, wypij mleko, a reszta nakarm psa. Drugie śniadanie: Zjedz okruszki chleba z podłogi w kuchni i dywanu w pokoju gościnnym. Znajdź lizaka i zjedz go do końca. Obiad: Połóż spaghetti na grzbiecie psa, włóż klopsy mięsne do uszu. Włóż budyń do soku i wyssij przez słomkę.

    POWTÓRZ DIETĘ JEŚLI POTRZEBA !

  2. #2862
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    ok Belluś.. 76,2 kg...
    mam nadzieję, ze szybko uda mi się to pokonać.. ech..
    no nic, muszę to potraktować jako motywację... zamienić to w motywację.. choć to nie jest łatwe...

  3. #2863
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Anikasek, ok nareszcie to napisałaś. Suwaczka nie zmieniaj, aby Ci przypominał o ... Do przodu, do przodu, to tak jak z jazdą na rowerku, są kryzysy, ale pędzisz dalej (pamiętasz jak wtedy w pociąg nie wsiadłaś?). Jestem serduchem z Tobą i będę Cię nawiedzać, aby podbudować się Twoimi postępami.

  4. #2864
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu-Haro.. to mnie rozweseliłaś - w dobrym momencie to wkleiłaś.. ból po wadze + 2,5 kg ciut mniejszy...
    Asiulku ale wiesz, ja jednak z tej dietki zrezygnuję i zostanę przy SB.. buziaczki

  5. #2865
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Haro, jeszcze ze sobą nie korespondowałyśmy, ale ten wpis wywołał ogromny uśmiech na mojej twarzy. Myślę, że to doskonały przepis na dietkowanie dzieciaszków i wyrabianie cierpliwości rodziców. Tylko dopisz kolejne dni tygodnia. Kurcze, ja po trzech latach, mam w końcu ten okres za sobą. I nie powiem, abym się z tego nie cieszyła. Teraz jestem na etapie wzmożonej kreatywności dzieciaszków - malowanie po ścianie, plastelina na nowej wykładzinie, olej rozlany w kuchni i służący jako ślizgawka, proszek do prania wymieszany z solą (dlaczego nie pytaj), buty wrzucone do zlewu kuchennego i takie tam doprowadzające mnie do szału ich zabawy.

  6. #2866
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Belluś - nie zmieniam, bo mi się za bardzo mój suwaczek podoba..
    teraz to już się i to porządnie.. idę myc te gary to trochę odreaguję złość... i o nie... gdzie ja mialam rozum cały poprzedni tydzień... ech...
    dlaczego 26-letnia kobieta, niby mądra, wykształcona, pracująca itd........ przegrywa z jedzeniem? to chore! dlaczego sięgam po kolejne słodkości czy kaloryczne jedzonko...
    dziwne to wszystko... idę do garów..

  7. #2867
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    A może jeszcze prasowanko zaraz po garach? ............ Dobra zmykam, bo zaraz mi się oberwie.

  8. #2868
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Belluś - lepiej nie.. bo jeszcze popalę.. w ramach poprawy humoru skrabelki z Siostrą a potem prasowanko..

    nie oberwiesz... no coś Ty.. bo za co? zmykam

  9. #2869
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Anus, ciesze sie, ze wracasz do mnie na to puste pole, juz myslalam, ze sie porycze ale ci fajowo..grasz sobie i w domku jestes...poniedzialki sa okropne...ja mam tempo zolwia dzisiaj. tylko patrze, jakby tu nic nie robic.
    moja waga pokazala dzis 68,3kg..nie wiadomo dlaczego, albo i wiadomo, bo cos mnie brzuch zaczyna bolec...(znowu????)
    Pojde dzis na aerobic na 20. chcialam isc od razu po pracy na 18, ale doszlam do wniosku, ze na 20 lepiej, bo potem nie bede juz nic jadla. Lepiej zjem cos przed jak po.
    Buziaczki sle, Anus

  10. #2870
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Aneczko
    wysyłam do Ciebie pakuneczek z wiadomą zawartością, jak zwykle i tradycyjnie
    dziś znowu miałam dzionek rowerkowy, wprawdzie już dziś tylko 20km, ale też było super
    czytałam, że waga trochę wzrosła, no cóż... ja tam mam nadzieję, że niedługo zacznie spadać, wierzę w to, wierzę w Ciebie
    ja też musiałam długo dojrzewać do prawdziwego odchudzanka, więc wiem jak to jest
    wszystko jeszcze przed Tobą słonko
    pozdrawiam cieplutko

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •