Strona 385 z 811 PierwszyPierwszy ... 285 335 375 383 384 385 386 387 395 435 485 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,841 do 3,850 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #3841
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Wpadam Cię szybciutko odwiedzić przed weekendem. Szefem i pracą się nie przejmuj, bo nie są tego warci. Życzę Ci , abyś w końcu miała jasną sytuację z pracą i nie musiała się z tego powodu denerować.
    Przed Tobą weekend z matematyką. Trochę Ci współczuję , bo jeszcze pamiętam , jak sama dawałam korki z matmy. Wszystko było ok, dopóki nie trafił się bardzo oporny uczeń. Wtedy to była masakra.............
    Aniula rzed nami weekend, czyli najgroźniejsza część tygodnia dla dietki. Pamiętaj,zero grzeszków, dużo warzywek i ruchu i mało orzeszków.
    Trzymaj się Słoneczko dzielnie. A w poniedziałek chcę u Ciebie widzieć śliczną małą cyferkę na wadze..............Piątkowe buziaczki i weekendowe uściski
    Asia

  2. #3842
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej hej..

    Słonka dzięki za tyle ciepłych słów podnoszących mnie na duchu.. nie jest ze mną źle.. w sumie nie mam do nikogo pretensji o tę pracę (w sumie Zosiu masz rację, szef kombinuje bym została jak najdłużej) ale jestem zmęczona całą tą sytuacją.. niepewnością, brakiem pracy itd..

    Specjalnie dla Gosi-Formy - po krótce sytuacja jest taka, ze pracuję tu 1,5 roku, zostałam przyjęta na zastępstwo - miałam pracować do kwietnia tego roku, ale szef mi tak co m-c, dwa przedłuza.. w czerwcu dał mi do zrozumienia, ze moze zostanę.. w sierpniu je rozwiał bo nie ma miejsca dla mnie (taka prawda). Jestem tu na sporo gorszych warunkach niz inni (zaczynałam jako prace interwencyjne w ramach skierowania z UP) do tego choć robię to wszystko, co robiła dziewczyna za którą przyszłam, to mam jej pół pensji, a robie dobrze i sama do wszystkeigo doszłam, bo ona jak mnie miała uczyć o mówiła jedynie "czytaj przepisy".... koniec nauki... zresztą dziewczyna ta ma takie chody u szefostwa, ze szok.. nie powiem za co... po powrocie z macierzyńskiego awansowała (też nie wiem za co...).
    Szefowi szkoda, ze muszę odejść ale muszę... od maja wysyła ludzi na urlopy, tworzy zastępstwa itd.. to miłe.. ale jest druga strona.. to taka łaska trochę... i dlatego gdybym mogła tylko pozwolić sobie na odejście stąd, odeszłabym..
    nie wspomnę już dziś nic o szefowej.. bo nie chcę sobie psuć nerwów.. nikomu takiej nie życzę
    napisałam to bardzo ogólnie.. jest jak jest... niestety mieszkam w małym mieście, gdzie pracy nie ma szukam też w oddalonym o 75 km Szczecinie, ale też kucha no ale muszę wierzyć, że w końcu znajdę...
    to tyle smutasków i mojej "zawodowej" historii...

    A teraz czuję się ok, nie jestem zdołowana, generalnie co ma być to będzie, cieszę się, ze przed nami WEEKEND choć pracowity - ale to mnie też baardzo cieszy, choc cykam tych korków no ale zobaczymy...
    ************************************************** ************

    Asiulka - Słonko nie przejmuję się, naprawdę już mi wszystko "wisi" i co ma być to będzie... choć baaaaaaaaaaardzo chcialabym mieć pracę.. zresztą wiesz...
    Weekend z matematyką mnie cieszy bo wpadnie troszkę kasy.. poza tym lubie tłumaczyć matmę ponoć robię to dobrze, no ale to jest nowa osoba, starsza ode mnie hehe i do tego wszystko muszę wytłumaczyć od nowa, bo cały drugi semestr była w szpitalu i teraz zalicza.. no nic.. będzie dobrze.. mam nadzieję!
    Co do dietki.. będę trzymała ją.. orzeszki.. myślę, ze będą spróbuję w przyszłym tygodniu dietkować bez nich.. czytałam, ze będziesz robić leczo.. dobry pomysł ja chyba dziś znów je zjem hehe bo szybko odgrzać można, a o 16,30 już mam te korki...
    Asiu - do poniedziałku SŁonko! buziaczki

    Agusiu - buziaczki dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa, ale niestety umowy ze mną na stałe nie podpisze.. urlop tak płatny, bo mam cały tegoroczny do wykorzystania.. buziaczki i dziekuję za rozmowę, która właśnie trwa...

    Grażynko - ciesze się, ze Cię widzę będę czekała na niedzielną relację buziaczki i miłego dnia

    Gosiu-Forma - o pracy napisałam wyżej. Rzeczywiście bardzo by mnie cieszyło znalezienie pracy.. ale na razie cicho i głucho w tym względzie.. ale muszę myśleć pozytywnie.. oferty od szefa się nie spodziewam zadnej, zero szans, ale jakieś przedłużanie na kolejne tygodnie moze.... sama nie wiem. Buziaczki dzieki za pociechę..

    Kasiu-Danik - Słonko niestety rynek pracy w Polsce... aż mi się nie chce gadać na ten temat, bo tak mnie to wkurza no ale nic nie można zrobić.. dziękuję za wsparcie... buziaczki a dietkę postaram się trzymać jak najlepiej.. choć jest trudno buziaczki

    Agata-Shalala - dzięki za wsparcie.. niestety masz rację.. szczególnie z tą "niemocą" powiedzenia co się myśli... wiem, ze stanie się własnym szefem to jest dobry pomysł, zresztą jest Osoba, która mnie do tego bardzo namawia... ale ja nie mam odwagi, pomysłu, kasy na rozpoczęcie i wiary w powodzenie... no nic, zobaczymy.. miłego dnia

    Zosiu-Wkra - tak, szef chyba kombinuję jeszcze na październik.. no zobaczymy, wiem, ze to rozw. doraźne, ciągle szukam pracy, ale cisza w eterze, a ew. odpowiedzi na moje cv to odmowy buziaczki miłego dnia

    Beatko - miłego dzionka ja też Cie bardzo pozdrawiam i życzę miłego dnia z Siostrzenicą i Tatą! buziaczki Słonko

    Gosiu-Gosikmt - staram się Gosiu... niestety muszę coś czasem przegryzać wiem, ze to głupie, ale.. wolę zjeść orzeszki niz czekoladę czy inne słodkości.. wytrzymałam 4,5 dnia bez słodyczy na razie z orzeszkami... ale spróbuję II tydzień SB przeżyć bez nich.. no zobaczymy. Gosiu miłego dnia buziaczki

    Aniu-Kaszaniu - dziekuję.. za wsparcie i koniczynkę..
    tak szef kombinuje.. ale co wykombinuje to już wielka niewiadoma.. ew. jakies przedłużenie.. a moze w tym czasie w końcu jakas praca się trafi (choć zaczynam tracić wiarę w to troszkę).
    Aniu a jak Ty się czujesz? Mam nadzieje, ze dziś dobrze i już nie ma mowy o histryzowaniu buziaczki, miłego dnia

    Ewelinko-Księżniczko - no widzisz.. dietkuję z małym marginesem na odstępstwa hehe.. nie mam jeszcze sił na wzorowe dietkowanie, ale i tak jest lepiej i choć mam ogromną ochotę na słodkie to jakoś daję radę.. spróbuję II tydzień przeżyć już bez tych odstępstw.. zresztą orzeszki na SB można ale ja jem znów ich za dużo.. buziaczki

    Magdalenko - dzięki za miłe słowa.. leżaczkowanie ok, ale orzeszkowo.. no nic.. postaram się by było coraz lepiej! buziaczki Słonko a ja się cieszę, ze jesteś z nami!!

    Iwonko-Tusiaczku - dziękuję za wsparcie.. buziaczki Słonko

    Izuś-Bellus - dziękuję Ci kochana za wsparcie za miłe słowa i tak w ogóle to cieszę się, ze jesteś!!!! Słonko a ćwiczyć będziemy będziemy razem wczoraj mi się nie chciało już wieczorem (zmusiłam się do brzuszkowania jedynie) ale ufam, ze dziś już coś z piękną Jane poćwiczę no zobaczymy buziaczki Słonko dbaj o siebie i pozdrów swoje Słoneczka miłego dnia

    Basiu-Patti - widzę za załapałaś bakcyla na ćwicznia super ja też, choć ćwiczę w zaciszu domowym Słoneczko gorąco Cię pozdrawiam o rozmowie z szefem pisałam wyżej.. buziaczki Słonko

    Izuś-Izary - Słonko dzięki za rozmowę wczoraj ciekawe czy wygrałas aucję Słoneczko życzę Ci miłego dnia, dziś masz chyba gości - ciekawe jak tam rybka dziękuję za wsparcie, buziaczki !!

    Jolu-Lunko - Słonko przykro mi bardzo, ze znow komp padł.. dziękuję za smska i za wsparcie, miłego dnia, choć taka jesteś "odcięta" od świata..

    Aniu-Najmaluszku - tak tak, zebrać się na taką rozmowę jest trudno, tak więc wcale się nie dziwię, ze Ty zwlekasz z rozmową ze swoja szefową.. ale powinnaś! Słonko jak tam przygotowania do wyjazdu.. kiedy jedziecie - dziś czy jutro? zaraz pobiegnę poczytać u Ciebie co słychać buziaczki i miłych wakacji!!

    Uleńko - dziękuję za wsparcie. buziaczki jak tam wczoraj się ćwiczyło z szefową?

    BUZIACZKI SŁONKA MIŁEGO DNIA

  3. #3843
    Forma Guest

    Domyślnie

    Aniu faktycznie niezbyt ciekawa sytuacja, ale widać, że Cie szef docenił, skoro stara sie zatrzymac Cię dłużej w pracy. Caly czas mam nadzieje, że jedank znajdzie sie dla Ciebie tam miejsce... Narazie sie nie zadreczaj, wiadomo z praca nigdzie nie jest łątwo nawet w duzych miastach, ale Ci najbardziej wytrwali ją znajdują, wierze, że poszczęści Ci się i jak tu nic z tego nie wyjdzie to znajdziesz ciekawszą. Buziaczki tymczasem posyłam!

  4. #3844
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Aniu!

    Tak sobie poczytałm Twój wąteczek bo niestety dawno nie zaglądałam z braku czasu (mam nadzieje że mi wybaczysz).
    Widzę że dietkowanie idzie Ci coraz lepiej, co bardzo mnie cieszy No i na pewno waga zacznie pokazywać jakże miły spadek

    Pracą sie nie przejmuj. Skoro tak przeciągają to znaczy że szukają jakiegoś korzystnego rozwiązania, widać za dobrze pracujesz żeby tak po prostu Cię wypuścić

    Trzymam kciuki za dietkę i rozwiązanie problemów z pracą (a może coś lepszego się trafi )

    Życzę udanego dietkowego weekendu (najlepiej bez orzeszków i słodkości - żeby nie kusiły)

    Buziaczki
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  5. #3845
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witajcie Słonka

    Wpadam jeszcze z wieczora z PODSUMOWANIEM 5 DNIA SB
    6.00 - jajecznica z 2 jaj na odrobinie oleju
    8.00 - kawa z mlekiem
    10.00 - serek wiejski 200 g
    16.00 - leczo + orzeszki 2 garście

    25 minut z J.F. trening I
    12 dzień 6W


    ćwiczyłam (własnie skończyłam..) a na koniec brzuszkowania usłyszałam pieknę słowa z ust mojego W.. "Aniu podziwiam Cię" powiedział leżąc na kanapie
    ostatni posiłek o 16
    o.r.z.e.s.z.k.i. - skończyłam wczorajszą paczkę..
    byłam w cukierni po ulubione drożdżówki W (wszak dziś dzień chłopców a na przygotowanie niczego innego nie mialam czasu) i nawet mnie nie zakusiło, by sobie cosik kupić.. dopiero jak wyszłam to pomyślałam o tych pysznych ciastkach francuskich... ło matko, teraz to mi ślinka zaczyna lecieć..

    Korki się odbyły, fajna babeczka i szybko chwyta odwiedził mnie też Tatko, to pogadaliśmy sobie tak od serca (ja jestem "córeczka" Tatusia hehe), poćwiczyłam, nie myslałam wieczorem w ogóle o jedzeniu kurcze.. udany dzień ogólnie tzn. popołudnie
    ************************************************** ****

    Gosiu-Forma - rzeczywiście sytuacja nie za ciekawa.. nie ma szans na zostanie w tej firmie (chyba ze ktoraś dziewczyna szybko zajdzie w ciążę ), a niestety poszukiwania pracy na razie są do kitu.. tzn. cisza w eterze, aż boli.. no nic, muszę być dobrej myśli... buziaczki agetko SB gorąco Cię pozdrawiam

    Ewciu-Emkr - rozumiem brak czasu, bo sama czasem też tak mam.. dzieki za miłe słowa.. no jest lepiej, choć do wzorowego dietkowania to przede mną jeszcze długa droga..
    z pracą syt. jest skomplikowana, dobrze pracuję, szef mnie chwalił, ale nie ma miejsca tutaj.. no zobaczymy co mi powie w przyszłym tygodniu.. ja w sumie jestem zmęczona tą całą sytuacją i brakiem pracy, a praca jest mi bardzo potrzebna.. no nic, staram się być jak najlepszej mysli w tej sytuacji...
    Ewciu i ja Ci życzę udanego weekendu - też pod względem dietki! Bo w te weekendy to jakoś tak trudniej.. buziaczki

    DOBRANOC SŁONKA BUZIACZKI

  6. #3846
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Aniu kolorowych snow!!!

  7. #3847
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Aniu

    Głowa do góry

    Taka madra, ciepła i dobra dziewczyna jak Ty na pewno znajdzie pracę
    Więcej wiary, odwagi i tupetu....Ci życzę


    Cudnego weekendu Asia

  8. #3848
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Ostatni posilek o 16??? Az mi szczeka opadla!! RESPEKT! RESPEKT! Szok, ja to od 16 dopiero sie rozkrecam..hihi..
    Anus, co do pracy, to tez mysle, ze prezes szuka jakiegos wyjscia, tylko jeszcze nie znalazl optymalnego rozwiazania. Ale kto szuka, ten znajdzie) Poniewaz mamy weekend wiecej na tematy pracowe sie nie wypowiadam.
    Anus, kupilam ksiazke SB. Duza w tym twoja zasluga, bo tak mnie namawiasz. Nie chce zaczynac nie znajac glownych zasad SB, wiec poczytam najpierw i jak sie naczytam, to moze rozloze lezaczek. W sumie jestem bardzo podatna na prawdy pisane w ksiazkach Anus zycze milego, dietkowego weekendu!


  9. #3849
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Anus, jak sie robi ten deser jogurtowy z galaretka, bo mi sie cusik takiego chce, a nie moge znalezc przepisu. Uratuj potrzebujacego! Pleaseeeeeeeeeeeeee

  10. #3850
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Anikasek, jak miło się czyta twoje wpisy, zwłaszcza te napełniające mnie optymizmem. :P
    Cieszę się bardzo, że udaje Ci się jednak troszkę poćwiczyć, bo ten nawyk z czasem uzależnia, ja nie mogę się jeszcze zmobilizować, ale skoro dziś jest pierwszy dzień miesiąca, to może i mnie się uda. Buziolki i życzenia weekendowe podsyłam. Trzymaj się maleńka.


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •